- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (509 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (128 opinii)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (109 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (88 opinii)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (56 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (195 opinii)
Pięć osób rannych w wypadku na „siódemce”
Między Koszwałami a Bystrą pod Gdańskiem czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe. Ciężko rannego mężczyznę przewieziono śmigłowcem do szpitala.
- Na trasie nr 7, na wysokości miejscowości Wocławy, około godziny 18.15 doszło do wypadku, w którym czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe. Pięć osób zostało rannych - informuje kpt. Tadeusz Konkol z komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Czołowo uderzyły w siebie dwa Volkswageny Passaty, w których jechało w sumie czterech mężczyzn i jedna kobieta.
Helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał najciężej ranną ofiarę wypadku - mężczyznę z raną głowy - do szpitala. Policja organizuje objazdy.
Opinie (140) 9 zablokowanych
-
2010-05-10 11:27
Dwa buraki się spotkały. (1)
Ludzie to tylko passat... szmelcwagen, co widać na fotkach.
- 2 4
-
2010-05-10 11:33
Niestety, dla większości Kowalskich to szczyt marzeń i powód do wzięcia kredytu na 10 lat byle tylko sąsiadowi gul skoczył. Prawda jest natomiast taka, że to proste auto dla prostaka bez wyobraźni, klasy i dobrego stylu/smaku. Mitem jest również opinia o solidności wykonania tego auta i jego bezawaryjności - te czasy bezpowrotnie minęły. Skoro więc psuje się wszystko, po co jeździć takim tandetnym klocem, są ciekawsze auta na rynku - tańsze w zakupie a o niebo ładniejsze, lepiej wyposażone i wykończone.
- 2 2
-
2010-05-10 12:00
Pytania... (1)
Ja ostatnio jechalem ta droga i jak widzialem ze na przeciwko mnie jechala kolumna samochodow to automatycznie zjezdzalem na pobocze, a zaraz pytanie od znajomych czemu tak robie, na rezultaty nie trzeba bylo dlugo czekac... Idzmy po olej do glowy i pamietajmy ze zycie mamy jedno , glupio stracic je w wypadku samochodowym
- 3 0
-
2010-05-10 14:25
To może się źle skończyć
Przejeżdżam tą drogą około 20 tys rocznie (od 15 lat).
Przy wzmożonym ruchu (piątek po południu, wakacje) zjeżdżanie na pobocze zachęca jadących z przeciwka do wyprzedzania na trzeciego, czy czwartego.
Widząc kolumnę z przeciwka należy zachwoać szczególną ostrożność, ale nie należy automatycznie zjeżdżać na pobocze.- 1 0
-
2010-05-10 12:09
ZA SZYBKO!ZA SZYBKO!ZA SZYBKO!
NOGA Z GAZU!
- 3 0
-
2010-05-10 13:46
na efekty "normlanej jazdy"długo nie trzeba czekać
w długi weekend wracałem tą drogą, i oczywiście debilostwa jeżdzącego na 3-ego pełno było, bo albo z naprzeciwka wyjeżdzają na jezdnie, albo trzeba zjeżdzać na pas awaryjny bo tak się spieszą i nie patrzą na żadne ograniczenia ani na warunki drogowe, a póżniej tragedia oczywiście. Trochę rozwagi.
- 2 0
-
2010-05-10 13:52
(1)
i pewnie oba GWE :d
- 1 5
-
2010-05-10 15:48
Na złość Tobie : GD i GSP .
- 0 0
-
2010-05-10 14:30
pwnie za wolno jechali
abyt wolna jazda zawsze jes rpzyczyną wypadków albo drzewo nagle wskoczyło na jezdnię i trzeba było ostro odbić
- 2 1
-
2010-05-10 15:42
podziękujmy rosji i sprzedajnym rodakom za to, że mamy takie cudowne drogi
- 2 2
-
2010-05-10 16:38
czy wiadomo coś więcej?
czy wiadomo np. skąd były te samochody, kto konkretnie ucierpiał itd.?
Z pozoru głupie pytanie, ale są ludzie, dla których te informacje mogą okazać się szczególnie ważne.- 2 0
-
2010-05-10 18:47
kurde ?????????!!!!!!!!!!!!!!
............jakos sie te dreswageny kiepsko szczepily bo dobre cwane dresy potrafia tak zalutowac ze z dwoch passatow w try miga powstanie jeden bezwypadkowy garazowany.....................................
- 0 0
-
2010-05-10 19:37
Nie tylko 7 (1)
Dużo jeżdżę po Polsce i tak jest nie tylko na 7. Tak jest na wszystkich drogach jednocyfowych. Powód - szerokie asfaltowe pobocza, które kierowcy szybkich aut uważają za pas ruchu dla wolniejszych. Większość kierowców wolniejszych aut z poczucia kultury zjeżdża na pobocze, mimo, że prawidłowo nie wolno, a szybszy wyprzedza go wykraczając minimalnie lewym bokiem za oś. Takie wyprzedzania "królowie szos" dokonują gdy coś jedzie z naprzeciwka, twierdząc, że jest szeroko i samochód z naprzeciwka ma miejsce usunąć się i bezkolizyjnie minąć. Tyle, że czasami zdarzy się, że 2 z naprzeciwka zechce tak wyprzedzać i gdy się zorientują co jest grane jest już za późno. Niestety, póki główne drogi w kraju będą dwukierunkowe nic się nie zmieni. Na ulicach coraz więcej drogich markowych aut i brak odpowiednich dróg, żeby je "wypróbować". PS. Na dwucyfrowcyh drogach też czasem zdarzają się takie historie.
- 3 0
-
2010-05-10 22:39
Podzielam Twoją opinie.Na większości polskich dróg dzieją się podobne sytuacje, kierowcy szybkich aut często "wywierają presje" na pojazdach poruszających się z zgodnie z przepisami, zmuszając ich do zjazdu na pobocze w miejscu gdzie najczęściej występuje linia ciągła...itd. Ostatni czas podróżowałem po Europie (Niemcy,Włochy Holandia)...dzieli nas przepaść...biorąć pod uwagę stan i infrastrukturę dróg, kulturę jazdy, zwyczaje...tam podróżuję się, u nas podróż to ryzykowna wyprawa...
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.