• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Parking "całuj i leć" w korku? Zapłacisz 20 zł

Maciej Naskręt
23 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Parkują w polu kapusty, by oszczędzić 9 zł
Parking "Kiss&Fly" przed lotniskiem w Gdańsku. Niemal nigdy nie jest tu tak pusto. Parking "Kiss&Fly" przed lotniskiem w Gdańsku. Niemal nigdy nie jest tu tak pusto.

Korzystasz z parkingu "Kiss&fly" na gdańskim lotnisku? Jeśli utknąłeś tam - nawet nie ze swojej winy - na dłużej niż 10 minut, to "nie ma zmiłuj" - zapłacisz min. 20 zł.



Organizacja ruchu na lotnisku i cennik za postój pojazdów. Organizacja ruchu na lotnisku i cennik za postój pojazdów.
Od 9 stycznia przed lotniskiem zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku funkcjonuje parking "Kiss&Fly", czyli "całuj i leć". Zasady na nim obowiązujące część kierowców uważa za drakońskie. Postój do 10 minut jest za darmo, ale po przekroczeniu tego czasu (czyli od 11-20 min) zapłacimy już 20 zł. Każde kolejne dziesięć minut to dodatkowe 10 zł. do zapłaty.

Podczas pierwszych dni funkcjonowania strefy jeden z kierowców najwyraźniej nie doczytał szczegółów informacji i zostawił tam samochód na cały dzień. Gdy wrócił z Warszawy, czekała na niego niemiła niespodzianka. Problem w tym, że kłopoty mają nawet ci, którzy doskonale zdają sobie sprawę z tego, jakie zasady obowiązują na parkingu. Części kierowców trudno wyjechać w ciągu pierwszych 10 minut.

Jak oceniasz opłatę za parking "Kiss&Fly" przy lotnisku?

- Dwa dni temu wjechałam na parking "Kiss&Fly" przed terminal na lotnisku, by odebrać kuzyna z samolotu. Czekałam na parkingu trzy, góra cztery minuty. W międzyczasie na parking wjechało mnóstwo samochodów. Odebrałam kuzyna i ruszyłam samochodem w kierunku bramek wyjazdowych. Mieliśmy sporo czasu na wyjazd, bo ok. sześciu minut. Ustawiłam się w kolejce pojazdów, których było tyle, że spóźniłam się z wyjazdem o dosłownie kilka sekund i musiałam zapłacić 20 zł. Czy to nie jest kradzież w biały dzień? - zastanawia się pani Patrycja, nasza czytelniczka.

- Właściciele pojazdów przede mną płacili za postój, za mną z pewnością też. Można zatem założyć, że lotnisko w kilka minut zarobiło 100-200 zł na teoretycznie bezpłatnym parkingu. A przecież nikt celowo nie przekroczył czasu - dodaje pani Patrycja.

Co na to władze lotniska? - 10 minut na opuszczenie to bardzo dużo czasu. Na parkingach typu "całuj i leć" przed innymi terminalami w Polsce czas ten jest skrócony do pięciu minut. Kierowcy muszą płacić za jego przekroczenie - wyjaśnia rzecznik prasowy Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy, Michał Dargacz.

Władze gdańskiego lotniska podkreślają, że kierowcy, którzy chcą ustrzec się przed 20-złotową opłatą za wjazd na teren parkingu "Całuj i leć", powinni traktować go wyłącznie jako miejsce, w którym zatrzymują się tylko po to, by wysadzić pasażerów z samochodu i niezwłocznie odjechać.

Nasza czytelniczka zwróciła też uwagę, że kierowcy dowiadują się o przekroczeniu okresu darmowego postoju dopiero podjeżdżając do parkomatu i wkładając do niego blankiet. Potem udają się kilkanaście metrów piechotą do punktu obsługi parkingu, by zapłacić i zazwyczaj zostawiają samochód przed bramką. W efekcie blokują przejazd innym kierowcom i ich również narażają na opłatę.

Można rozwiązać ten problem, umieszczając przy bramce wyjazdowej automat do opłat. Zarządca parkingu na razie tego jednak nie zrobi. - Sytuację możemy przeanalizować, jednak prosimy czytelniczkę o kontakt w celu uściślenia m.in godziny zdarzenia. Dysponujemy dwiema bramkami wyjazdowymi, które mają zapobiegać powstaniu zatorów na parkingu - zaznacza Jarosław Kaczkowski, kierownik regionu Poland Car Parking, firmy obsługującej parkingi na terenie Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

Miejsca

Opinie (342) ponad 10 zablokowanych

  • :)

    To wszystko wina Tuska!

    • 1 1

  • Gość przede mną wsadził kwita i wyskoczyło mu coś z 30 zeta. Nie zapłacił ale wsadził

    drugi kupon. Myślę że po prostu poszedł sobie z buta do wjazdu i wydrukował nowy kwit. Polak potrafi.

    • 5 1

  • Gość przede mną wsadził kwita i wyskoczyło mu coś z 30 zeta. Nie zapłacił ale wsadził

    drugi kupon. Myślę że po prostu poszedł sobie z buta do wjazdu i wydrukował nowy kwit. Polak potrafi.

    • 5 0

  • helow,helow

    Skandal,śmiechu warte !!! Ceny jak w UNI ! I tag jest na Ergo arenie,Stadionie itp. Obiekty sportowe i o charakterze masowym powinny mieć parkingi bezpłatne nie strzeżone-takie jest prawo w UNI-kropka!!!!!!

    • 1 1

  • parking 'kiss my ass, and pay more then You have to"

    buhahah, bawią mnie takie akcje.

    • 2 2

  • SKANDAL!!! i tyle... (3)

    Na początku stycznia odstawiałam syna na lotnisko. Zapłaciłam za parking, jak zawsze, parę złotych. Kilka dni później,10 stycznia, o 2.30 w nocy, odbierałam syna. Podjechałam w okolice parkingu i zauważyłam, że coś się pozmieniało od mojej ostatniej wizyty, jednak po ciemku nie bardzo mogłam się połapać. Ale....widzę "umyślnego"(parkingowego) machającego do mnie z daleka i kierującego mnie do bramki parkingowej, jedynej dla niego słusznej. Wjechałam, nie będąc świadomą, że zostałam pokierowana na parking "Kiss&Fly" Spokojnie weszłam do terminala i oczekiwałam na syna. Gdy wróciłam na parking, okazało się, że muszę zapłacić...40zł !!!! Mocno się zdziwiłam, zapytałam więc panów z parkingowej budy, czy to nie jakaś pomyłka, lecz zostałam przez nich po prostu wyśmiana w mało wybredny sposób, panowie nie szczędzili mi rynsztokowych sformułowań i epitetów.
    To chyba najdroższy parking świata. Nigdzie z czymś takim się nie spotkałam. Zarządcom lotniska należy tylko pogratulować sposobu na koszenie kasy od frajerów. No i oczywiście wyjątkowo zaradnej i i pełnej wdzęku i kultury osobistej obsługi. SKANDAL!!!

    • 8 5

    • W takiej sytuacji trzeba nagrać całą "rozmowę" i iść do kierownictwa (2)

      albo od razu do prasy.

      • 1 0

      • Były pracownik (1)

        Jaka Wasza kultura taka kultura obsługi. Drzecie morde, wyzywacie od złodziei, kur., ch*ji itd to nie dziwne, że obsłudze też nerwy puszczają. Bo ciężko zrozumieć, że to nie oni te ceny zrobili. Pracować gdzieś trzeba. I przez takich baranów jak co niektórzy zwolniłem się, bo już wytrzymać nie można było i prędzej bym się nabawił nerwicy.

        • 0 1

        • Praca "z ludźmi" nigdy nie jest łatwa

          wytrwałości!

          • 0 0

  • ja tam przed wyjazdem idę i pobieram drugi bilecik (1)

    na który spokojnie bez opłat wyjeżdzam

    • 4 4

    • To takie.... "polskie"...

      • 1 1

  • W końcu jakieś dobre rozwiązanie na polskich drogach i tyle negatywnych opinii? (3)

    Moim zdaniem to świetna sprawa. Jak odwoziłam ostatnio znajomego na lotnisko nie mogłam uwierzyć, że w Polsce takie rewelacyjne rozwiązanie komuś przyszło do głowy - żadnych zastojów, idiotów tamujących ruch. Wjeżdżasz, wypakowujesz osobę, odjeżdżasz. Chcesz siedzieć dłużej i machać, jedziesz na drugi parking. Rozwiązanie jest optymalne - wszyscy na nim zuskują: autobusy i taksówkarze, zwykli ludzie, którzy chcą szybko kogoś wysadzić (nikt ich nie przyblokowuje, oni nie blokują nikogo). Może lepiej powinien być oznakowany wjazd na parking średnioterminowy (jechałam pierwszy raz i nie byłam pewna co jest gdzie). Ale ogólnie - super rozwiącanie, nie wiem nad czym tu marudzić? Że ktoś czytać nie umie? Raz zapłaci i będzie pamiętał.

    • 9 3

    • (2)

      A wyobraź sobie, że lądują 3 opóźnione samoloty i robi się potworny korek. Dalej jest rewelacyjnie? Uśmiechasz się, że płacisz 20 zł z nie swojej winy?

      • 1 2

      • Sorry, ale jak odbieram kogoś to jadę na krótkoterminowy (ceny jak dawniej). Wjazd zaraz obok. Ten nowy, nawet nie tyle parking, co pas, jest dla przejeżdżających, a nie oczekujących na cokolwiek.

        • 2 0

      • A wyobrażasz sobie że poza kiss&fly są jeszcze 3 inne parkingi

        z niższymi cenami?

        • 1 0

  • Żeby wysadzić pasażerów z samochodu i niezwłocznie odjechać

    nie potrzeba parkingu

    • 3 1

  • to nie kradzież (1)

    to nie kradzież ale lichwa, nie chcesz nie musisz parkować, ale to tak jakbym miał kupić bochenek chleba za 20 zł. Mogę oczywiście kupić bochenek chleba za 20 zł nikt mi tego nie zabroni - ale to przypomina czasy Wolnego Miasta Gdańsk przed wojną gdzie coś takiego miało wówczas miejsce.

    • 1 2

    • Nie, to nie lichwa. 20 zł to nie opłata parkingowa, tylko opłata karna za nie wyjechanie. Mogliby zrobić znak postój do 10 min, ale wtedy nikt by nie przestrzegał... no i kara wynosiłaby np. 100 zł od Straży Miejskiej.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane