• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piach na drogi zamiast odśnieżania?

Maciej Naskręt, Michał Sielski
9 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Odśnieżać czy posypywać żwirem? Zdania są podzielone - nawet w odniesieniu do tego co jest tańsze. Odśnieżać czy posypywać żwirem? Zdania są podzielone - nawet w odniesieniu do tego co jest tańsze.

Prezydent Warszawy proponuje posypywanie dróg żwirem zamiast ich odśnieżania. Według niej tak będzie zdecydowanie taniej. Czy podobny pomysł ma szanse przyjąć się w Trójmieście?



Odśnieżać trójmiejskie drogi czy sypać piachem, a ewentualne oszczędności przeznaczyć np. na remonty dróg?

Hanna Gronkiewicz-Waltz chce zrezygnować z usuwanie śniegu z jezdni. W poprzednim roku Warszawa zapłaciła za to aż 100 mln zł. Według prezydent miasta zdecydowanie taniej będzie nie usuwać śniegu, a posypywać go żwirem.

- W krajach skandynawskich nie sprząta się śniegu, tylko posypuje ulice żwirem. My na razie przyjmujemy zasadę czarnej jezdni. Sypiemy taką ilość środków chemicznych, żeby jezdnia była czarna. To przyzwyczajenie, ale niekoniecznie najlepsze rozwiązanie - mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz w Poranku Radia TOK FM.

To na razie pomysł na program pilotażowy. Czy ma szanse na zaistnienie w Trójmieście? Według pracowników Zarządów Dróg i Zieleni - niewielkie.

- Na głównych ciągach komunikacyjnych w Gdańsku stosowana jest solanka z domieszką chlorku sodu. Przy niższych temperaturach [poniżej -10 stopni Celsjusza - przyp. red.] chlorek sodu zastępuje się chlorkiem wapnia. Na drogach o mniejszym znaczeniu, o nawierzchni bitumicznej lub wykonanej z kostki betonowej, stosuje się mieszankę żwiru i soli drogowej. Tylko drogi gruntowe posypywane są żwirem, bowiem tam sól nie działa - tłumaczy Bogdan Matuszczak, starszy inspektor z działu oczyszczania miasta w gdańskim ZDiZ.

Poza tym wiosenne sprzątanie wysypanego żwiru jest bardziej kosztowne niż odśnieżanie drogi. Piach zatyka również studzienki kanalizacyjne, co może prowadzić do podtopień i powodzi. Służby drogowe z Gdańska będą więc walczyć o czarne drogi, posypując je głównie solą. Działa ona jednak tylko w temperaturze do -7 stopni Celsjusza. W ciężkich warunkach zimowych będzie używana solanka (woda z solą). Jest nieco droższa, ale z oblodzeniami i śniegiem radzi sobie w temperaturze do -10 stopni. Zdecydowano się też na wykorzystanie solanki z dodatkiem chlorku wapnia, która jest skuteczniejsza (działa nawet przy -15 stopniach C). Służby drogowe zastosują ją wyłącznie na głównych ciągach komunikacyjnych Gdańska.

Gdynia, która wydała w zeszłym roku ponad 11 mln zł na odśnieżanie, działa podobnie. - Główne drogi mają być czarne, a wszystkie przejezdne. Jeszcze nie wiemy ile w tym roku będzie nas to kosztować, bo to zależy od intensywności opadów. Ale odśnieżanie jest bezpieczniejsze - podkreśla Roman Witowski, dyrektor gdyńskiego ZDiZ.

Nieco inaczej przebiega odśnieżanie dróg w Sopocie, ponieważ nie stosują tam solanek. - Nie mamy zaplecza, aby ją przygotować. Nie mamy też pojazdów do jej rozwożenia. Stąd na drogi wysypywany jest żwir z domieszką soli. Przy temperaturach poniżej -6 stopni Celsjusza do mieszanki dodajemy też chlorek wapnia - informuje kierownik działu zaplecza technicznego sopockiego ZDiZ, Krzysztof Antas.

Opinie (266) ponad 10 zablokowanych

  • a ile będzie kosztować usunięcie piachu wiosną?

    • 6 0

  • A tymczasem w Finlandii... (2)

    ...prawie żadnej drogi nie sypie się solą. Śnieg się albo spycha z jezdni na pobocza i wywozi, albo ubija i wyjeżdża. Skrzyżowania i podjazdy sypie się żwirem lub małymi kamyczkami, które na wiosnę są zbierane. Ładniej, czyściej. A to, że drogi są białe, to nikomu nie przeszkadza.

    • 9 4

    • w Permambuko też nie używają soli, wszystko mają niedosolone

      żenujące porównania, całkowicie chybione

      • 3 1

    • "żwirem lub małymi kamyczkami, które na wiosnę są zbierane."

      zbierane jak rodzynki przez polaków jeżdźących na saksy

      • 3 0

  • IDIOTYZM

    Najlepej zlikwidować wszystkie drogi...

    • 3 1

  • STUDGART Niemcy 1994 rok jak byłem zimą u sąsiada...

    Wszystkie ścieżki chodniki posypywane były grysikiem kanciate kruszywo fi3-4mm. Polecam

    • 1 1

  • skoro chcą sypać żwir zamiast soli

    to niech dopuszcza opony z kolcami, wtedy bedzie wszystko ok, bo pani bufetowa raczyła zapomniec że w skandynawii sypią żwir i mogą jeździć w oponach z kolcami

    • 9 0

  • Opinia wyróżniona

    TO SĄ JAJA !!!!

    PIACH SPŁYNIE DO KRATEK ŚCIEKOWYCH ZAPCHA SYSTEM ODWADNIANIA I POWÓDŹ GOTOWA.
    PLUS DODATKOWE KOSZTY OCZYSZCZENIA SYSTEMU ŚCIEKOWEGO NA WIOSNĘ ITD ITD WIĘC CHYBA RACZEJ ODŚNIEŻAĆ TANIEJ JEST NIŻ CWANIAKOWAĆ .

    • 10 0

  • Co na to wszystko M@ciej G. ?

    • 1 0

  • mało wiecie (w znakomitej większości) (2)

    kto zimą był w Skandynawii ten wie, że tam się nie odśnieża (robota głupiego!) tylko właśnie sypie się żwirem ulice
    o ile się nie mylę na północy mają większe doświadczenie ze śniegiem ;>
    moim zdaniem powinniśmy brać przykład z bardziej doświadczonych przez los i położenie geograficzne ;)

    • 2 4

    • (1)

      Kto zimą był w Skandynawii, ten wie że tam, na północy, mają mniejsze doświadczenie z odwilżą nadchodzącą po kilkanaście razy każdej zimy. Może jednak, zamiast bezmyślnie kopiować czyjeś rozwiązania - choćby i najlepsze - warto zastanowić się, czy sprawdzą się w naszych warunkach.

      • 8 0

      • to prawda. oni jak mają zimę to mają. u nas gdyby było dużo śniegu też byśmy sobie poradzili. jesli są opady ciągłe to nawet w szwecji sobie nie radzą czy jest żwir czy sól czy 100 tys pługów. my mamy o wiele gorzej bo temperatura waha się w okolicach zera. oni tego problemu nei mają. u nas błoto pośniegowe, lód, u nich śnieg! jet różnica

        • 5 0

  • super pomysł

    to idealne rozwiązanie - w górach tylko tak robią - na Słowacji sypią tylko żwirkiem i są super warunki

    • 0 1

  • No to Saur Neptun Gdańsk SA

    ...zarobi ciężkie pieniądze z tytułu oczyszczania zapchanej piachem kanalizacji deszczowej. Cz nie taniej będzie sypanie dróg chlorkami.

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane