- Zamiast tej płyty postawmy pomnik! Niech Paweł Adamowicz zaprasza przybyłych na zwiedzanie naszego pięknego miasta - proponuje Henryka Krzywonos-Strycharska, sygnatariuszka Gdańskich Porozumień Sierpniowych 1980 r. i posłanka Koalicji Obywatelskiej.
14 stycznia minęły trzy lata od śmierci prezydenta
Gdańska po tym, jak zaatakowano go 13 stycznia 2019 r. podczas finałowego koncertu WOŚP. Czy Paweł Adamowicz powinien mieć pomnik?
Z taką propozycją wyszła posłanka KO
Henryka Krzywonos-Strycharska.
- W trzecią rocznicę śmierci zastanawiam się, dlaczego w Gdańsku nie ma pomnika Prezydenta Pawła Adamowicza. Prezydenta, który kochał Gdańsk i wiele dla Gdańszczan zrobił. Płyta, która uwiecznia naszego zamordowanego Prezydenta jest w miejscu, gdzie chodzą ludzie, często rzucają papierki i nie zwracają uwagi, że to tablica pamiątkowa zamordowanego Prezydenta! Wszyscy dzisiaj przyjeżdżając na wybrzeże podziwiają Gdańsk. W dużej mierze to zasługa Pawła Adamowicza, który całe swoje życie mu poświęcił! Więc zamiast tej płyty postawmy pomnik! Niech Paweł Adamowicz zaprasza przybyłych na zwiedzanie naszego pięknego miasta! - pisze na swoim profilu w mediach społecznościowych polska działaczka opozycji w okresie PRL, sygnatariuszka porozumień sierpniowych, posłanka na Sejm RP VIII i IX kadencji.Zobacz też:
Trzecia rocznica ataku na Pawła Adamowicza
Mural z Pawłem Adamowiczem
W połowie ubiegłego roku popiersie Pawła Adamowicza i napis "Dla Gdańska" zobaczyliśmy na muralu, który powstał na Starym Mieście w Gdańsku. Stworzył go architekt i malarz
Jarosław Malicki.
Kamienicę przy ul. Mniszki na lokalizację muralu wybrano nieprzypadkowo. Tuż obok jest mieszkanie rodziców Pawła Adamowicza, on sam mieszkał ulicę dalej, a w kościele św. Brygidy służył jako ministrant.
W 2020 roku na Targu Węglowym przy Katowni została z kolei odsłonięta tablica pamiątkowa Pawła Adamowicza. Wmurowano ją w pobliżu miejsca, w którym prezydent przemawiał ze sceny Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zostając śmiertelnie zaatakowanym przez nożownika.
Imieniem prezydenta została też nazwana w Gdańsku aleja.
Czytaj też:
Do prokuratury wpłynęła trzecia opinia ws. Stefana W.
Trzecia rocznica śmierci Pawła Adamowicza
Trzy lata temu, 13 stycznia 2019 roku, podczas finałowego koncertu WOŚP, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został kilka razy ugodzony nożem. W bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie zmarł następnego dnia.
W czwartek w miejscu, gdzie trzy lata temu doszło do zamachu, hołd Adamowiczowi złożyła między innymi prezydent Gdańska
Aleksandra Dulkiewicz.
Podczas przemówienia powiedziała, że "pozostaną wspomnienia, żal, tęsknota".
- Trzy lata to dla niektórych bardzo długo. Czasami wydaje mi się, jakby to było wczoraj albo było czymś nierzeczywistym, wręcz nieprawdopodobnym. A czasami wydaje się bardzo, bardzo odległą przeszłością - mówiła. - Ale spotykając was na ulicach miasta wiem jedno: dobro, które pozostawił w naszej gdańskiej wspólnocie prezydent Paweł Adamowicz jest, trwa i procentuje - dodała.
Średni wynik
64%
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
