- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (74 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (136 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (75 opinii)
- 5 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (264 opinie)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Pękający dach hali: po ekspertyzie powstaje plan naprawy
Ekspertyza dachu hali widowiskowo-sportowej wykonana na zlecenie władz Sopotu różni się od poprzedniej, wykonanej na zamówienie generalnego wykonawcy. Obie jednak zgodnie wskazują, że pękanie dachu hali było wynikiem błędów wykonawcy dachu, a nie autora projektu.
Przypomnijmy: pod koniec września znaleziono pęknięcia na blachach łączących stalowe wiązary - elementy tworzące konstrukcję dachu. Od tej pory trwa ustalanie kto zawinił: autor projektu budowlanego, wykonawca czy dostawca materiałów do konstrukcji dachu hali.
Specjaliści z Politechniki Wrocławskiej, którzy ekspertyzę sporządzili na zlecenie Sopotu, wskazują m.in. na błędy popełnione przez wykonawcę konstrukcji dachu. Ich zdaniem zawiniło użycie niejednorodnego materiału na blachy węzłowe, zastosowanie nieodpowiedniej technologii spawania warsztatowego. Do tego dochodzi brak usztywnienia krzyżulców kratownic w czasie transportu z wytwórni na plac budowy oraz odmienną od założonej w projekcie technologię montażu kratownic przestrzennych.
Wcześniejsza ekspertyza, wykonana na zamówienie Budimexu pod koniec października na Politechnice Krakowskiej, mówiła jedynie o złych spawach i niewłaściwej technologii montażu konstrukcji.
Pomimo różnic w ocenie przyczyn pękania dachu oba zespoły ekspertów przyznają, że obecnie najważniejsze jest przywrócenie bezpieczeństwa konstrukcji hali.
- W tej chwili niezależni eksperci z Krakowa i Wrocławia wspólnie z projektantem i nami, jako wykonawcami, pracują nad programem naprawczym uwzględniając wnioski obu ekspertyz - mówi Krzysztof Kozioł, dyrektor biura ds. komunikacji Budimex S.A.
Co dalej z halą? Powstaje program naprawczy, na podstawie którego opracowany zostanie projekt zamienny konstrukcji stalowej części dachu. Nie oznacza to, że cały dach zostanie rozebrany i zamontowany na nowo. Projekt będzie dostosowany do zaistniałej sytuacji.
Generalny wykonawca sopocko-gdańskiej inwestycji, czyli Budimex-Dromex nie wie jeszcze, kiedy zostaną wznowione prace przy budowie konstrukcji dachu hali.
Uważamy, że niewłaściwą praktyką jest powoływać się na ekspertyzę Politechniki Wrocławskiej, która nie została podana do publicznej wiadomości.
Ekspertyza zlecona zarówno przez władze Sopotu, jak i wykonana na zlecenie Budimexu-Dromexu przez Politechnikę Krakowską jednoznacznie poddaje krytyce inwestorski projekt dachu (uprzednio zmieniony). Zaznaczmy, że konstrukcja stalowa i jej montaż zostały wykonane zgodnie z dokumentacja techniczną dostarczoną przez inwestora. Opracowany program naprawczy uwzględni wnioski obu ekspertyz i wykaże błędy.
Opinie (133) 9 zablokowanych
-
2008-12-10 13:21
"Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej i Krakowskiej" (1)
a dlaczego nie z Politechniki Gdańskiej..??????????????
- 0 0
-
2008-12-10 18:26
Gdyż nauczony doświadczeniem....
Kosmatego, Owicz nie bedzie wodził CBA na pokuszenie.
Co należało udowodnić...- 0 0
-
2008-12-10 15:17
3-cia ekspertyza, wskaże kolejne wady!!!
a 4-ta będzie dotyczyć gruzowiska pełnego trupów!!!
Nie zyją polslkie nadzory budowlane i robotnicy złote raczki! pora przenięść się do Letnicy, tam bedzie można więcej knotów odwalić!!!
A propo co z Seatowers - rozchyla się i zapada czy już po 2-gej ekspertyzie naprawiła się???- 0 0
-
2008-12-10 15:44
Dajcie spokój...
LUDZIE!!! Dajcie spokój, przecież hala powstaje za pieniądze podatnikó, więc nikt nie pilnuje co tam się dzieje. Co za różnica, będzie trzeba dopłacić, to się dopłaci. W końcu Adamowicz i Karnowski ze swoich nie płacą nie? Taka inwestycja, takie kwoty a miasto pożałowało na porządnego project manager'a, który dopilnowałby, żeby interesy inwestora i nasze pieniądze były dobrze zabezpieczone...Jakież to typowe dla Gdańska...rozrzutność i beztroska...a Karnowski pewnie chciał coś w łapę za ten kontrakt :-D
- 0 0
-
2008-12-10 18:11
Już ja tam nie wejdę....Życie jest zbyt piękne .
- 0 0
-
2008-12-10 18:48
Adama Owicza biznes
Hala i stadion to inwestycje Adamowicza mające odwrócić uwagę mieszkańców i organa ścigania od jego przestępczych działań w celu wzbogacenia się.Każda decyzja o warunkach zabudowy ,jak również uchwalenie planu zagospodarowania wiąże się z uprzednim ustaleniem wielkości łapówki z góry wiadomym inwestorem.Zorganizowaną grupą prowadzącą "negocjacje" dowodzi wiceprezydent Bielawski.
- 0 0
-
2008-12-10 19:13
partacze
Faktycznie za szybko sie wali ,nowa budowla ,co bedzie za 30 lat??????
- 0 0
-
2008-12-10 19:27
widze , ze budowa zbliża się do końca
a za wszystkie problemy powinien bulić wykonawca !!!
- 0 0
-
2008-12-10 19:39
Kasa w kieszen, a budowa tanszym kosztem !
No jak zwykle. Wszystkie budowy sie wala albo pekaja. Pewnie znow ktos kase we wlasna kieszen wsadzil i powiedzial ze tanszym kosztem tez idzie.....
NO JAK TAK BEDA BUDOWAC ELEKTROWNIE JADROWA TO DZIEKUJE BARDZO.............!!!!!!!!!!!!!
ck- 0 0
-
2008-12-10 20:35
czego się tak urzędasy z sopotu pieklą
w końcu mają najtańszego wykonawcę na placu budowy...
- 0 0
-
2008-12-10 20:47
NASZA GDYNIA JEST CUDOWNA I JEDYNA..BRAWO KASZUBI
TU ZYC I UMIERAC.........TYLKO TU
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.