• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Pasja" według rektora

on, PAP
14 czerwca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 

"Artystycznym bełkotem" nazwał były rektor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku prof. Jerzy Krechowicz pracę Doroty Nieznalskiej "Pasja" podczas procesu w Gdańsku.



Były Rektor ASP zeznawał jako świadek w drugim już procesie Doroty Nieznalskiej. Artystkę do sądu zawiodła wystawa, która odbyła się w gdańskiej galerii "Wyspa" na przełomie 2001 i 2002 roku, a dokładnie praca "Pasja". Dorota Nieznalska wykorzystała w swojej pracy film video z męzczyzną cwicżacym na siłowni oraz wkomponowaną w równoramienny krzyż fotografię męskich genitaliów.

Likwidowaną już wystawę i pracę Doroty Nieznalskiej zobaczyli w telewizji działacze LPR, którzy skierowali do prokuratory sprawę o obrazę uczuć religijnych. W pierwszym procesie sąd skazał artystkę na pół roku ograniczenia wolności. Sąd drugiej instancji uchylił wyrok. Rozprawa toczy się więc raz jeszcze.

Wczoraj zeznawał były Rektor ASP w Gdańsku, prof. Jerzy Krechowicz, który określił pracę Nieznalskiej jako "artystyczny bełkot".

- Cały szum wokół tej sprawy związany z obrazą uczuć religijnych istnieje tylko, w mojej ocenie, jako fakt prasowy. Z obrazą uczuć religijnych nie ma to nic wspólnego. Taką nadinterpretację wywołały bardzo wnikliwe media. Dzieło pani Nieznalskiej z punktu widzenia estetycznego i moralnego nie jest rzeczą godną uwagi - powiedział przed Sądem Rejonowym w Gdańsku Jerzy Krechowicz.

Prof. Jerzy Krechowicz dodał, że Galeria Wyspa była znana praktycznie jedynie studentom tej uczelni i ich znajomym, a samą wystawę z "Pasją" obejrzało nie więcej niż 30 osób. - Gdyby nie anonse prasowe, to pies z kulawą nogą by tam nie przyszedł - podkreślił.

Wystawa odbywała się pod kuratelą ASP i Urzędu Miasta Gdańska.
on, PAP

Opinie (137) 3 zablokowane

  • A ja trochę przewrotnie

    wielu artystów doceniono dopiero po ich śmierci. Po prostu, współcześni obywatele nie rozumieli ich. A poważnie - niezbyt mi się ta instalacja podobała, ale to kwestia gustu. A nie przekonań religijnych, tych nie można w żaden sposób ocenić.

    • 0 0

  • +

    Czy Ty coś sugerujesz co do osoby Dorotki?
    A tak poważnie to na pewno nie jest to warte 19 rozpraw, tomów akt sprawy, zaangażowania sądu, wzywania świadków w osobach ceninych profesorów zpowodu urażenia Sielatyckich i innych gwiazd LPR. Do tego z naszych pieniążków w formie podatków.

    • 0 0

  • Marku

    o ile istnienie Chrystusa jest prawie pewne (przekazów jest mnóstwo, więc skądś musiały się wziąć), o tyle historie, przypowieści itp. o jego działalności są zupełnie różne, niektóre ze sobą sprzeczne, jedne uznane przez różne religie, inne nie… słowem takie zamieszanie, że trudno się połapać
    większość chrześcijan (przynajmniej w teorii) wierzy w historie opowiedziane w Nowym Testamencie, a o treści np. apokryfów nie mają już większego pojęcia; czy i one są prawdziwe tylko dlatego, że napisane? ja wiem, że nie zostały uznane przez tzw. "autorytety religijne", ale podziału między opowieściami "uznanymi" i "nie uznanymi" dokonywali ci sami ludzie, którzy organizowali wyprawy krzyżowe i procesy czarownic…
    poza tym nie muszę chyba tłumaczyć, że zapis nie jest jeszcze dowodem, a sprawa opisana może, ale nie musi być faktem historycznym

    • 0 0

  • a z + i Locoskim w pełni się zgadzam; sztuka, nie sztuka, ale ciąganie kogoś po sądach za karę za (spaczone być może) poczucie "piękna" i "sztuki" to chyba lekka przesada
    choć Nieznalską to pewnie cieszy, każdy kolejny proces to genialna reklama

    • 0 0

  • Kościelniaki z LPR

    LPR obraza wszystko co nie jest nawiedzone!! Jak słucham o ich akcjach to mi nie dobrze...

    • 0 0

  • Magdo doczytaj jednak o tym kto dokonywał uznania lub nie apokryfów i dlaczego, doczytaj czym były wyprawy krzyżowe i inne takie tam. Operujesz jak na razie wiedzą rodem z dziełek typu "Kod Leonardo Da Vinci" i popularnonaukowych (z naciskiem na "popularno") programów typu National Geographic.

    Jezus nie był "prawie na pewno", postac Jezusa jest opisywana we współczesnych źródłach rzymskich.

    • 0 0

  • p.s. procesy czarownic Magdo to specjalność protestantów...

    jak to miło w jednym argumencie zgrabnie połączyć zjawiska, które dzielą tysiące kilometrów, wyznanie i setki lat...

    • 0 0

  • Magda

    ..."o ile istnienie Chrystusa jest prawie pewne"...
    Chrystus tak samo jak Mahomet , czy Budda sa postaciami historycznymi .
    To sa fakty i im trudno zaprzeczyc .
    Cala reszte , jak juz napisalem wczesniej , pozostawmy kazdemu do osobistej oceny .
    Ja osobiscie jestem czlowiekiem wierzacym ,( i na dodatek jak to niektorzy smiesznie okreslaja - praktykujacym ) ktorego jednak podobne historie nie bulwersuja .
    Nie odbieram rowniez prawa innym do ich wlasnych odczuc religijnych , nawet wowczas jak sie z nimi nie zgadzam .

    • 0 0

  • Ubliz˙anie w polszczyznie współczesnej nazywane jest przez naste˛puja˛ce cza-sowniki: obraz˙ac, ubliz˙ac, lz˙yc, zniewaz˙ac, zniesławiac, uwłaczac, wymyslac,wyzywac, szkalowac i rzucac inwektywy. Trudno jest wytyczyc dokładne granicemie˛dzy tymi aktami mowy. Nie jest to zreszta˛ dla moich rozwaz˙an konieczne.Najwłasciwszym, bo najszerszym poje˛ciem wydaje sie˛ inwektywa, która˛za Słow-nikiem je˛zyka polskiego pod red. M. Szymczaka rozumiem jako zarzut obraz˙aja˛-cy, zniewage˛ słowna˛, obelge˛. „Obelga jest zawsze aktem słownym i chyba zestrony sprawcy zamierzonym – pisze we wspomnianym artykule Grzegorczyko-wa – składnikiem jej jest pewien sa˛d negatywny dotycza˛cy odbiorcy (człowiekalz˙onego), choc czasem sa˛d ten moz˙e sprowadzic sie˛ tylko do emocjonalnegoepitetu lub wypowiedzenia wyzwiska. Jest wie˛c ubliz˙anie pewnym zachowaniem słownym, wyraz˙eniem negatywnego, pogardliwego ustosunkowania jednych lu-dzi do drugich”2. Inwektywa˛ sa˛ zatem wszystkie zachowania maja˛ce na celuobraz˙enie, zlekcewaz˙enie, zniewaz˙enie człowieka lub grupy osób.

    za: Ewa Kołodziejek, lingwistyka.uni.wroc.pl

    • 0 0

  • Polacy zarazeni dżumą pseudo mlodziezy giertycha wszystko im sie w glowach jak marionetkom upycha

    Chrzescijanie maja w histori taki symbol jak Ryby . Czy nie czas durni fundamentalni maniacy zaatakowac Gdynie ze uzyla tego symbolu ?

    albo isc do wlasnego serca i myslec wreszcie myslec

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane