• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

150 blokad kont użytkowników Mevo

Maciej Korolczuk
18 września 2023, godz. 07:00 
Opinie (563)
aktualizacja: godz. 12:54 (18 września 2023)
Obszar Metropolitalny nałożył już pierwsze blokady na konta użytkowników, którzy korzystają z rowerów Mevo w niewłaściwy sposób. Obszar Metropolitalny nałożył już pierwsze blokady na konta użytkowników, którzy korzystają z rowerów Mevo w niewłaściwy sposób.

Zamykanie rowerów w garażach, dewastacje, parkowanie na dachu kiosku z gazetami, wykorzystywanie rowerów przez kurierów, jazda w dwie, a nawet trzy osoby czy przewożenie na nich... hulajnóg elektrycznych - z pewnością nie tak wyobrażano sobie pierwsze dni testów rowerów Mevo. Obszar metropolitalny monitoruje sytuację i zapewnia, że wobec osób łamiących regulamin wyciąga pierwsze konsekwencje - do poniedziałku zablokowano konta już 150 osobom. Zdaniem użytkowników sytuację mogłoby poprawić wprowadzenie dziennego limitu jazdy jednym rowerem.



Aktualizacja, godz. 12:50.



Jak poinformował Obszar Metropolitalny, do poniedziałku 18 września zablokowano już 150 kont użytkowników, którzy korzystali z rowerów Mevo w niewłaściwy sposób. Zawieszenie obowiązuje przez 30 dni. W tym czasie użytkownicy nie mogą korzystać z rowerów.



Regulamin korzystania z rowerów Mevo powinien:

Za nami kilka pierwszych kilka dni testów zewnętrznych systemu Mevo. Po początkowych problemach serwisu nie nadążającego z wymianą rozładowanych baterii w rowerach wydaje się, że sytuacja została - w umiarkowanym stopniu - opanowana. O sukcesie trudno mówić, bo wciąż mapa dostępnych rowerów w Trójmieście częściej świeci się na szaro a nie czerwono.

Poza sprawnym serwisem sen z powiek Obszaru Metropolitalnego spędzają też... użytkownicy, którzy korzystają z rowerów w niewłaściwy sposób. To osoby, które rower traktują jak darmową taksówkę i przewożą nim dodatkowe osoby, co jest nie tylko niezgodne z regulaminem, ale też niebezpieczne - tak dla osób jadących rowerem, jak i samego jednośladu, który nie jest przystosowany do przewożenia dwóch i więcej osób.




W naszym Raporcie pojawiły się też zdjęcia roweru zaparkowanego na dachu kiosku z gazetami, roweru w krzakach, jednośladu pozbawionego sztycy i siodełka albo pedałów. W niedzielę jeden z czytelników natknął się też na rowerzystę przewożącego na Mevo... hulajnogi elektryczne.

  • Już zdarzają się pierwsze akty wandalizmu. W tym rowerze urwano jeden z pedałów.
  • A w tym - rower pozbawiono sztycy i siodełka.

Mimo upomnień i blokad nakładanych na konta użytkowników wciąż zdarzają się osoby zamykające rowery w garażach i na posesjach. Jeden z takich przypadków miał miejsce w niedzielę w Borkowie przy ul. Harmonijnej.Mapka W sobotę nasz czytelnik widział z kolei niezwrócone rowery przypięte do stojaka prywatną blokadą.

- Dziś byłem świadkiem, jak dwa rowery Mevo stały zaparkowane za barem przy rybakach przypięte prywatnym zapięciem i z zapalonym światłami, czyli niezwrócone. Taki proceder powinien zostać ukrócony. Proponuję, by rowery, które w ciągu 10 minut się nie przemieszczają, automatycznie wyłączać, a użytkownika, który ostatni raz go wypożyczał, blokować i karać mandatami. Każdy rower ma lokalizator więc ustalenie przez system, czy jedzie czy stoi, nie powinno stanowić problemu - napisał w Raporcie "Kf".
11:18 17 WRZEśNIA 23 (aktualizacjaakt. 20:35)

Przywłaszczenie Mevo (43 opinie)

Mevo na południu Gdańska zostało przywlaszczone i stoi w budynku
Mevo na południu Gdańska zostało przywlaszczone i stoi w budynku




Pierwsze blokady kont użytkowników



Obszar metropolitalny monitoruje sytuację i zapewnia, że wobec osób łamiących regulamin wyciąga konsekwencje.

- Konta użytkowników, którzy korzystali z Mevo w niedozwolony sposób, zostały zablokowane na czas jednego miesiąca - poinformowali urzędnicy. - Mając numer roweru użytkownika, który niepoprawnie korzysta z roweru i zdjęcie potwierdzające takie zachowanie oraz orientacyjną godzinę, jesteśmy w stanie zweryfikować użytkownika.
  • To testy Mevo czy test społeczeństwa, którego nie zdaliśmy? - pyta jeden z naszych czytelników. Trudno się z nim nie zgodzić.
  • To testy Mevo czy test społeczeństwa, którego nie zdaliśmy? - pyta jeden z naszych czytelników. Trudno się z nim nie zgodzić.
  • To testy Mevo czy test społeczeństwa, którego nie zdaliśmy? - pyta jeden z naszych czytelników. Trudno się z nim nie zgodzić.
  • To testy Mevo czy test społeczeństwa, którego nie zdaliśmy? - pyta jeden z naszych czytelników. Trudno się z nim nie zgodzić.
  • To testy Mevo czy test społeczeństwa, którego nie zdaliśmy? - pyta jeden z naszych czytelników. Trudno się z nim nie zgodzić.
  • To testy Mevo czy test społeczeństwa, którego nie zdaliśmy? - pyta jeden z naszych czytelników. Trudno się z nim nie zgodzić.


Użytkownicy apelują o limit czasu



Problem z dostępnością rowerów coraz bardziej irytuje użytkowników, którym nie udało się jeszcze wypożyczyć roweru, bo te ciągle są zajęte. Uwagę na to zwrócił jeden z naszych czytelników i zaapelował do Obszaru Metropolitalnego o stanowczą reakcję.

- Błagam, włączcie (dzienny) limit minut. Doskonale rozumiem cel testów, ale obecne warunki testu wydają się być jakimś kompletnym odrealnieniem - pisze nasz czytelnik i wylicza sytuacje, w których rower w ciągu dnia mógłby służyć ponad 20 osobom, tymczasem przez kilka godzin jeździ nim tylko jedna.
- Kurierzy jedzeniowi, ludzie robiący sobie godzinne przerwy na obiadek, fani długich tripów biorący Mevo na 7-godzinną przejażdżkę do Pucka, Sobieszewa, Hel i chwalący się tym w socialach (bo zapewne sami nie daliby rady nakręcić tyle bez wspomagania); są też nawet miłośnicy natury jeżdżący w lasach trasami, które nadają się dla rowerów MTB (takich spotkałem w Sopocie nad ranem), dzieciaki blokujące rowery od rana do świtu i dużo dużo więcej - wylicza.
I proponuje:

- Rozwiązaniem co najmniej połowy problemów jest wprowadzenie (docelowego) dziennego limitu minut: 60 na elektryka i 120 na tradycyjny rower. Udało mi się wynająć mevo 6 razy na krótkie dojazdy i taki też powinien być cel roweru miejskiego. Obecna sytuacja powoduje wypady międzymiastowe na wspomniany półwysep czy Sobieszewo. Te rowery nie powinny służyć takim wypadom. Blokowanie Mevo na 6 godzin to skrajny egoizm i jeśli według waszych danych średnia podróż pierwszego dnia zajęła 15 min, to uniemożliwia to wynajem roweru 24 osobom! Już widać, że nie ma co liczyć na rozsądek i poszanowanie wspólnej rzeczy przez dużą część użytkowników. Czas na reakcje i szczegółowe wyjaśnienie i podsumowanie pierwszych dni testów.
18:49 17 WRZEśNIA 23

Apel do Mevo! (96 opinii)

Błagam, włączcie (dzienny) limit minut.

Doskonale rozumiem cel testów, ale obecne warunki testu wydają się być jakimś kompletnym odrealnieniem.

- kurierzy jedzeniowi, ludzie robiący sobie godzinne 'przerwy' na obiadek, fani długich tripów biorący mevo na 7 godzinną przejażdżkę do Pucka, Sobieszewa, Hel i chwalący się tym w socialach (bo zapewne sami nie daliby rady nakręcić tyle bez wspomagania); są tez nawet miłości natury jeżdżące w lasach trasami, które nadają się dla rowerów MTB (takich spotkałem w Sopocie ranem), dzieciaki blokujące rowery od rana do świtu- i dużo dużo więcej

- brak komunikacji z Waszej strony- na socialach nie ma praktycznie od uruchomienia słowa co zamierzacie z tym zrobić oprócz tego że 'hiszpański Operator pracuje nad rozwiązaniem blablabla'; na propozycje limitu czasowego już pierwszego dnia padły odpowiedzi, że 'nie ma takich potrzeby i liczymy na rozsądek użytkowników'. Wiemy już że rozsądku nie ma.

A rozwiązaniem co najmniej połowy problemów jest wprowadzenie (docelowego) dziennego limitu minut: 60 na elektryka i 120 na tradycyjny rower. Udało mi się wynająć mevo 6 razy na krótkie dojazdy i taki tez powinien być cel roweru miejskiego. Obecna sytuacja powoduje wypady międzymiastowe na wspomniany półwysep czy Sobieszewo. Te rowery nie powinny służyć takim wypadom. Blokowanie mevo na 6 godzin to skrajny egoizm i jeśli według waszych danych średnia podróż pierwszego dnia zajęła 15min to uniemożliwia to wynajem roweru 24 osobom!

Już widać, że nie ma co liczyć na rozsądek i poszanowanie wspólnej rzeczy przez dużą cześć użytkowników.

Czas na reakcje i szczegółowe wyjaśnienie, podsumowanie pierwszych dni testów, drogie Mevo/ MGGS
Zobacz więcej
Błagam, włączcie (dzienny) limit minut.

Doskonale rozumiem cel testów, ale obecne warunki testu wydają się być jakimś kompletnym odrealnieniem.

- kurierzy jedzeniowi, ludzie robiący sobie godzinne 'przerwy' na obiadek, fani długich tripów biorący mevo na 7 godzinną przejażdżkę do Pucka, Sobieszewa, Hel i chwalący się tym w socialach (bo zapewne sami nie daliby rady nakręcić tyle bez wspomagania); są tez nawet miłości natury jeżdżące w lasach trasami, które nadają się dla rowerów MTB (takich spotkałem w Sopocie ranem), dzieciaki blokujące rowery od rana do świtu- i dużo dużo więcej

- brak komunikacji z Waszej strony- na socialach nie ma praktycznie od uruchomienia słowa co zamierzacie z tym zrobić oprócz tego że 'hiszpański Operator pracuje nad rozwiązaniem blablabla'; na propozycje limitu czasowego już pierwszego dnia padły odpowiedzi, że 'nie ma takich potrzeby i liczymy na rozsądek użytkowników'. Wiemy już że rozsądku nie ma.

A rozwiązaniem co najmniej połowy problemów jest wprowadzenie (docelowego) dziennego limitu minut: 60 na elektryka i 120 na tradycyjny rower. Udało mi się wynająć mevo 6 razy na krótkie dojazdy i taki tez powinien być cel roweru miejskiego. Obecna sytuacja powoduje wypady międzymiastowe na wspomniany półwysep czy Sobieszewo. Te rowery nie powinny służyć takim wypadom. Blokowanie mevo na 6 godzin to skrajny egoizm i jeśli według waszych danych średnia podróż pierwszego dnia zajęła 15min to uniemożliwia to wynajem roweru 24 osobom!

Już widać, że nie ma co liczyć na rozsądek i poszanowanie wspólnej rzeczy przez dużą cześć użytkowników.

Czas na reakcje i szczegółowe wyjaśnienie, podsumowanie pierwszych dni testów, drogie Mevo/ MGGS
Zobacz więcej

Miejsca

Opinie (563) ponad 20 zablokowanych

  • Może to cichy protest przeciwko MEVO?

    Generalnie skoro dewastują i rozkradają te rowery to całe to przedsięwzięcie jest do niczego. Jedni ludzie po prostu tego cuda techniki nie chcą inni kradną części i niszczą na potęgę, a i d**ili, jak na foto też nie brakuje.

    • 1 0

  • Na takich zaściankach Europy jak Polska mieszka zbyt wielu prostaków, aby dawać im jakieś rowery, czy hulajnogi.

    • 0 0

  • Testy.

    Każda maszyna, urządzenie czy konstrukcja, zanim zostanie dopuszczona do użytku, musi przejść próby i to w warunkach ekstremalnych. Właśnie takie próby trwają a bez mózgowcy stwarzają super ekstremalne warunki które wykażą wszelkie niedociągnięcia.

    • 0 0

  • Takie zachowanie

    można zaobserwować tylko w Polsce! W tak prehistorycznym i dzikim kraju taka usługa nie powinna być świadczona nawet na próbę. Lepiej zbudować taki rower z prehistorycznych materiałów, jak w epoce jaskiniowej. Tak jest najlepiej.

    • 0 0

  • Co zrobić?? Poradźcie... (3)

    Gdy widzisz gõwniakõw jadących jeden na siodełku, a drugi w koszyku...w wieku 12-16lat...Reagować? Kazać zejść, robić foty i zgłaszać? Nie chcę się bawić w konfidenta, ale takie przejażdżki grożą wypadkiem zarówno im samym jak i innym użytkownikom ścieżek/chodników

    • 2 2

    • ja bym fotografował i zgłaszał. Każdy rower ma GPS, więc nawet jak nie zobaczysz numeru powinni ich namierzyć po podaniu adresu. Jak dostaną blokadę to może coś sobie przemyślą.

      • 4 0

    • To nie jest zabawa w konfidenta jak napisałeś ale obowiązek obywatelski.
      Ten system kosztował masę pieniędzy publicznych czyli pieniędzy nas wszystkich. Poza tym są pewne zasady i obowiązki których każdy użytkownik systemu musi przestrzegać. Jeśli ktoś ma je gdzieś to Ty nie miej żadnych wyrzutów sumienia i reaguj z całą stanowczością.

      • 4 0

    • Foty, lokalizacja, czas, zgłaszać. Zostawić, jak sobie łby rozwalą to będzie to najlepsza nauczka.

      • 0 0

  • powinny być konkretne kary

    Za skrajne łamanie regulaminu dotyczącego użytkowania roweru powinien być permanentny ban na użytkownika a nie 30 dni bo to żart, czego ich to nauczy?
    Dodatkowo powinny być dla takich delikwentów kary w postaci wartości roweru np kara kilkanaście tysięcy złotych.
    Może takie coś by poniektórych odstraszyło.

    • 2 0

  • Bardzo dobrze

    Blokować chołote . Nie potrafią zyc w spoleczenstwie i współdzielić publicznego mienia to niech z niego nie korzystają.

    • 1 1

  • Nie rozumiem postulatu. Jeśli ktoś bierze rower na 6 godzin chwała mu za to. Dla samego operatora to nie ma większego znaczenia czy rowerem jeździ jeden użytkownik 6 godzin czy 12 użytkowników po pół godziny. Sama wymiana roweru między użytkownikami daje też puste godziny więc dla operatora jest nawet korzystniejsza sytuacja kiedy wymian jest mniej. Kto powiedział, że z roweru nie można korzystać rekreacyjnie? A jeśli przyjedzie turysta i będzie chciał zwiedzić miasto właśnie w ten sposób? Zabronić mu?

    • 3 2

  • Dzikie zachowanie, nic więcej! (2)

    Byłem w kilku krajach europejskich i pozaeuropejskich i takie zachowanie ludzi z taką obsługą publiczną widziałem tylko w Polsce.

    • 1 0

    • mevo dzbanku jest tylko w trójmiescie (1)

      • 1 0

      • I co z tego, Trójmiasto nie leży na terytorium Polski?

        • 0 0

  • W zyciu nie kupie abonamentu jak to bedzie tak wygladalo. Od poczatku testow nie mam w promieniu kilku km zadnego dostępnego roweru

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane