• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Parkują przy kościele, ograniczają innym widoczność

Patryk Szczerba
10 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
-To sytuacja z pierwszej niedzieli grudnia. Nie jest tak źle, ale bywa, że samochody często stoją aż do przejścia dla pieszych - wyjaśnia pan Piotr. -To sytuacja z pierwszej niedzieli grudnia. Nie jest tak źle, ale bywa, że samochody często stoją aż do przejścia dla pieszych - wyjaśnia pan Piotr.

- Kierowcy przyjeżdżający do kościoła i parkujący wzdłuż ul. Unruga zobacz na mapie Gdańska w Gdyni aż do przejścia dla pieszych, nie dają możliwości bezpiecznego wyjazdu z ul. Żelaznej zobacz na mapie Gdyni - denerwują się zmotoryzowani. - Nie zrzucałbym winy tylko na wiernych - odpowiada proboszcz parafii, podkreślając, że w ciągu tygodnia na ulicy stoją ciężarówki, które stwarzają większe zagrożenie.



Nie tylko od święta

Czy zostawiając samochód sprawdzasz dodatkowo po wyjściu z niego, czy nie ograniczasz innym widoczności?

Kłopoty z organizacją ruchu w tym miejscu znane są od lat, a najbardziej znają je ci, którzy wyjeżdżają z ul. Żelaznej i skręcają w lewo w ul. Unruga. Rozwiązania wciąż brak, a niedogodności są widoczne równie mocno w dni powszednie, co w niedziele i święta. Powodem jest lokalizacja kościoła.

- Parafianie parkują nie tylko na przykościelnym parkingu, ale wzdłuż całej ul. Unruga, aż do skrzyżowania z Żelazną. Pomijając fakt łamania przepisów drogowych - minimum 10 metrów od przejść dla pieszych i skrzyżowań - zasłaniają oni całkowicie całą ulicę kierowcom zjeżdżającym z ul. Żelaznej - denerwuje się pan Piotr.
Sytuację tylko teoretycznie poprawia znak "Stop" umiejscowiony na skrzyżowaniu.

- Takie postępowanie kierowców doprowadza do sytuacji, w której kierowcy muszą wyjeżdżać na ul. Unruga, nie wiedząc, czy nie wymuszają pierwszeństwa na pojazdach nadjeżdżających z lewej strony. Pisałem już do proboszcza, pisałem do straży miejskiej, ale moje apele pozostają bez jakiejkolwiek odpowiedzi - dodaje.
Proboszcz parafii św. Judy Tadeusza Apostoła podkreśla, że problem jest mu znany.

- Wierni często wspominają o nim także podczas wizyt duszpasterskich. Parking przykościelny jest zbyt mały. Nie zgadzam się jednak z twierdzeniem, że tylko wierni przyjeżdżający do kościoła na nabożeństwo zostawiają samochód, pozbawiając innych widoczności. W tygodniu bywa dużo gorzej. Myślę, że przyjeżdżający do kościoła są wyczuleni na to, by odpowiednio parkować samochody - wyjaśnia ks. Tadeusz Stawicki, proboszcz parafii.
Będą zmiany


Radni dzielnicy podkreślają z kolei, że dużo większe niebezpieczeństwo stwarzają zaparkowane tam w tygodniu ciężarówki, dla kierowców których miejsce na placu wzdłuż ulicy jest idealne do postoju. Niebawem ma się to zmienić.

- Odbyliśmy rozmowy z Zarządem Dróg i Zieleni. W najbliższych tygodniach powinny pojawić się konkretne rozwiązania. Na pewno będziemy optowali za zakazem stawiania tam samochodów ciężarowych. Pojawi się też prawdopodobnie krawężnik. Samochody osobowe będą mogły stawać, ale liczymy na wyznaczenie konkretnych miejsc - wyjaśnia Krzysztof Chachulski, przewodniczący Rady Dzielnicy Pogórze.

Miejsca

Opinie (177) 8 zablokowanych

  • przyjezdzajac samochodem popelniaja grzech

    bo to lenistwo no i wiadomo sasiad widzi

    • 1 0

  • Trochę empatia panie Piotrze Parafianka

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane