Najpierw miejsca parkingowe na chodniku, potem nagle ogrodzone słupkami, a teraz słupki zdemontowane i miejsca wymalowane na nowo. Chaos, zamieszanie i niepotrzebne koszty? Urzędnicy są zadowoleni i mówią o tym, że cel został osiągnięty.
pozytywnie, dobrze, że wycofano się ze złej decyzji
34%
to kabaret, dwa razy wydane pieniądze i prawie bez zmian
56%
negatywnie, słupki powinny zostać
10%
Przypomnijmy: w styczniu tego roku zlikwidowano miejsca postojowe pod Biedronką przy
ul. Bema w śródmieściu Gdyni.
Gdyński Zarząd Dróg i Zieleni przekonywał, że prosili o to mieszkańcy. W efekcie wzdłuż chodnika na całej długości sklepu postawiono słupki.
- Zostały zamontowane, aby "oddać" chodnik pieszym - celem jest pozyskanie większej przestrzeni dla tych uczestników ruchu. Wprowadzane zmiany to również efekt zgłoszeń mieszkańców - podkreślała Magdalena Wojtkiewicz, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.
Minęły dwa miesiące, a słupki zostały w większości zlikwidowane. Pod wejściem do sklepu ponownie wymalowano miejsca parkingowe. Skąd ta zmiana decyzji?
- Wcześniejsza zmiana miała na celu szybką reakcję na niebezpieczne sytuacje, które towarzyszyły rozładunkom. Tymczasowe ograniczenie parkowania pozwoliło na efektywne opracowanie rozwiązania, które chroni pieszych - "oddało" chodnik pieszym, a te miejsca parkingowe, które nie przeszkadzały - przywrócić bezpiecznie kierowcom - tłumaczy Magdalena Wojtkiewicz z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.