Sąd Rejonowy w Gdańsku aresztował zatrzymanego dwa dni wcześniej przez policjantów 30-letniego Bogdana D. z Gdańska. Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie czynu lubieżnego na 15-letniej gdańszczance. Policja nie wyklucza, że pedofil może mieć na sumieniu także blisko dwadzieścia podobnych czynów.
13 lutego po godz. 17 w jednym z bloków na Zaspie za 15-latką wszedł do windy młody mężczyzna. Zatrzymał windę na III piętrze i pod groźbą użycia noża próbował zmusić dziewczynę do dotykania go w miejsca intymne. Kiedy usłyszał gwar na klatce - uciekł.
Dziewczyna natychmiast powiadomiła o zdarzeniu koleżankę i jej ojca. Ten wezwał policję.
- Funkcjonariusze natychmiast przyjechali na miejsce i ruszyli na przeszukanie terenu, dysponując rysopisem sprawcy - poinformowała "Głos" nadkom.
Gabriela Sikora, rzecznik prasowy pomorskiego komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku.
- Nie zdążył daleko uciec, został zatrzymany. Umieszczono go w policyjnej izbie zatrzymań.Bogdanowi D. przedstawiono zarzut popełnienia jeszcze trzech innych czynów lubieżnych na dziewczynkach poniżej 15. roku życia, do których doszło w Gdańsku 4 lutego, 7 kwietnia i 24 kwietnia 2003 r. Za każdym razem groził swoim ofiarom nożem. Materiały zebrane przez policjantów przedstawiono prokuratorowi, ten z kolei przedstawił je sądowi, który na wczorajszym posiedzeniu zastosował wobec Bogdana D., areszt tymczasowy.
Według policji sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że mężczyzna może mieć na koncie nawet ok. 20 podobnych czynów. Nad sprawą pracują policjanci z KMP.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
