2005-04-07 11:02
Milosnik Sopotu ale ty bydle głupie jestes
2005-04-07 11:15
No tak miłośniku Sopotu szczególnie w twoim słowotoku widać tę wewnętrzną harmonię spokój…A najwięcej zawsze mówią ci co nie mają nic do powiedzenia-taka piosenka była. Wyhamuj troszeczkę. Wycisz się i rób swoje, bez manifestacji i mówienia innym co robią jacy są …Krytykujesz mimo, że mówisz ,że nie krytykujesz ...Skąd masz takie prawo?Paranoja.
„Nawet nie wiecie jak mało wiecie…”-właściwie to stwierdzenie można pozostawić bez komentarza jest bardzo wymowne.
2005-04-07 11:19
Nie żeby mię jakaś miłostka napadła.
2005-04-07 11:54
Cytat z Twojego ostatniego wpisu: "Znam ludzi prawie bezgrzesznych i cichych ktorych nie wpuszczono,doroslych co zyli godnie i biegali do kosciola -spotkal ich ten sam los.
Czesci tych ludzi zeby nei wlazili w wasze ciala zyjace i nie pasozytowali pomogli odprowadzacze dusz.".
Ty musisz być wielkim czarownikiem, co najmniej jak ten ze "Smerfów". Skąd możesz wiedzieć że ci ludzie byli bezgrzeszni? Tego nie wiedzą nawet aniołowie, tylko sam Bóg. Włażą w nasze ciała i pasożytują? Całe szczęście, że prawie wszyscy z nich są w przepastnej czeluści Twojej świadomości, to dla nas niewielu zostanie.
Nie możesz wybaczyć prostym ludziom, że ulegają poczciwym odruchom i gromadzą się? Niebo jest właśnie dla "skromnych duchem", nie pozbawionych dziecinnych odruchów, a nie dla rozdętych pychą i rozpaczą czarowników, drążących bezdenne przepaście.
W każdym razie najwidoczniej sam nie spodziewasz się dla siebie zbawienia, sądząc po Twoim beznadziejnym smutactwie.
No ale przynajmniej Scacha jest po Twojej stronie. Chyba jesteś dumny z takiego sojusznika?
2005-04-07 12:07
jednak nie wszędzie...w mniejszych miejscowościach i fabrykach(m.in.w "Lubianie")niestety pracownicy nie mają możliwości uczestniczenia w "ostatniej drodze"Jana Pawła II-tzn.mogą,ale kosztem urlopu-i nie wszyscy:-(ja muszę odrabiać w inny dzień,ale to nie jest ważne.Szkoda że p[olitycy nie pokazują serca na codzień...za parę dni wszystko wróci do byłego stanu rzeczy.To smutne.Ale cieszmy się chwilą:-)
2005-04-07 12:12
"Znam ludzi prawie bezgrzesznych i cichych ktorych nie wpuszczono,doroslych co zyli godnie i biegali do kosciola -spotkal ich ten sam los.
Czesci tych ludzi zeby nei wlazili w wasze ciala zyjace i nie pasozytowali pomogli odprowadzacze dusz.Tak wiedzieliscie o tym?"
Człowieku!!! Czegoś ty się nażarł?? Odstaw te grzyby i amfę.. bo do końca Ci baniak zlasuje.
Stanowczo zbyt mocno utożsamiasz się z filmami które oglądasz w kinie :)
Usiądź, napij się wody mineralnej, odpocznij, zrelaksuj się ... i już nigdy, przenigdy, nie sięgaj po środki psychoaktywne .. bo ci to wyraźnie nie służy.
2005-04-07 12:27
Przeraziło mnie to, co przeczytałam w tych opiniach. Przeraziło mnie to, że tyle jest nienawiści w ludziach i wzajemnych zarzutów. Nie wyobrażam sobie takich uczuć u ludzi, którzy w każdej swojej opinii głoszą oprócz tej nienawiści tolerancję i szacunek dla innych... Dotyczy to obu "grup" wypowiadających się na forum, choć w jednej z nich nienawiści jest jak widać więcej.
Chciałabym też powiedzieć, że jestem w grupie, która przeżyła bardzo śmierć Papieża i uczestniczy teraz w różnych uroczystościach i modlitwach z tym związanych. I nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia, czy mnie ktoś na tych uroczystościach zobaczy czy nie nie czuję się zobowiązana do udziału w nich bo inni tak robią. Po prostu ja mam taką potrzebę, aby pomodlić się, podziękować za to co zrobił dla nas Papież, pomodlić się za niego i za nas, byśmy umieli zyć zgodnie z tym, czego nas nauczał. Myślę, że bardzo wiele osób odbiera to dokładnie tak jak ja.
Nie wykluczam, że część osób biorących udział we wszystkich organizowanych teraz spotkaniach ma inne, być może mniej "szlachetne" pobudki, ale dlaczego im w związku z tym tego zabraniać czy ich oskarżać. Być może nawet jeśli pójdą na Mszę po to, aby zobaczyli ich inni, to coś ich tam jednak ruszy i po wyjściu z niej będą mieli w sobie więcej miłości i refleksji.
I jeszcze jedno. Rozumiem, że część osób może nie mieć ochoty na te uroczystości, które teraz się odbywają. Piszecie o tolerancji, ale dlaczego w tym tygodniu, który jest naprawdę ważny i wyjątkowy dla wielu z nas, nie chcecie być tolerancyjni dla nas? Przecież "okazja" naprawdę jest niecodzienna...
Myślę też, że nawet jeśli dla kogoś Papież i Jego smierć nic nie znaczy, to ze zwykłego poczucia przyzwoiości powinien on uszanować Jego pamięć, bo zupełnie obiektywnie rzecz biorąc był On człowiekiem wielkim (i ci, którzy temu zaprzeczają być może przekonają się, jak osądzi Go historia) i dać prawo tym, dla których znaczył On ogromnie dużo, przeżyć ten jeden tydzień inaczej niż zwykle. Bo niczyj świat się przez to nie zawali, a wierzę, że wielu może przynieść to dużo dobrego.
2005-04-07 12:31
Chociaż może trudno powiedzieć, w której grupie jest więcej nienawiści. Ale na pewno w żadnej jej byc nie powinno...
2005-04-07 12:59
bardzoo fajnie ze jest dzien wolny zeby uczcic pamięc papieża o obejrzecw telewizji jego pogrzeb tylko dlaczego musimy go odrobiac w jakąs sobote.Czemu nie mozna tego dnia ustanowic dniem załoby narodowej i dac wszyskimwolne bez konieczności brania urlopu lub odrabiania? ;-(((((
2005-04-07 13:27
bo zaprotestują wszyscy obrońcy Swieckości państwa
że nie wolno tak narzucać
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
