Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Fakty i Opinie Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Paweł Adamowicz: ani dobrodziej, ani oszust

Michał Stąporek
11 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Opinie (524)
Najnowszy artykuł na ten temat Sprawa Magdaleny Adamowicz umorzona przez przedawnienie
Daniel Gralath był burmistrzem Gdańska przez cztery lata. Zainicjował i z własnej kieszeni finansował założenie alei lipowej pomiędzy Gdańskiem i Wrzeszczem. Paweł Adamowicz jest prezydentem od 16 lat. Postawiono mu zarzuty podania nieprawdy w zeznaniu podatkowym. Daniel Gralath był burmistrzem Gdańska przez cztery lata. Zainicjował i z własnej kieszeni finansował założenie alei lipowej pomiędzy Gdańskiem i Wrzeszczem. Paweł Adamowicz jest prezydentem od 16 lat. Postawiono mu zarzuty podania nieprawdy w zeznaniu podatkowym.

Daniel Gralath był burmistrzem Gdańska przez cztery lata. Zainicjował i z własnej kieszeni finansował założenie alei lipowej pomiędzy Gdańskiem i Wrzeszczem. Paweł Adamowicz jest prezydentem od 16 lat. Postawiono mu zarzuty podania nieprawdy w zeznaniu podatkowym.

fot. Maciej Warowny/kolaż

Są powody do krytykowania prezydentury Pawła Adamowicza, ale nie ma wśród nich zarzutów, jakie usłyszał w poniedziałek w poznańskiej prokuraturze.



Rządy Pawła Adamowicza w Gdańsku obserwuję od 12, a zawodowo od 10 lat. Nie odmawiam mu zasług, ale jego prezydenturę oceniam dość krytycznie. Adamowicz bywa arogancki (nie odpowiada na pytania mieszkańców i dziennikarzy), nie umie przyznać się do pomyłki ("Lenin" na Stoczni Gdańskiej), nie jest przesadnym fanem demokracji (opór wobec budżetu obywatelskiego), rzadko rozlicza swoich pracowników z niepowodzeń (Wyspa Spichrzów, parkingi podziemne w centrum).

Ale nigdy nie nazwałbym go oszustem.

A tak właśnie myśli o Pawle Adamowiczu wielu gdańszczan, po przedstawieniu mu w poniedziałek zarzutów "w sprawie tych jego ośmiu mieszkań". Pokazali to w naszej sondzie, w której 86 proc. głosujących uznało go za "winnego".

O co oskarżono Pawła Adamowicza? O to, że kupił mieszkania za łapówkę? Że kupił je taniej, niż wynikało z cen rynkowych? Że kupił je przez podstawioną osobę?

Nic z tych rzeczy.

Choć CBA sprawdzało legalność dochodów prezydenta i sposób kupowania przez niego kolejnych mieszkań, żadnego takiego zarzutu mu nie postawiono.

Prokuratorzy z Poznania postawili mu natomiast zarzut tzw. przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, polegającego na podaniu nieprawdy w zeznaniu (oświadczeniu majątkowym) wymaganym przez ustawę (o samorządzie terytorialnym). Zarzutów jest sześć, bo dotyczą dwóch informacji powtarzanych w trzech kolejnych zeznaniach.

Co mógł zyskać Paweł Adamowicz zatajając fakt posiadania jednego mieszkania, czyli przyznając się do posiadania siedmiu, a nie ośmiu? Mniejszy podatek do zapłacenia? Ukrycie źródeł nielegalnego dochodu?

Nie, ponieważ w swoim rozliczeniu z Urzędem Skarbowym prezydent podał już prawidłowe dane i zapłacił dokładnie tyle podatku, ile powinien.

Gdyby więc urzędnicy sprawdzający oświadczenie Adamowicza mieli dostęp do danych z Urzędu Skarbowego, sprawę oświadczenia prezydenta wyjaśniliby w 5 minut, a nie po trwającym półtora roku śledztwie.

Co dziś grozi Adamowiczowi? Teoretycznie trzy lata więzienia, co określa art. 233 par. 1 kodeksu karnego. Ale tak naprawdę nie grozi mu nic. Dlaczego? Bo par. 5 tego samego artykułu mówi, że "sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia, jeżeli sprawca dobrowolnie sprostuje fałszywe zeznanie, zanim nastąpi rozstrzygnięcie sprawy".

A Adamowicz to zrobił, zanim nawet postawiono mu jakikolwiek zarzut.

Czy można powiedzieć, że nic się nie stało? Na pewno nie.

Paweł Adamowicz broni się mówiąc, że jest karany za swoją życiową zaradność. Coś w tym jest, ale prezydent Gdańska zapomniał o dwóch sprawach. Po pierwsze: jako praktykujący katolik powinien wiedzieć, że zaradność rozumiana jako umiejętność gromadzenia majątku ceniona jest głównie w protestantyzmie, zaś katolicy (oficjalnie) cenią skromność. Po drugie: jeśli już takiej umiejętności oczekujemy, to od prywatnych przedsiębiorców, a nie od urzędników, żyjących z dużej i pewnej pensji wypłacanej z naszych podatków oraz dochodów (kontrowersyjnych) z zasiadania w miejskich spółkach.

Od zamożnych urzędników raczej oczekujemy postawy Daniela Gralatha, gdańskiego patrycjusza i burmistrza z XVIII wieku, który ufundował miastu lipową aleję, czyli przepiękny szpaler drzew, który do dziś zdobi al. Zwycięstwa. W ten sposób Paweł Adamowicz w historii Gdańska jeszcze się nie zapisał. Bo ufundowanie dzwonu do carillonu czy niedawne przekazanie 1000 zł na ratowanie stoczniowych dźwigów może nie wystarczyć.

Oświadczenie Pawła Adamowicza w sprawie prokuratorskich zarzutów

Zdjęcia: Paweł Adamowicz: ani dobrodziej, ani oszust

Zobacz także

Adamowicz: mieszkania, oświadczenia majątkowe, zarzuty i proces (40)

Opinie (524) ponad 10 zablokowanych

  • 2015-03-11 21:13

    tamten włodarz miasta posadził aleje lip

    ten tylko wycina. Gdańsk kiedyś był zielonym miastem, a na plażę jeździło się wykąpać. ale to już przeszłość. o imidżu miasta decydują deweloperzy i pieniądze. Takim włodarzem miasta może zostać każdy, nawet ten z ulicy. Bo tylko włodarz z ulicy może planować budowę instalacji chemicznych w mieście, tylko włodarz z ulicy zgodzi się na spalanie HCB w sercu Gdańska. tyle co sądzę o adamowiczu i jego wyborcach.

    won

    9 lat

    • 6 1

  • 2015-03-11 21:18

    ciekawe, czy Kononowicz też by się pomylił

    czy by zapomniał o 7 wynajmowanych szopach w wykazie będąc wójtem?

    gdyn

    9 lat

    • 6 1

  • 2015-03-11 21:24

    "Co dziś grozi Adamowiczowi? Ale tak naprawdę nie grozi mu nic".

    No to, kochani - po co my tu dyskutujemy i przejmujemy się stanem III RP, skoro wiemy, że PA nic za te hece nie grozi? tracimy setki godzin, nerwy i szlag nas trafia i to wszystko psu na budę? Należy podać prokuraturę do sądu o marnotrawienie naszych pieniędzy - maja wszak tyle do roboty (łącznie z sądami), że niech dadzą sobie spokój z aferami, które nigdy nie będą miały konsekwencji dla patafianów. Za patafiaństwo nie ma kary. Prezydent może być patafianem i to nie jest karalne.

    gdyn

    9 lat

    • 8 1

  • 2015-03-11 21:46

    skleroza w szeregach PO

    Dziwny zbieg okoliczności
    Pan Nowak -zapomniał zgłosić zegarka
    Pan Adamowicz i jego patałachy podatkowe bo inaczej tego nazwać nie można - zapomnieli o jednym mieszkaniu jak o igle w stogu siana
    Prezydent Sopot - też musiał się gęsto tłumaczyć
    i największy sklerotyk ( delikatnie rzecz ujmując)- TUSK. zapytajcie które obietnice spełnił - poza autostradami, gdzie przy okazji przepuszczono masę kasy - nic więcej.
    Od 5 lat nie głosuję na Adamowicza, nie głosuję na PO i nie będę głosował ani na jedno ani na drugie zło

    Konrad

    9 lat

    • 8 0

  • 2015-03-11 21:56

    nie róbcie z ludzi durni (1)

    Proszę nie robić z ludzi durni i gamoni.
    Każdy polityk wie , ze musi podać oświadczenie majątkowe
    Pan Adamowicz robi to od wielu lat.
    Zapomniał o jednym mieszkaniu? jego doradcy zapomnieli? czy był chytry i nie wziął doradcy? Mieszkanie to nie drobiazg , który może się zgubić, o którym można zapomnieć.
    Tu nie chodzi o zawiść a o uczciwość. Ludzie władzy powinni świecić dobrym przykłądem a w tym przypadku tak nie jest, niestety.
    Budowa osiedli na terenach kiedyś wyłączonych z budowy ze względu na zasoby wody podskórnej - to nie przypadek. Co może uwarunkowania geologiczne się zmieniły?

    Kris

    9 lat

    • 11 0

    • 2015-03-12 09:20

      On nie zapomniał ile ma mieszkań! Nie, nie. On zapomniał, że to jedno nie podarował żonie /mamusi, teściowej, kuzynowi etc...../ reszta została odpowiednio porozdzielana. I niech ktoś powie, że nie robi dobrych uczynków.

      9 lat

      • 2 0

  • 2015-03-11 22:27

    Co to za gniot?

    ...najgorszy artykuł jaki w życiu czytałem.

    Bartek

    9 lat

    • 6 1

  • 2015-03-11 22:32

    A takie coś (3)

    A czy to prawda, ze pan prezydent sprzedał ziemię miasta parafii na Chełmie za 1% wartości, a parafia odsprzedała tą ziemię pod market za 100% wartości i pan prezydent nie widzi w tym nic złego ? I nie chce zwrotu rabatu dla miasta.

    ciekawy

    9 lat

    • 9 1

    • 2015-03-11 23:26

      Tak to prawda

      9 lat

      • 1 0

    • 2015-03-12 00:33

      tym powinna zająć się Temida (1)

      przecież odsprzedanie było zakazane w umowie, a jeśli nie było, to błąd PA. więc powinien mieć sprawę. Dlaczego tym Redakcja i prokuratura się nie zajmie?

      gdyn

      9 lat

      • 3 0

      • 2015-03-12 08:29

        Tak samo jak z przekazaniem działki Strzelecka 7B kolegom Lisickiego z sp-ki MART, w zamian za rzekomą utratę wartości działek na Nowcu (było jeszcze odszkodowanie w wys. 4,5 mln na rzecz MART!!!). Problem był w tym, iż działka na Strzeleckiej, niemal chwile wcześniej była przekazana gminie Gdańsk przez wojewodę, w formie darowizny pod budowę wielopoziomowego parkingu dla samochodów na potrzeby sądu, UM, Policji i szpitali. Jako starosta popełnił był bezprawną decyzję.

        9 lat

        • 1 0

  • 2015-03-11 22:34

    Zlodziej

    9 lat

    • 6 0

  • 2015-03-11 22:47

    gratulacje dla wpisujących ! ! ! rynsztok,pomyje i fekalia

    co jeszcze?

    9 lat

    • 0 4

  • 2015-03-11 22:48

    NIE dobrodziej

    9 lat

    • 2 0

16
17
18
19
20

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (40)

Najczęściej komentowane

Rozruch spalarni. Palą odpady nie do recyklingu

Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach

Duże zmiany czekają gdyńską marinę. Belgijski deweloper wybuduje centrum żeglarskie

Duże zmiany czekają gdyńską marinę

więcej

Najczęściej czytane