- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (144 opinie)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (88 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (449 opinii)
- 4 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (257 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Paweł Adamowicz: pomyliłem się w oświadczeniach majątkowych
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, przyznał, że trzykrotnie pomylił się w oświadczeniach majątkowych, jednak nie chciał potwierdzić, czy to jest główną przyczyną skierowania przez CBA sprawy do prokuratory.
W czwartek, tuż po przylocie z Brukseli, a przed zaplanowaną podróżą do Pekinu, prezydent Gdańska spotkał się z dziennikarzami. Przedstawił im swoje stanowisko, po tym, jak CBA złożyło zawiadomienie do prokuratury w związku ze składanymi przez niego oświadczeniami majątkowymi.
- Nie ma i nie było żadnego oskarżenia o charakterze korupcyjnym, nie ma żadnego zarzutu o charakterze przestępstwa karnego - powiedział w trakcie konferencji prasowej Paweł Adamowicz. - Żadna złotówka nie była ukryta, wszystkie informacje, a także przechowywane przez 10 lat przez moją żonę rachunki, były dostępne dla badających.
Prezydent przyznał jednak, że pomylił się w swoich oświadczeniach majątkowych.
- Czy to powód, by odciąć komuś głowę? To były naturalne pomyłki, które mogły się przytrafić każdemu. Mi też się zdarzyły - podkreślał.
Prezydent Adamowicz nie chciał jednak potwierdzić czy to właśnie te powody były podstawą do skierowania przez CBA jego sprawy do prokuratury.
Nie chciał też ujawnić co było w protokole sporządzonym przez CBA, która przez kilka miesięcy bardzo szczegółowo badała jego oświadczenia. Po otrzymaniu protokołu pokontrolnego prezydent wniósł na piśmie zastrzeżenia i przedstawił "szereg wniosków dowodowych", które nie zostały jednak uznane.
- CBA miało ostatecznie na kontrolę dziewięć miesięcy. Ale ustawa nie nakłada na CBA przeprowadzenia postępowania dowodowego. Oni to przyjęli, ale nic z tym nie zrobili. Teraz zajmie się tym prokuratura apelacyjna w Poznaniu - wyjaśniał.
Przypomnijmy: CBA skontrolowało oświadczenia majątkowe prezydenta Gdańska z lat 2007-2012. Kontrola trwała od października ub.r. do czerwca br.
Przedmiotem były ich "prawidłowość i prawdziwość", sprawdzano też przestrzeganie przez prezydenta Gdańska ograniczeń i obowiązków, jakie przepisy nakładają na osoby pełniące funkcje publiczne.
Ostatecznie CBA w czwartek 3 października zdecydowało się zawiadomić Prokuraturę Generalną o możliwości popełnienia przez prezydenta Gdańska przestępstwa związanego ze składanymi przez niego oświadczeniami majątkowymi.
Sprawa została przekazana do Poznania. Dopiero dziś trafiło tam w sumie osiem segregatorów w tej sprawie dołączonych do zawiadomienia. Prokuratura w Poznaniu dopiero się z tym zapoznaje.
Zobacz ostatnie oświadczenie majątkowe Pawła Adamowicza
Z ostatniego oświadczenia majątkowego, które wszyscy prezydenci musieli złożyć wojewodom do 30 kwietnia, wynika, że Paweł Adamowicz ma siedem mieszkań oraz dwie niezabudowane działki. W akcjach i funduszach zgromadził ponad 1,3 mln zł oszczędności.
Prezydent Gdańska zarabia na etacie w urzędzie blisko 160 tysięcy złotych rocznie. Ponad 120 tysięcy dorabia zasiadając w radach nadzorczych GPEC oraz Zarządu Portu Morskiego Gdańsk. Dochód przynosi mu też wynajem mieszkań: w zeszłym roku wyniósł on blisko 147 tys. zł. Majątek (z wyjątkiem jednego niewielkiego mieszkania - 42 m kw.) dzieli z żoną.
Przed sześcioma laty, w oświadczeniu majątkowym z 2007 roku, prezydent Gdańska wykazał jedynie dwie niezabudowane działki i dwa mieszkania.
Opinie (762) ponad 10 zablokowanych
-
2013-10-11 04:36
pomyłka
nasi wodzowie mają zaniki pamięci dlaczego normalny obywatel się nie myli,,,,,,,,, tylko politycy nieszczęsni po,,,,chore to jest w jakim kraju my zyjemy,,,,,,,,, karac dozywotnio oszustow
- 5 0
-
2013-10-11 04:48
Za hajsik z lewizny w gdańsku powinny powstać nowe boiska do koszykówki. a parówe w okularach do pierdla.
- 5 0
-
2013-10-11 05:57
(2)
Szanowny Panie Prezydencie,zapomniec wpisac w oswiadczeniu majatkowym cytuje "jednej nieruchomosci,wplywow z akcji,wartosci finansowych jakie przynosi wynajem lokalu" przepraszam to nazywa Pan pomylka i drobnym nieporozumieniem?Zeby to byla naprawde "drobnostka" to bym uwierzyla,ale na litosc boska zapomniec ze ma sie nieruchomosc?!Przeciez to kpina.Zeby zwykly obywatel naszego czy tez innego miasta w Polsce "zapomnial" wpisac takie "drobnostki",dawno by ogladal swiat z innej perspektywy,czyli zakratowanych okienek czekajac na proces.Prosze nie robic z ludzi idiotow,bo to nie jest drobny blad jak uprzejmie Pan zauwazyl,a nagiecie prawa i klamstwo w oswiadczeniu majatkowym.
- 15 0
-
2013-10-11 06:01
(1)
Z rozumem się pomylił...
- 3 0
-
2013-10-11 06:24
No masz racje,kurcze zagotowalo sie we mnie.Przeciez kazdy popelnia bledy,to ludzkie.Ale tu mamy kogos kto ewidentnie nagina prawa i tlumaczy to "drobnostka","nieporozumieniam" itd.Zapomniec ze ma sie nieruchomosc dobre sobie.ECH pozdrawiam milego dnia zycze.
- 2 0
-
2013-10-11 06:17
pomyłki ,przemęczenia
co w tym Gdańsku się dzieje?
- 3 0
-
2013-10-11 06:29
uffffff... wyjasnił wszystko i po problemie ......
- 3 1
-
2013-10-11 06:46
ee on jest już milioner to by se mógł odpuścić
dać innemu się nażreć przy korycie i iść na działeczki leżeć w hamaku..ale niee klimat nie ten..
- 2 0
-
2013-10-11 06:48
Budyń zasiada w GPEC? (2)
aha.To dla tego niczego się u nich nie można doprosić
- 11 0
-
2013-10-11 10:57
Pogodne (1)
tu ciepła woda płynie po minucie od otwarcia kurka
- 4 0
-
2013-10-11 11:00
dobrze że woda a nie budyń
- 3 0
-
2013-10-11 06:50
pomożemy
ci co zarabiają 1200 na rękę jednoczą się z tobą w bólu ,
już trwa akcja zbierania datków aby pomóc w tej ciężkiej doli- 4 0
-
2013-10-11 06:52
ja na niego już nie zagłosuję (1)
Kupiłem dwie działki, tanio były to kupiłem. W urzędzie pani zapewniała że działki na wiosnę będą przeznaczone pod zabudowę siedliskową i będzie można postawić budynek mieszkalny. Teraz okazało się że będą tam ogródki działkowe! hahahha o co tu tego?myślałem że nie ma już czegoś takiego jak ROD a w dodatku jak można zrobić coś takiego na prywatnych działkach?ktoś mi to wytłumaczy?
- 4 1
-
2013-10-11 10:21
ja kupiłam jedną w 2006
Właściciel pokazał pismo z Urzędu, że w 2008 roku miasto wykupi od prywatnych właścicieli ziemię pod drogę (droga jest już zaznaczona na planie zagospodarowania przestrzennego). I co? Nic...
Kończy się rok 2013, miasto się z nas śmieje, a chodzi o jakieś 200m gruntu, jakie brakuje aby połączyć nas z drogą publiczną. Kilkunastu właścicieli działek nie może zacząć budowy, a urzędniczki śmieją się nam w twarz. Nie chcieliśmy płacić łapówki - sąsiad założył sprawę w sądzie.- 5 0
-
2013-10-11 06:57
Pomyłka???
Od kiedy oszustwo nazywa się pomyłką???
może wreszcie dobiorą się mu do du.Y!!!- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.