- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (428 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (125 opinii)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (167 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (269 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Parkują przy kościele, ograniczają innym widoczność
10 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
- Kierowcy przyjeżdżający do kościoła i parkujący wzdłuż ul. Unruga w Gdyni aż do przejścia dla pieszych, nie dają możliwości bezpiecznego wyjazdu z ul. Żelaznej
- denerwują się zmotoryzowani. - Nie zrzucałbym winy tylko na wiernych - odpowiada proboszcz parafii, podkreślając, że w ciągu tygodnia na ulicy stoją ciężarówki, które stwarzają większe zagrożenie.
Nie tylko od święta
- Parafianie parkują nie tylko na przykościelnym parkingu, ale wzdłuż całej ul. Unruga, aż do skrzyżowania z Żelazną. Pomijając fakt łamania przepisów drogowych - minimum 10 metrów od przejść dla pieszych i skrzyżowań - zasłaniają oni całkowicie całą ulicę kierowcom zjeżdżającym z ul. Żelaznej - denerwuje się pan Piotr.
Sytuację tylko teoretycznie poprawia znak "Stop" umiejscowiony na skrzyżowaniu.
- Takie postępowanie kierowców doprowadza do sytuacji, w której kierowcy muszą wyjeżdżać na ul. Unruga, nie wiedząc, czy nie wymuszają pierwszeństwa na pojazdach nadjeżdżających z lewej strony. Pisałem już do proboszcza, pisałem do straży miejskiej, ale moje apele pozostają bez jakiejkolwiek odpowiedzi - dodaje.
Proboszcz parafii św. Judy Tadeusza Apostoła podkreśla, że problem jest mu znany.
- Wierni często wspominają o nim także podczas wizyt duszpasterskich. Parking przykościelny jest zbyt mały. Nie zgadzam się jednak z twierdzeniem, że tylko wierni przyjeżdżający do kościoła na nabożeństwo zostawiają samochód, pozbawiając innych widoczności. W tygodniu bywa dużo gorzej. Myślę, że przyjeżdżający do kościoła są wyczuleni na to, by odpowiednio parkować samochody - wyjaśnia ks. Tadeusz Stawicki, proboszcz parafii.
Będą zmiany
Radni dzielnicy podkreślają z kolei, że dużo większe niebezpieczeństwo stwarzają zaparkowane tam w tygodniu ciężarówki, dla kierowców których miejsce na placu wzdłuż ulicy jest idealne do postoju. Niebawem ma się to zmienić.
- Odbyliśmy rozmowy z Zarządem Dróg i Zieleni. W najbliższych tygodniach powinny pojawić się konkretne rozwiązania. Na pewno będziemy optowali za zakazem stawiania tam samochodów ciężarowych. Pojawi się też prawdopodobnie krawężnik. Samochody osobowe będą mogły stawać, ale liczymy na wyznaczenie konkretnych miejsc - wyjaśnia Krzysztof Chachulski, przewodniczący Rady Dzielnicy Pogórze.