• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pendrive'y to nuda, ale apteczki - dobry pomysł. Miejskie gadżety promocyjne

Maciej Korolczuk
24 czerwca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Wśród zamawianych przedmiotów są m.in. piórniki, pluszaki, powerbanki, pendrivy, apteczki, koszulki i notesy z logo miasta. Wśród zamawianych przedmiotów są m.in. piórniki, pluszaki, powerbanki, pendrivy, apteczki, koszulki i notesy z logo miasta.

Kilkadziesiąt tysięcy gadżetów promocyjnych m.in. koszulki, maskotki, apteczki, przenośne pamięci pendrive i ładowarki do urządzeń mobilnych zamawia gdański magistrat. Zamówienie jest warte 400 tys. zł. Na oferty w przetargu urzędnicy czekają do końca czerwca.



Czy dostałe(a)ś kiedykolwiek gadżet z logo miasta?

Zakup gadżetów promocyjnych od kilku lat wzbudza emocje u części mieszkańców. Zdania co do celowości wydawania setek tysięcy złotych na koszulki, parasole czy czapeczki z logo miasta są podzielone.

Jedni uważają, że środki można spożytkować w inny, lepszy sposób. Drudzy przekonują, że to wydatki niezbędne, bo miasto musi dbać o promocję - także w taki sposób.

Pokazuje to nasza ankieta z artykułu sprzed dwóch lat, gdy również informowaliśmy o podobnych zakupach.

46 proc. spośród ponad 2 tys. osób biorących udział w ankiecie oceniło kupowanie gadżetów jako zbędny wydatek, 24 proc. wskazało, że bronią się tylko niektóre zakupy ("te najbardziej praktyczne i niedrogie"). Prawie co trzecia osoba (30 proc.) uważa, że to skuteczna forma promocji.

Tym bardziej że zakupione gadżety rozdawane są podczas miejskich festynów jako nagrody w konkursach czy prezenty dla mieszkańców i gości przyjeżdżających do miasta.

  • Wśród zamawianych przedmiotów są m.in. piórniki, pluszaki, powerbanki, pendrivy, apteczki, koszulki i notesy z logo miasta.
  • Wśród zamawianych przedmiotów są m.in. piórniki, pluszaki, powerbanki, pendrivy, apteczki, koszulki i notesy z logo miasta.
  • Wśród zamawianych przedmiotów są m.in. piórniki, pluszaki, powerbanki, pendrivy, apteczki, koszulki i notesy z logo miasta.
  • Gdański magistrat na zakup gadżetów reklamowych zamierza przeznaczyć ok. 400 tys. zł.

Wśród gadżetów apteczki, maskotki i piórniki



Nie inaczej jest i w tym roku. Miasto ogłosiło właśnie przetarg na dostawę kilkudziesięciu tysięcy gadżetów reklamowych.

Postępowanie podzielono na trzy zadania.

Pierwsze to dostawa 6 tys. koszulek, 4 tys. maskotek (pluszowy lew z chustą), 20 tys. długopisów ze słomy pszenicznej, 25 tys. smyczy reklamowych, 10 tys. przywieszek do kluczy, 8 tys. piórników, 500 pendrivów, 300 powerbanków do ładowania urządzeń mobilnych, 250 apteczek pierwszej pomocy, 2 tys. toreb z nadrukiem i 2 tys. kubków porcelanowych.

Druga część przetargu przewiduje dostawę notatników na ekologicznym papierze. Urzędnicy zamawiają 15 tys. takich notesów.

W trzecim zadaniu znalazły się papierowe torby reklamowe (20 tys. sztuk).

Urząd na oferty czeka do końca czerwca. Na zakup gadżetów zarezerwowano w budżecie 400 tys. zł.

Opinie (99) ponad 10 zablokowanych

  • tylko wstrzymać się z wydawaniem apteczek do czasu ich przeterminowania. muszą w magazynach nabrać MOCY

    • 7 0

  • Ja mam slipki w żurawie i neptuny.

    • 8 0

  • Jak niepotrzebnie wydac kase, pt 9

    • 12 1

  • Na same smycze zmarnowano miliony

    Oczywiście w całej Polsce. Chińczycy nawet się z tego śmieją.
    Produkty te zawsze wyglądają fatalnie i są sztampowe.
    Nawet dzieci nie chcą takich powerbanków czy pendriveów bo to żenada.
    Jedynie pluszaka da się wybronić ale grono osób do obdarowania nim jest wąskie.
    Firmy komercyjne już tego nie zamawiają poza jakimiś januszeksami.
    Dla pracownika się nie nadaje a dla klienta tym bardziej.

    • 12 1

  • Gdańsk musi się promować takim badziewiem? Tzn wiem, że musi bo szwagrowie chcą zarobić. Tak tylko pytam.

    • 12 2

  • Gdzie gadżet typu PIN, przypinka z herbem Gdańska

    Którą można wpiąć w klapę marynarki. Przypinka cieszy się coraz większym zainteresowaniem, jest coraz więcej kolekcjonerów.

    • 7 3

  • Co lepsze rozejdą się w ograniczonym gronie, badziew się wypchnie. Marża jest - więc ktoś zarobi

    frajerstwo trzeba doić

    • 7 0

  • zdarzyło mi się dostać przy jakichś okazjach, czy tam konkursach różne miejskie gadżety

    do dziś mam kubek i uwielbiam pić w nim popołudniową kawę :)

    wszystkie rzeczy wyglądają fajnie. tylko jedno zawsze mnie zastanawia: po co komu te smycze? 25 tys. smyczy.... nikt tego nie nosi, zawsze ląduje w koszu, a u niektórych pewnie są gdzieś zapchane po kątach w domu.
    już lepiej byłoby wydać pieniądze na te apteczki, albo kubki czy piórniki dla dzieciaków.

    • 9 0

  • Część jest fajna, a część nie.

    Np. kalendarze gdańskie w formie książkowej są za duże. Kalendarze ścienne mają z kolei dużo mniej inf. niż te komercyjne, które można kupić np. w księgarnia Muza.

    • 4 1

  • Mam ciotkę w UM napewno mi załatwi gadżecik.

    • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane