• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Paweł Adamowicz: ani dobrodziej, ani oszust

Michał Stąporek
11 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Daniel Gralath był burmistrzem Gdańska przez cztery lata. Zainicjował i z własnej kieszeni finansował założenie alei lipowej pomiędzy Gdańskiem i Wrzeszczem. Paweł Adamowicz jest prezydentem od 16 lat. Postawiono mu zarzuty podania nieprawdy w zeznaniu podatkowym. Daniel Gralath był burmistrzem Gdańska przez cztery lata. Zainicjował i z własnej kieszeni finansował założenie alei lipowej pomiędzy Gdańskiem i Wrzeszczem. Paweł Adamowicz jest prezydentem od 16 lat. Postawiono mu zarzuty podania nieprawdy w zeznaniu podatkowym.

Są powody do krytykowania prezydentury Pawła Adamowicza, ale nie ma wśród nich zarzutów, jakie usłyszał w poniedziałek w poznańskiej prokuraturze.



Rządy Pawła Adamowicza w Gdańsku obserwuję od 12, a zawodowo od 10 lat. Nie odmawiam mu zasług, ale jego prezydenturę oceniam dość krytycznie. Adamowicz bywa arogancki (nie odpowiada na pytania mieszkańców i dziennikarzy), nie umie przyznać się do pomyłki ("Lenin" na Stoczni Gdańskiej), nie jest przesadnym fanem demokracji (opór wobec budżetu obywatelskiego), rzadko rozlicza swoich pracowników z niepowodzeń (Wyspa Spichrzów, parkingi podziemne w centrum).

Ale nigdy nie nazwałbym go oszustem.

A tak właśnie myśli o Pawle Adamowiczu wielu gdańszczan, po przedstawieniu mu w poniedziałek zarzutów "w sprawie tych jego ośmiu mieszkań". Pokazali to w naszej sondzie, w której 86 proc. głosujących uznało go za "winnego".

O co oskarżono Pawła Adamowicza? O to, że kupił mieszkania za łapówkę? Że kupił je taniej, niż wynikało z cen rynkowych? Że kupił je przez podstawioną osobę?

Nic z tych rzeczy.

Choć CBA sprawdzało legalność dochodów prezydenta i sposób kupowania przez niego kolejnych mieszkań, żadnego takiego zarzutu mu nie postawiono.

Prokuratorzy z Poznania postawili mu natomiast zarzut tzw. przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, polegającego na podaniu nieprawdy w zeznaniu (oświadczeniu majątkowym) wymaganym przez ustawę (o samorządzie terytorialnym). Zarzutów jest sześć, bo dotyczą dwóch informacji powtarzanych w trzech kolejnych zeznaniach.

Co mógł zyskać Paweł Adamowicz zatajając fakt posiadania jednego mieszkania, czyli przyznając się do posiadania siedmiu, a nie ośmiu? Mniejszy podatek do zapłacenia? Ukrycie źródeł nielegalnego dochodu?

Nie, ponieważ w swoim rozliczeniu z Urzędem Skarbowym prezydent podał już prawidłowe dane i zapłacił dokładnie tyle podatku, ile powinien.

Gdyby więc urzędnicy sprawdzający oświadczenie Adamowicza mieli dostęp do danych z Urzędu Skarbowego, sprawę oświadczenia prezydenta wyjaśniliby w 5 minut, a nie po trwającym półtora roku śledztwie.

Co dziś grozi Adamowiczowi? Teoretycznie trzy lata więzienia, co określa art. 233 par. 1 kodeksu karnego. Ale tak naprawdę nie grozi mu nic. Dlaczego? Bo par. 5 tego samego artykułu mówi, że "sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia, jeżeli sprawca dobrowolnie sprostuje fałszywe zeznanie, zanim nastąpi rozstrzygnięcie sprawy".

A Adamowicz to zrobił, zanim nawet postawiono mu jakikolwiek zarzut.

Czy można powiedzieć, że nic się nie stało? Na pewno nie.

Paweł Adamowicz broni się mówiąc, że jest karany za swoją życiową zaradność. Coś w tym jest, ale prezydent Gdańska zapomniał o dwóch sprawach. Po pierwsze: jako praktykujący katolik powinien wiedzieć, że zaradność rozumiana jako umiejętność gromadzenia majątku ceniona jest głównie w protestantyzmie, zaś katolicy (oficjalnie) cenią skromność. Po drugie: jeśli już takiej umiejętności oczekujemy, to od prywatnych przedsiębiorców, a nie od urzędników, żyjących z dużej i pewnej pensji wypłacanej z naszych podatków oraz dochodów (kontrowersyjnych) z zasiadania w miejskich spółkach.

Od zamożnych urzędników raczej oczekujemy postawy Daniela Gralatha, gdańskiego patrycjusza i burmistrza z XVIII wieku, który ufundował miastu lipową aleję, czyli przepiękny szpaler drzew, który do dziś zdobi al. Zwycięstwa. W ten sposób Paweł Adamowicz w historii Gdańska jeszcze się nie zapisał. Bo ufundowanie dzwonu do carillonu czy niedawne przekazanie 1000 zł na ratowanie stoczniowych dźwigów może nie wystarczyć.

Oświadczenie Pawła Adamowicza w sprawie prokuratorskich zarzutów

Opinie (524) ponad 10 zablokowanych

  • Ryba psuje sie od glowy.... Jaki pan taki kram i jeszcze - swoj do swego ciagnie. Caly urzad w Gdansku taki. Ile tam bylo afer korupcyjnych???

    • 24 2

  • (1)

    Jeśli chodzi o ścisłość, to lista darowizn prezydenckich w artykule jest mocno skrócona. Z pamięci: krzyż milenijny na Górze Gradowej, piszczałki do organów kościoła św. Trójcy, wsparcie dla odbudowy po pożarze kościoła św. Katarzyny. Nie jestem urzędnikiem ani kumplem p. Adamowicza, a tylko dysponuję nie najgorszą pamięcią... :-)

    • 5 16

    • a nie była to kasa Amber Gold?

      • 3 2

  • co tam - tłuszcza pisowska już wydała wyrok (1)

    zaoczny,
    teraz czeka na jego wykonanie,
    winny i koniec, nie ma obrony bo tłuszcza tak postanowiła,
    biskup Jaworski będzie przewodniczył sądowi kapturowemu ...

    • 9 33

    • łykasz coś na te dyrdymały?

      japoński minister płakał gdy wydało się, że za jakąś pierdołę zapłacił służbową kartą. nikt nie spodziewał się po adamowiczu honorowej dymisji, w szczególności jego elektorat, bo są takimi samymi bucami. przykład wyżej.

      • 17 4

  • trojmiasto pyly zawsze właziło w tyłek Adamowiczowi

    nie jesteście apolityczni, nie stoicie po stronie mieszkańców.

    • 24 6

  • Budyń

    Jeżeli ktoś nie potrafi zliczyć do siedmiu to powinien pupą fale rozbijać a nie pełnić funkcje prezydenta.Głąb lub kombinator co na jedno wychodzi,usunąc ze stanowiska!

    • 33 3

  • Dane z 2011 roku (1)

    "Ada­mo­wicz jako przed­sta­wi­ciel Gminy Gdańsk jest człon­kiem rady nad­zor­czej Za­rzą­du Mor­skie­go Portu Gdańsk S.A. oraz Gdań­skie­go Przed­się­bior­stwa Ener­ge­ty­ki Ciepl­nej. Z tego ty­tu­łu osią­gnął do­chód w wy­so­ko­ści 117 983.64 zł. Pre­zy­dent za­ro­bił także na wy­naj­mie miesz­ka­nia - 90 100 zł." Pal licho te mieszkania, ale tego że jako prezydent miasta zasiada w radach nadzorczych i kasuje za to taki ciężki szmal jest dla mnie nie do ogarnięcia.

    • 50 2

    • jest to sprzeczne z interesem mieszkańców których powinien reprezentować

      GPEC. wiecie komu fundujemy darmową komunikację i baseny?

      • 12 2

  • Paweł Adamowicz (PO): ani dobrodziej, ani oszust...

    ...no to kto ? Cwaniak, krętacz, kłamca, pasożyt? Analogicznie do artykułu na pewno nie . Ale na pewno tchórz i człowiek bez zasad i honoru.

    • 48 4

  • redaktor

    pan stąporek peracujac u pana kaczorowskiego poczul sie w obowiazku oslaniac wlasnym cialem lichote moralna i prawna pana prezydenta nie idzcie koledzy ta droga bo wciaz grzebia w poznaqniu przy watkach korupcyjnych i planie dla jeslitkowa wiec moze sie okazac ze wyjdziecie licho na tej obronie gdanskiej paczki

    • 24 5

  • Paweł Adamowicz to oszust!

    więc go nie brońcie.

    • 34 6

  • Wszyscy po Adamowiczu niech wejdą na ten ciepły stołek

    ale nigdy Jaworek ...........bo to idiota.

    • 12 14

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane