• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Parking Park&Ride przyjął się na południu Gdańska

Maciej Naskręt
27 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Dotychczas w Gdańsku samochody i komunikacja miejska wzajemnie się wykluczały. Przykład z pętli na południu Gdańska pokazuje, że wcale tak być nie musi. Dotychczas w Gdańsku samochody i komunikacja miejska wzajemnie się wykluczały. Przykład z pętli na południu Gdańska pokazuje, że wcale tak być nie musi.

Parking typu Park&Ride zlokalizowany przy pętli tramwajowej przy ul. Świętokrzyskiej w Gdańsku w godzinach pracy jest wypełniony samochodami po brzegi. Nic dziwnego: przesiadając się na tramwaj do centrum, kierowcy mogą zaoszczędzić w miesiącu ponad sześć godzin i prawie 140 zł.



Na pętli Łostowice Świętokrzyska kierowcy mają do dyspozycji 150 miejsc postojowych. Na pętli Łostowice Świętokrzyska kierowcy mają do dyspozycji 150 miejsc postojowych.
W maju tego roku oddano węzeł przesiadkowy przy zbiegu ul. Świętokrzyskiej i al. Havla na południu Gdańska zobacz na mapie Gdańska. Inwestycja była realizowana w ramach Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej III, wraz z budową linii od strony pętli na Chełmie i dwujezdniową al. Havla. Na pętle wjechały nie tylko tramwaje i autobusy, ale też mieszkańcy siedzący za kierownicami samochodów i rowerów.

Kierujący pojazdami mogą na pętli przesiąść się do komunikacji zbiorowej. Swoje auta mogą zostawić na jednym ze 150 bezpłatnych i całodobowych miejsc postojowych. Rowerzyści mają do dyspozycji ok. 250 podobnych stanowisk. To tak zwane parkingi typu Park&Ride i Bike&Ride.

Czy skorzystał(a)byś z parkingu Park&Ride wiedząc, że jest w pobliżu?

Większość kierowców początkowo traktowało rozwiązanie to jako eksperyment, ale po czasie wielu z nich przekonało się do pomysłu urzędników. Część z nich regularnie przesiada się do tramwaju lub autobusu.

- Już o godz. 10, kiedy to większość osób jest w pracy, trzeba nieco pojeździć autem po pętli, by znaleźć wolne miejsce. Oceniam, że w godzinach pracy parking jest wypełniony w 80-90 proc. Bez problemu miejsce postojowe znajdą ci, którzy do pracy jadą m.in. na godz. 8 lub 9 - spostrzega pani Agnieszka, mieszkanka południa Gdańska, która również pozostawia tam swoje auto i do centrum podróżuje tramwajem.

Do takiego zachowania naszą czytelniczkę przekonały: zaoszczędzony czas i pieniądze oraz fakt, że jeździła samochodem do pracy sama, bez współpasażerów.

Pokusiliśmy się zatem o małe wyliczenia. Kilometr podróży autem kosztuje 0,80-1,3 zł (paliwo, amortyzacja, ubezpieczenie). Kierowca, który wyjeżdża autem z ul. Hokejowej zobacz na mapie Gdańska do centrum i ma do pokonania ok. 9 km, za przejazd płaci 7,20-11,70 zł.

Natomiast podróż autem z ul. Hokejowej do pętli to przejazd 2,5-kilometrowym odcinkiem drogi, za który zapłaci 2-3,25 zł. Wsiadając do tramwaju kasuje on bilet, którego cena wynosi 3 zł. Podróż z południa Gdańska do centrum kosztuje wtedy 5-8,25 zł. Oznacza to, że jadąc tylko w jedną stronę oszczędzamy 2,20-3,45 zł. Wystarczy to m.in. na przepyszną drożdżówkę. W miesiącu daje to na nam 88-138 zł oszczędności. To wystarczy na solidny obiad lub kolację dla czteroosobowej rodziny.

A jak wygląda podróż czasowo? Kierowca jadący bezpośrednio do centrum z ul. Hokejowej traci ok. godziny, czasem nawet godzinę i dziesięć minut. Dotakowy czas traci na poszukiwaniu wolnego miejsca w centrum. Natomiast ten sam kierowca, przesiadając się do tramwaju na pętli, na podróż przeznaczy ok. 50 minut. Zysk? 10 minut. W ciągu miesiąca daje to nam sześć godzin i 40 minut. Kto by nie chciałby mieć tyle czasu wyłącznie dla siebie?

Na pętli Świętokrzyska Łostowice nieco mniejszym zainteresowaniem cieszy się aktualnie parking dla rowerów - Bike & Ride. Powód? Po pierwsze: nadchodzi zima, temperatura powietrza zbliża się z dnia na dzień do zera stopni Celsjusza. Stanowiska dla rowerów z pewnością zapełnią się wiosną przyszłego roku.

Po drugie: nadal trudno dojechać rowerem do pętli. Nie ma gotowych ścieżek wiodących do węzła przesiadkowego. Z tym jednak problemem mierzą się urzędnicy z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, która zamierza zbudować ścieżki w kierunku m.in. osiedla Kolorowego. Sprawę opisaliśmy w osobnym artykule.

Ostatnim - trzecim - powodem, dla którego rowerzyści prawdopodobnie rezygnują z pozostawiania rowerów na parkingu Bike & Ride to wieść o kradzieżach jednośladów, nawet pod okiem kamery. Sprawdziliśmy tę informację na policji. To jednak "miejska legenda". - Od maja, czyli otwarcia pętli Łostowicka Świętokrzyska, nie odnotowaliśmy tam żadnej kradzieży roweru - zapewnia podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Jednak pracownica biura obsługi podróżnych, które znajduje się w samym środku węzła przesiadkowego Łostowice Świętokrzyska, wspomina jeden incydent. - Kiedyś zgłosił się do nas mężczyzna z prośbą o sprawdzenie nagrań z monitoringu, bo skradziono mu rower. Niestety zostawił go w miejscu, którego nie obejmowało oko kamery - mówi. Wychodzi na to, że poszkodowany nie udał się na policję.

W Gdańsku mają pojawiać się kolejne parkingi typu Park&Ride oraz Bike&Ride. Głównie mają one powstać przy stacjach planowej Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, która połączy dwutorową linią Osowę i Wrzeszcz. Ogromny węzeł przesiadkowy - Czerwony Most - ma powstać też na Oruni przy ul. Mostowej. To jest jednak melodia przyszłości.

Gdynia i Sopot nie mają wielu stworzonych od podstaw parkingów Park&Ride oraz Bike&Ride. Choć taką funkcję w przypadku Gdyni spełnia parking na 30 pojazdów przy ul. Stryjskiej zobacz na mapie Gdańska - nieopodal przystanku SKM Gdynia Redłowo.

Miejsca

Opinie (208) 8 zablokowanych

  • Chylonia (1)

    A może P+R przy SKM Gdynia Chylonia?

    • 0 0

    • przeciez jest

      z jednej i drugiej strony peronu...

      • 0 0

  • Bzdura

    Co to w ogóle są za wyliczenia? Czy autor artykułu miał kiedykolwiek styczność z samochodem?

    • 8 0

  • oczywiście problem mają rowerzyści.. (4)

    wszystkim pasi tylko nie im..a to nie pilnują a to nieodśnieżone a to pod górke a to nie ma ścieżki chociaż jest a to muszą rower po chodniku przez półtora metra prowadzić bo barierka jest przy tesco a to ograniczyli prędkość w sopocie..LUDZIE OGARNIJCIE SIĘ!WIECZNIE WAM ŹLE-przesiądźta się na hulajnogi!-nieee bo to staw w kolanie piardyknie

    • 3 1

    • Ja nie narzekam (3)

      i raczej nie słyszę narzekania rowerzystów, bo mało kto tam zostawia rower. Jak już się dojedzie do tego miejsca to można i dalej do śródmieścia. 15 minut czyli szybciej niż zarówno komunikacja miejska jak i własna.
      To raczej jakaś próba diagnozy autora tekstu czemu tam nie ma roweru, tylko że całkowicie błędna.

      • 0 1

      • (2)

        Jak kto jedzie rowerem nie bezpsrednio do celu, tyko do wezla przesiadkowego, to z tym rowerem wsiada, wiezie go gdzie potrzebuje, a tam tez uzywa. Tramwaj mu do pracy nie wjezdza, zamiast isc 3 km w 10 minut jedzie 3 minuty. Rower zostawia sie na węźle tylko gdy w tramwaju tłok i żal zepsuć rower i pobrudzić ludzi. Albo gdy spotykasz sie z kimś pieszym, wtedy wspólnie idziecie pieszo. Inaczej bez sensu narażac się na kradzież i wandalizm. No i tam rower zmoknie. W pracy stoi koło portiera i pod dachem.

        • 1 0

        • (1)

          z rowerem do tramwaju się pchać ? tramwaj brudzić ? pasażerom przeszkadzać ?

          • 2 0

          • a jak!!

            • 0 0

  • Przejazd z Os. 5 Wzgórz na Przeróbkę ...

    BUS -> TRAM1 -> TRAM2 = czas ok. 50min.

    AUTO -> czas ok. 25min.

    i od razu mam w nosie komunikację miejską

    • 15 1

  • Rumia, Rumia Janowo, Gdynia Chylonia itd

    Nikt nie musial nazywac tego jakos szczegolnie, ludzie po prostu dojezdzaja autami z domow do skmki, zostawiaja je tam na parkingach oficjalnych lub takich naturalnie przystosowanych przez nich samych (np miedzy krzaczkami;)) i to jest bardzo wygodne rozwiazanie:) 'park and ride'- brzmi dumnie;)

    • 0 0

  • Jakbym nie liczył, ciągle lepsze jest auto (2)

    Przede wszystkim czas. Ktoś obliczy, że tramwaj jedzie 20minut a w korku samochód 25. Co z tego? Tramwaj czasem ucieknie, czasem się spóźni, do przystanku trzeba jeszcze dojść - w 99% przypadków samochodem wyjdzie szybciej.
    Po drugie bezpieczeństwo. Pracuję do późnych godzin i wyposażony jestem w dość wartościowe narzędzia pracy (laptop, smartfon - razem ok. 10 tys zł). Czuję się bezpieczniej jadąc własnym autem niż stojąc na przystanku czy spacerując ciemnymi uliczkami z tym wszystkim po zmroku. Oprócz tego, nie muszę uważać, żeby ktoś mi łańcuszka z szyi nie zerwał czy portfela w tłoku jakiś kieszonkowiec nie wyciągnął.
    Po trzecie wygoda. Słucham sobie swojej muzy a nie jakiegoś dreso-DJa z grającą komórką. Nie unoszą się zapachy spod pachy kiedy jest ciepło, zawsze mam miejsce siedzące. Zapach, temperatura i muzyka ustawione pode mnie!
    Po czwarte mobilność - jeśli do trasy dom-praca-dom dorzucimy czasem dodatkowy przystanek typu poczta, siłownia, sklep czy basen, to komunikacja miejska zaczyna dużo bardziej przegrywać z autem.
    Póki nie jesteśmy Rzymem czy Nowym Jorkiem, gdzie metro ma realne zalety nad samochodami, to raczej nie będę planował przesiadki.

    • 15 1

    • (1)

      Jakby wszyscy planowali przesiadkę to parkingi musiałyby być piętrowe. Ważne, że jest wybór i każdy może sobie policzyć co mu się bardziej opłaca. Sporo osób zostawia auta.

      • 1 0

      • Parkingi p&r w Wawie są owszem piętrowe. Np. P&R Metro Wilanowska ma trzy piętra.
        Jak nie kupisz biletu na metro/tramwaj/autobus/SKM (tam to JEDEN bilet) to za parking płacisz. Drożej niż za bilet.

        Niektórzy kantują i kupują bilet tylko po to by zaparkować samochód, ale Wawie i tak się opłaca. A nam tu na wsiowej prowincji nie opłaca się NIC, nawet nie mamy jednego biletu na wszystkie środki komunikacji publicznej. Wstyd.

        Parkingi koło SKM są tu i ówdzie, ale albo płatne albo dzikie i niebezpieczne, albo nielegalne. Zarabiamy mniej a korki mamy większe. Prowincja, trzeci świat.

        • 3 0

  • Wyliczenie kosztów jazdy w tym wypadku jest bez sensu, bo jak ktoś ma auto... (1)

    ... i zamierza korzystać z Park&Ride, to i tak musi liczyć koszty amortyzacji i ubezpieczenia. Wyliczenie mogłoby być rzeczywiście realne, gdyby była mowa o całkowitym zrezygnowaniu z posiadania samochodu na rzecz komunikacji zbiorowej. W tym wypadku, czy kierowca się przesiądzie czy nie to i tak płaci ubezpieczenie i amortyzuje samochód a jedynym kosztem który się zmienia jest paliwo!
    przy 8l/100km= (8x6zł)=48zł; czyli 48gr za kilometr - licząc z górką

    • 6 0

    • Masz racje ze mając auto, ubezpieczenie i tak płaci ( choc jest jakiś związek,bo składka na AC może sie róznić, ja w swoim podaje średni roczny przebieg).
      Ale koszty zużycia samochodu (amortyzacji)trzeba doliczyć, i są one zalezne od przejechanych km (choć nie liniowo). Ja np. w swoim 10 letnim aucie wydałem w ostatnim roku na naprawy i czesci ok.6500, czyli 550 m-c,lub 63gr/km (przejechalem tylko 10300).W tym koszcie miesci sie wymiana uszczelki pod głowicą, czyszczenie turbiny,tarcze z przodu, elementy zawieszenie, wymiana przewodow do klimy,plus 2krotne nabicie, zakup 4 nowych opon. Ogolnie sporo, wiem, i licze ze w przyszlym roku koszty beda nizsze. Ale nie jest to przesadzone, bo moze strzelic cos innego.podsumowując, uwazam ze spora czesc z kosztow wymienionych powyzej jest zaleznych od liczby km, niestety.
      Co do AC to owszem mozna z niego zrezygnować,ale juz mialem stłuczke, zona 3 (w ciagu 11 lat, zeby nie bylo), i wiem ile to kosztuje.

      • 1 0

  • TO NIE ŚWIĘTOKSZYSKA

    TYLKO HAVLA ! SAMI PISALIŚCIE O TYM !

    • 2 2

  • "Od maja, czyli otwarcia pętli Łostowicka Świętokrzyska, nie odnotowaliśmy tam żadnej kradzieży roweru"

    No trudno ukraść coś czego nie ma. I to że powodem pustego parkingu rowerowego jest nadchodząca zima to bzdura, ja nawet w wakacje nie widziałem tam ani jednego roweru

    • 4 1

  • szkoda że toaleta na pętli jest płatna

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane