• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsi oficjalni kandydaci na prezydenta Gdyni i Gdańska

Michał Sielski
10 lipca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Prezydent Gdyni wybrał zastępców
Bartłomiej Austen w Gdyni i Ewa Lieder w Gdańsku - to kandydaci Nowoczesnej na prezydentów Gdyni i Gdańska. Bartłomiej Austen w Gdyni i Ewa Lieder w Gdańsku - to kandydaci Nowoczesnej na prezydentów Gdyni i Gdańska.

Są pierwsi oficjalni kandydaci na prezydentów Gdyni i Gdańska w wyborach w 2018 r. Przedstawiła ich partia Nowoczesna. W Gdyni wystawi ona przedsiębiorcę Bartłomieja Austena, a w Gdańsku poseł Ewę Lieder.



Czy Ewa Lieder i Bartłomiej Austen mają szanse w wyborach na prezydenta Gdańska i Gdyni?

Ewa Lieder to obecnie posłanka Nowoczesnej, a także kandydatka na prezydenta Gdańska w poprzednich wyborach. W 2014 roku zajęła trzecie miejsce, zdobywając 17 289 głosów, co dało jej ponad 12 proc. poparcia.

Na co chce postawić? Przede wszystkim na pozytywną kampanię, która nie będzie skupiała się na wytykaniu błędów, a wskazaniu, co w Gdańsku może lepiej funkcjonować.

- Chcemy pokazać, co można poprawić, co można zmienić w miastach, żeby nam wszystkim żyło się lepiej, wygodniej - mówi Polskiej Agencji Prasowej Ewa Lieder.
Kampania ma się też oprzeć na tym, że prezydenci Trójmiasta rządzą już długo i brak im pomysłów na zmiany, których oczekują młodzi mieszkańcy. Lieder liczy też na współpracę z lokalnymi komórkami mniejszych partii i organizacji oraz Komitetu Obrony Demokracji.

- To są ludzie, którzy działają na rzecz miasta. Nie do końca to jest ważne, czy są w jakiejś partii, czy nie są - tłumaczy Lieder.
Choć Ewa Lieder jest pierwszą oficjalną kandydatką do startu w przyszłorocznych wyborach, to na giełdzie funkcjonuje wiele nazwisk, które wymienia się w tym kontekście. Niemal na pewno wystartuje prezydent Paweł Adamowicz, a jeśli nie pozwoli mu na to prawo, to uczyni to jego zastępczyni - Aleksandra Dulkiewicz. Szykowany wcześniej na to miejsce wiceprezydent Piotr Grzelak odpowiada za trudne społecznie sprawy, co nie zawsze przynosi mu popularność. Gdański PiS pośle do walki albo Karola Nawrockiego, dyrektora Muzeum II Wojny Światowej albo Kacpra Płażyńskiego, prawnika zatrudnionego w Enerdze, który chętnie zabiera głos w ważnych dla gdańszczan sprawach. W stowarzyszeniu Lepszy Gdańsk wciąż nie wskazano kandydata na prezydenta, ale najbardziej rozpoznawalną postacią jest jego współzałożycielka - Jolanta Banach. Swojego kandydata (niekoniecznie jednego) przedstawi też zapewne środowisko ruchów miejskich, z którego wywodzi się Ewa Lieder.

W Gdyni przedsiębiorca

Partia przedstawiła też kandydata na prezydenta Gdyni. To szerzej nieznany przedsiębiorca Bartłomiej Austen. 39-latek prowadzi firmę pośredniczącą w handlu, głównie w branży spożywczej, w której pracował przez lata. Na razie nie wiadomo, czym przekonać chce mieszkańców Gdyni, oprócz tego, że - jak twierdzi - już czas na zmiany. Jego kampania ma ruszyć po wakacjach.

Czytaj także: Ograniczenie kadencji samorządowców dopiero po wyborach.

39-letni Bartłomiej Austen jest absolwentem ekonomii Uniwersytetu Gdańskiego. W ostatnich latach pracował w trójmiejskich firmach spożywczych, a teraz prowadzi działalność gospodarczą w tej branży. Interesuje się koszykówką, piłką nożną, jeździ na snowboardzie i nurkuje. Prowadzi bloga, na którym publikuje swoje przemyślenia.

Najsilniejszym kontrkandydatem będzie zapewne obecny prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Możemy się spodziewać, że o kandydowaniu poinformuje najpóźniej, jak czynił to przed każdymi poprzednimi wyborami. Gdyby jednak z jakichś powodów nie mógł startować (np. ustawa o kadencyjności) to jego naturalnym następcą byłby wieloletni zastępca Michał Guć, który znacząco zwiększył swoją aktywność, odkąd pojawiły się pierwsze wieści o planowanych przez partię rządzącą zmianach w prawie.

Murowanym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości jest wieloletni radny miasta, a obecnie poseł Marcin Horała, który już próbował swoich sił w poprzednich wyborach, zajmując drugie miejsce z nieco ponad 12 proc. głosów (Wojciech Szczurek uzyskał 79 proc. poparcia). Nie wiadomo za to, czy swojego kandydata wystawi Platforma Obywatelska, która w poprzednich wyborach z tego zrezygnowała. Chętni są, ale nie zawsze ich ambicje pokrywają się z tym, kogo władze partii chciałyby namaścić na swojego przedstawiciela.

Opinie (572) ponad 20 zablokowanych

  • Czysto polskie nazwiska. (1)

    Typowe dla nowoczesnej :)

    • 9 3

    • Bo to glanc POlacy są

      • 3 3

  • Pani Leder

    to swoimi psedo zabawnymi ripostami nadaje sie najwyzej na malo powaznego blazenka z objazdowej trupy. Z calym szacunkiem ale to nie jest powazna kandydatura.

    • 10 0

  • Nie martw się!

    W Gdańsku żyją ludzie, którzy ukochali wolność! Nie potrzebują zakazów! PiS w Gdańsku nie wygra! :)

    • 3 11

  • (1)

    W temacie nazwisk to prezydentowa bardzo malo polskie nazwisko ma...

    • 5 3

    • Kornhauser to żydowskiego pochodzenia?

      • 2 1

  • Najzabawniejsze jest to (2)

    że ci wszyscy "nowi kandydaci" będą przekonywać jak to niedobrze jest tkwić na tym samym stanowisku przez wiele lat, a jak już zdobędą upragniony fotel to będą się zapierać rękami i nogami by sprawować władzę jak najdłużej. Tylko Paweł Adamowicz gwarantuje miastu rozwój, reszta to banda (tu sobie niech każdy wstawi co uważa) które chcą się dorwać do koryta.

    • 2 12

    • Adamowitz to niedorozwój.

      • 2 1

    • Gdańszczanin

      Jeśli Adamowicz wie że dla mnie jest najlepiej sprowadzić imigrantów na mojej podwórko to on nie wie nic

      • 0 0

  • Tylko się pochlastać , słysząc o takich kandydatach : (4)

    Lieder, Adamowicz, Dulkiewicz, Grzelak, Nawrocki, Płażyński , Banach. A, jeszcze wnusio Walentynowicz też się przymierza.
    Ale bedziemy mieli wybór !
    W tym całym - pożal się Boże - towarzystwie, to ta Lieder ma pewne szanse. I znów będziemy wybierali mniejsze zło.

    • 8 6

    • Podatnik

      Co ona umie? Bo piękna też nie jest.

      • 4 0

    • (1)

      Nawrocki najlepszy kandydat!

      • 2 3

      • do smołowania dachów

        no i poszukiwania partyzantów chlewikowych

        • 1 0

    • 23

      Prędzej zagłosowałbym na Katarzynę Hall ,albo Małgorzatę Rybicką na prezydenta Gdańska\Sopotu niż na Jaworskiego . Ale obie panie nie garną się już do polityki ,a szkoda ....

      • 0 0

  • Nic nowego, stare hasła z 1 Majowej akademii.

    Po pierwszych rewolucyjnych słowach ob. z nowoczesnej, stwierdzam: wolę stary Budyń. Wystawcie kogoś mądrzejszego od głowy kapusty.

    • 2 3

  • Może w końcu jacyś Polacy wystartują? (1)

    Lider, Lubnauer, Scheuring, ... Mam ich dosyć.

    • 9 3

    • Lieder to kaszubskie nazwisko , w dodatku jej męża cymbale !!!!

      • 0 0

  • Oby nie złodziej z PO.

    Tysiące ludzi pójdzie na bruk.

    • 11 1

  • Potrzeba gospodarza

    Konieczny jest gospodarz z prawdziwego zdarzenia. Dotychczasowe propozycje kandydatów to byli ludzie, którzy albo poczynili szkody w tym mieście, albo próbowali rozegrać partykularne interesy wspierając się kontrowersyjnymi ugrupowaniami. Potrzeba nam osoby, która bez kontrowersji i we współpracy z rządem będzie jednocześnie silnie lobbowała za wartościowymi inwestycjami w mieście. Należy unikać rozbuchanych wizji niespełnionych megalomanów i niwelować dług miejski przez wzrost PKB. Potrzebna jest nam obecnie obok inwestycji w nowe technologie także odbudowa stoczniowego przemysłu i powiązanych z tym gałęzi, dalsza rozbudowa portu, rozwój transportu rzecznego, inwestycje w samym mieście związane z udogodnieniami przede wszystkim dla mieszkańców. Jest dużo pracy związanej z podstawową infrastrukturą, która kuleje. Trzeba zamknąć definitywnie kwestie uprawiania polityki sprzecznej z krajową w istotnych sprawach np. temat ewentualnych obcych dotacji w zamian za przyjmowanie emigrantów ekonomicznych ( wątpliwe moralnie i pod kątem bezpieczeństwa ). Gdzie jest polityka otwartych na obywatela urzędów ? Niby mamy rozbuchana administrację a brak jest organizacji takiej pracy aby w sposób elastyczny dostosowywać ich pracę do potrzeb mieszkańców. Być może jest szansa w kandydaturze Pana Płażyńskiego, jeśli ma tę wrażliwość i podejście do spraw lokalnych jakie cechowało jego ojca ale kontrowersyjne jest jego zatrudnienie w Enerdze. Pani Lieder obawiam się z kolei ze względu na kontrowersyjne wejście w politykę (wybory regionalne w ramach swojej partii ) oraz koneksje z KOD, do których się zresztą przyznaje. Z wiadomych i widocznych względów oraz braku wsłuchiwania się w głos społeczności gdańskiej podziękuję za pracę obecnie urzędującym Panu Adamowiczowi i Pani Dulkiewicz. Oczekuję na przedstawienie kandydatur w ramach ruchów i stowarzyszeń miejskich, zwłaszcza specjalistów i inżynierów. Tu widzę duże możliwości.

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane