• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pęknięta rura utrudniała ruch w Gdyni

rb
21 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Pęknięta rura wodociągowa zablokowała ruch samochodowy na ulicy Morskiej w Gdyni. Jedno auto wpadło wypełnionej wodą dziury w jezdni.



Aktualizacja godz. 10:36. Ruch samochodów został puszczony. Bez wody pozostają jednak mieszkańcy okolicznych bloków.

Aktualizacja godz. 10:41. Woda do okolicznych bloków została już puszczona. Jednak do późnych godzin nocnych może potrwać naprawa pękniętej rury.

W środę ok. godz. 5:45 pękła rura wodociągowa w okolicach ul. Morskiej zobacz na mapie Gdyni i Owsianej w Gdyni Cisowej. Woda podmyła chodnik i ulicę, w związku z tym zamknięty został ruch samochodów.

- Już przywróciliśmy ruch autobusów i trolejbusów. Jednak kierowcy samochodów osobowych będą musieli poczekać do ok. godz. 10:30 - mówi Łukasz Płusa ze Straży Pożarnej w Gdyni. - Niestety kierowca samochodu transportowego pomimo zakazu ruchu wjechał na ulicę. Jego samochód utknął w dziurze w jezdni, która utworzyła się wskutek zalania.

Informacje o sytuacji na drogach Trójmiasta na bieżąco w Autopilocie, przygotowywanym przez dziennikarzy Radia Gdańsk.
rb

Opinie (90) 2 zablokowane

  • Nie bądź rura nie pekaj. (4)

    • 70 3

    • Gamoń mimo zakazu ruchu pojechał i ma za swoje (2)

      • 9 2

      • kierowca wjechał na chodnik nie na ulicę. (1)

        Z tego zdjęcia nie widać dobrze.

        • 0 1

        • to tym bardziej go nie szkoda

          • 2 0

    • O LOSIE W GDYNI NAWET DROGI SIĘ ZAPADAJĄ xD

      • 0 0

  • kierowca samochodu transportowego pomimo zakazu ruchu wjechał na ulicę. Jego samochód utknął w dziurze w jezdni, która (15)

    utworzyła się wskutek zalania No to teraz cwaniaka obciążyć kosztami naprawy i po sprawie.

    • 80 4

    • hmm (11)

      co on ma naprawiac ? on wjechal w utworzona dziure juz wczesniej

      mandat dla niego a dla Ciebie nauka czytania ze zrozumieniem

      • 5 13

      • dla ciebie ban na internet za brak myślenia (9)

        Jezdnia była podmyta a on wjechał na asfalt i zrobił dziurę (pod asfaltem nic nie było).

        • 15 3

        • Jego samochód utknął w dziurze w jezdni, która utworzyła się wskutek zalania. (8)

          Dziura już była.

          • 1 2

          • tia :) (7)

            Zobacz sobie zdjęcie. Nie utknął a wpadł przodem. Sam by w to nie wjechał.

            http://www.dziennikbaltycki.pl/aktualnosci/246807,gdynia-awaria-na-ul-morskiej-niemal-juz-usunieta-samochod,id,t.html

            Nie ośmieszaj się już, ok?

            • 1 3

            • Kurde a może nie widział (6)

              Byłą pod wodą. W końcu utworzyła się na skutek zalania, nie?

              • 3 2

              • masz prawo jazdy? (4)

                Jechał na wiarę i ufność do bóstwa, że przejedzie tym chodnikiem?
                Nie żartuj, jeżeli nie widział gdzie jedzie to elementarne procesy myślowe powinny go powstrzymać.

                • 3 2

              • Wyobraź sobie że na zdjęciu nie ma samochodu! (3)

                Widzisz tam dziure?

                Zawsze w deszczu spodziewacz się na drodze kraterów wielkości 3m kw?

                No to kurna gratuluję uwagi. Wszyscy są zawsze tacy mądrzy zanim sie wpierdzielą do wody.

                • 3 2

              • (2)

                W czasie deszczu jadąc drogą nie.
                Ale kiedy jest sucho i widzę jezioro przed sobą to jak najbardziej.

                Rozumiem, że też w coś takiego się kiedyś wpakowałeś i szukasz akceptacji?

                • 2 0

              • No właśnie dziś padało

                • 0 1

              • Nie wjechałem

                Choć jestem pewien. I nawet założył bym się ze zwolnił byś przed jeziorem na drodze.

                A później byś wjechał w ta dziurę.

                • 0 0

              • Proszę o dowód na to że dziura lub że jej nie było jak wjechał

                Zanim zaczniecie dalej dyskutować.

                • 0 3

      • Ma pokryć koszty akcji

        • 1 0

    • (1)

      A czy nie jest to samochod sluzb porzadkowych, wodociagowych, etc.? Wyglada na to, ze ma "koguta".

      • 0 0

      • tak to firma sprzątająca w Gdyni.

        • 0 0

    • dziura ta nie była w jezdni, ale w chodniku gdzie nastąpiło pęknięci

      • 0 0

  • hmmmm (1)

    hmmm....no cóż (...) nie działa,będzie walić na km...a kierowcy to trzeba wysłać zaproszenie do "oczuologa"

    • 13 1

    • hmm

      rura wodociągowa, a nie kanalizacyjna ;-)

      • 2 0

  • Ta Gdynia i jeje mieszkańcy (2)

    • 14 49

    • Tak ta dziura to nasza wina!

      • 3 0

    • Ech,ten biedny Gdańsk przez tą ludność napływową zza Buga ;)

      • 3 0

  • (1)

    gdzie macie zdjecie ?

    • 6 2

    • W nosie?

      • 3 0

  • Nieźle mu tyłek wystawał z tej dziury.

    Patrząc na otwarte drzwi i poziom wody kierowca musiał chyba wypływać.

    • 30 0

  • Takich buraków łamiących przepisy to zupełnie nie szkoda

    dobrze, że wpadł

    • 29 4

  • To wóz PLATANu się zapadł (15)

    codziennie te kosze opróżniają. To już CZWARTA(sic!) dziura w tym samym miejscu. Tylko że zamiast jechać ulicą to chodnikiem jadą. I jest efekt. Boisko "chemika" też zalane.

    • 14 2

    • (14)

      zgode na wjazd samochodu na chodnik wydala policja, wiec kierowca jest bez winy. Wykonywal swoja prace przeciez....

      • 2 1

      • a kto go od myslenia zwolnil

        • 2 0

      • (12)

        Jak by pozwolili mu jechać obwodnica pod prąd to też by był bez winy?
        Zawsze to kierowca podejmuje ostateczną decyzję i ponosi konsekwencje.

        • 1 1

        • (11)

          przeciez ten odcinek byl zamkniety dla ruchu. skad mogl kierowca wiedziec ze akurat w tym miejscu woda podmyla ziemie i jak wjedzie to wpadnie w dziure. On wykonywal swoja prace. Skoro jechal chodnikiem, widocznie nie mogl jechac jezdnia. Czepiacie sie na prawde. pomyslcie ze temu kierowcy moglo sie cos stac.

          • 0 1

          • olu (10)

            Jak następnym razem zobaczę zakaz ruchu to pojadę chodnikiem, bo przecież nie mogę drogą.

            • 1 1

            • (9)

              drogi anonimie, jezdnia byla zalana wodą, a on miał obowiązek opróżnić kosze na śmieci. Kurcze trochę wyrozumiałości

              • 1 0

              • ja też moge mieć obowiązek czegoś tam (3)

                • 2 0

              • (2)

                i?

                • 0 0

              • i nie zwalnia mnie to z przepisów ruchu drogowego i myślenia? (1)

                • 0 0

              • w takim razie odsyłam do kodeksu ruchu drogowego i włączenie myślenia

                • 0 0

              • Ale to tak jest (4)

                Nie opróżniłby koszy - źle. Szef by mu dał - bo co jakaś dziura, woda - jaki problem przejechać? Chciał opróżnić - źle - wpadł w dziurę zalaną wodą, której mógł nie widzieć (zresztą jakby widział to pewnie by nie wjechał).

                • 2 0

              • dokładnie.

                • 0 0

              • nie napewno by wjechał jak by wiedział że jest dziura (2)

                Na złość wszystkim.

                ;)

                • 1 0

              • ...nie napewno ... (1)

                Tak dokladniej, co masz na mysli z tym "nie napewno"

                • 0 0

              • Nie. Napewno.... *

                • 0 0

  • Ja bym tą ruru kosztami obciążył, to na drugi raz by się zastanowiła, czy się zepsuć ! (1)

    Precz z wolnością Gdyńskich rur!

    • 23 2

    • Mi już o tej aferze mówili wczoraj hydraulicy!

      Przecieki były!

      • 3 0

  • Musiała być z niej Stara RURA

    • 21 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane