W piątek wyjechał na trasę pierwszy pociąg pendolino wyposażony w Wi-Fi. Doposażenie wszystkich 20 pociągów tej serii w internet ma zakończyć się w listopadzie 2019 r.
2018-12-28 18:01
A po co? Telefon z lte wystarczy.
2018-12-28 18:24
tyle, że w Pendolino zawsze jest problem z zasięgiem.
2018-12-28 19:28
Po to, że Pendolino to szczelna puszka i zasięgu gsm nie ma przez 2/3 trasy Gdańsk - Wwa.
2018-12-28 20:23
chyba twoj sagem
2018-12-28 20:23
Sieć gsm ogarnie drogi kołowe a nie kolej. Często jest brak zasięgu. Chyba, że masz internet przez satelitę.
2018-12-28 18:11
To w końcu jak to jest, bezprzewodowy na przewodach? znowu robią ludziom wodę z mózgu.
2018-12-28 20:25
2018-12-28 21:26
a dalej po szynach?
2018-12-29 12:54
dalej po powietrzu
2018-12-29 12:39
Bo to jest kabel bezprzewodowy:)
2018-12-28 18:32
XX wiek dopiero w XXI wieku wkracza na polskie tereny. Ale rodacy wolą Watykańskie średniowiecze.
2018-12-28 18:41
Te pendolino na tym zdjęciu wygląda jakby ze smakiem jadło batonik.
2018-12-28 18:58
jakie to odkrywcze a do tego ludzie zapominaja o podwyżce sztrumu choć tam też wina Tuska.
2018-12-28 19:15
2018-12-28 19:19
2018-12-28 19:15
Panowie po "wyższym uniwersytecie zawiązywania sznurowadeł (dla Jakże kochanych Dałnów)" dali radę w części swych pojazdów dać wifi. Dobrze, że nie trzeba było czekać do końca XXIw.
Ten jakże trudny do osiągnięcia sukces był w każdym Polskim Biuście od początku jego istnienia tj. od 2011. Na trasie do Wawy łączność rwała w lasach na Mazurach, ale poza tym chodziła lepiej, niż mój własny modem. Łączność zanikała za granicą, ale od czasu merdżera z HerrFlickiem działa stabilnie po obu stronach granicy niemieckiej, a jak z innymi trasami to nie wiem.
Proponuję, żeby kulejący odtrąbili sukces, bardzo dobrą zmianę, że dali radę odkiłować kible, spóźnić sie mniej niż godzinę, a nawet (uwaga, będzie trudne) czasem przewieźć rower, gdy kierpociot ma szczególnie dobry humor.
À propos, kiedyś jeździłem Biustem dwa razy w tygodniu, do roboty i zawsze wiozłem rower, nigdy bez, bo wtedy jeszcze nie było Veturilo. Czasem nawet to nie był składak, tylko duży mieszczuch. Czasem kierowcy kręcili nosem, zwł. w zimie, bo usyfiony, ale zawsze w końcu nas przewieźli. A w Pseudolyno mam jak na razie 33,33% skuteczności ;-/ Owszem, rzadko jeżdżę. Pewnie kulejącym trudno zgadnąć dlaczego ;-)
2018-12-28 21:02
Pociąg przewozi 10 razy więcej pasażerów i porusza się znacznie szybciej niż autokar. A w Pendolinach masz 4 wieszaki na rowery, więc nie wiem skąd problem z przewiezieniem roweru?
2018-12-28 22:35
też nie wiem skąd, pewnie to kwadratura koła, trójkąt bermudzki, amba.
czyli drastycznie za trudne dla naszych kulejorzy.
ale samoloty są "ciut" szybsze niż ten ciopąg, a wg. moich doświadczeń*, miewają wifi (bywa w bilecie) i gsm, które owszem, w przeciwieństwie do gsm bywa drogie.
* (tak się mi składa, że częściej fruwam niż pędolinuję, a służbowe bilety zwykle są porządne)
2018-12-28 23:41
2018-12-29 01:31
. . .
2018-12-28 19:22
Przypomnijcie sobie lemingi ,ze to zasługa PO brak internetu ,I to ze trzeba było zapłacic 30mln to PO sie zgodziła.!
POwcyzamówiłi ten złom w najgorszej wersji i momoze sporo przepłacili to bez neat kupili.I to nic nowego
ze producent zarzadał kosmicznej ceny za doinstalowanie neta,bo tak wszedzie jest jak jesta oferma to potem mususz sporo zato przepłacic.Tylko ze wtym wypadku to zapłaca wszyscy podatnicy w Polsce!! Bardzo prawdopodobne ze to zrobili Powcy celowo bo to kolejna okazja wyrwac kolejne miliony z kasy podatnika!!Powcy są znani zniegospodarnosci itrwonienie kasy podatnika i z łapówkarstwa.
Pisowcy nic niemogli zrobic mogli sie tylko zgodzic lub nie .Na internet bo gwarant dyktuje warunki!!
2018-12-28 19:59
jeden jedyny był w Polsce na pokazach jeszcze w XX wieku . To co obecnie sie porusza w Polsce to podobny zewnetrznie do Prawdziwego pendolina ED 250 . To tak samo jakbysmy mieli cukierek czekoladopobny a mówili że jest cały z czekolady.
2018-12-28 20:54
Więc nie jesteśmy jedyni. Nie zmienia to jednak faktu, że na linię do Warszawy wychylne pudło by się przydało.
2018-12-29 09:40
skoro nie maja wychylnych to nie sa pendolinami. tylko zwykłymi dalekobieznymi kiblami .
2018-12-29 09:52
2018-12-28 20:15
I co z tych ruterów skoro one same nie będą miały zasięgu w związku z żadnym z zasięgiem sieci komórkowej na drodze składu kolejowego. Wolę bazować na swojej komórce aniżeli ryzykować włamanie się do mojego telefonu przez osobę wykorzystująca naiwne podłączenie się Przeze mnie do routera wagonu, który w wielu miejscach nad drodze jazdy dokładnie tak samo jak i moja komórka nie połączy sie z siecią? Połączenie się z Rooterem A z siecią komórkową celem przeglądania treści internetowych to nie jest to samo. Ponadto to nie jest przeszczep mózgu, żeby ponad cztery lata, a obecnie niemal rok montować 20 raptem routerów. W Norwegii jest to internet szybko pasmowy, który nawet pokazuje kiedy na drodze pociągu sygnał może być zaburzony lub wolniejszy, a bardzo rzadko żaden. Internet działa tam nawet w tunelach przechodzących przez góry. Można? Można!
2018-12-28 20:31
Po to się go montuje i w takiej technologii, żebyś mógł korzystać z sieci, kiedy twój smartfon straci zasięg w sieci gsm.
2018-12-28 21:25
to on w jakiej sieci jest?
2018-12-29 00:10
Bardzo ciekawe, ponieważ gdy połączyłem się z ruterem w TLK ( jeszcze konto trzeba było mieć założone), to nic to nie dawało. Jak nie było zasięgu, to nie było Internetu i koniec. Zasięg łapałem natomiast swoją komórką i internet wówczas miałem. Bardzo zatem dziwne to, co piszesz jako teorie
2018-12-29 10:25
W gsm 2g zasieg normatywny max to 30km zaś w 5g 1km. Przy torach żaden z operatorów nie ma wystarczającego pokrycia nawet w technologii umts/hsdpa a edge z danymi nie poszalejecie. Poza tym przepływność łącza radiowego spada wraz ze wzrostem prędkości odbiornika gdzie 150 km/h to duża jej utrata. Jest jeszcze problem przełączania między sb i wiele innych detali. Nie piszcie więc głupot. Cena związana jest też z montażem na wagonach specjalistycznych anten lte mimo które nie są tanie.
2018-12-28 21:35
To może być kabel łączący access pointy, a może być też tzw leaky feeder cable (nie wiem jak to po polsku) - czyli kabel będący jednocześnie anteną.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
