- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (504 opinie)
- 2 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (94 opinie)
- 3 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (44 opinie)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (78 opinii)
- 5 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (361 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
Pierwszy nawalny deszcz w tym roku i Trójmiasto pod wodą
Zalane tunele i piwnice, rwące potoki na ulicach, połamane drzewa, zatopione i uszkodzone samochody - to skutki poniedziałkowej burzy nad Trójmiastem. Opady deszczu zapowiadane są także na wtorkowe popołudnie i wieczór.
Do Raportu wpadło w sumie ponad 500 informacji o zalanych ulicach i podtopionych tunelach, połamanych drzewach czy zgubionych w wysokiej wodzie tablicach rejestracyjnych. Za przesłane zdjęcia oraz ponad 100 filmów bardzo dziękujemy.
Relacje naszych czytelników oddają też twarde dane ze stacji pomiarowych. Według monitoringu z systemu meto-hydrologicznego, prowadzonego przez spółkę Gdańskie Wody, deszcz powyżej 10 mm wystąpił praktycznie w całym mieście. Na 11 stacjach odnotowano opad nawalny. Mniejsze opady wystąpiły jedynie na południowych krańcach miasta: Przegalina, Górki Zachodnie, okolice Potoku Borkowskiego, Szadółki.
- Zapowiadana przez synoptyków w popołudniowym ostrzeżeniu burza z ulewnym deszczem, gradem, silnymi porywami wiatru przeszła przez Gdańsk w ciągu kilku godzin. Najmocniejsze uderzenie, w pierwszych dziesięciu minutach deszczu, objęło Wrzeszcz, Oliwę i Stogi. Była to pierwsza w 2022 r. ulewa, którą w wielu dzielnicach można uznać za deszcz nawalny - mówi Agnieszka Kowalkiewicz, rzecznik prasowy spółki Gdańskie Wody.
Największe sumy opadów odnotowano na stacjach:
- Klukowo: 43,6 mm
- Matarnia 32,9 mm
- Oliwa IBW - PAN 32,3 mm
- Kokoszki - 29,6 mm
- Wrzeszcz - Reja 29,2 mm
- Oliwa Abrahama - 27,8 mm
- Maksymalne opady w czasie 10 minut na wielu stacjach przekroczyły 10 mm. Najbardziej intensywny opad odnotowano na stacjach Oliwa Abrahama (17,4 mm), Stogi (16,9 mm) Wrzeszcz Reja (15,5 mm). Maksymalne opady w czasie 15 minut osiągnięto na stacjach Wrzeszcz Reja (19,4 mm), Oliwa Abrahama (17,7 mm), Stogi (17,4 mm). Opad IV stopnia w czasie 30 minut został również osiągnięty na stacjach: Matarnia (22,9 mm) i Klukowo (22,6 mm) - dodaje Kowalkiewicz.
Najwięcej interwencji w Gdańsku i Gdyni
Pełne ręce roboty mieli przez to trójmiejscy strażacy. Jak mówi Łukasz Płusa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, w całym województwie podjęto 225 interwencji. Najwięcej z nich odnotowano w Gdańsku (33) i Gdyni (29).
- Strażacy wyjeżdżali głównie do połamanych drzew i konarów. Wypompowywali także wodę z zalanych pomieszczeń, piwnic, chodników i dróg. Nie odnotowano osób poszkodowanych - dodaje Płusa.
Pod wodą tunele i samochody
W Gdyni - jak przy każdej większej ulewie - pod wodą znalazła się Morska i Janka Wiśniewskiego. Woda wdarła się też do tunelu na Dworcu Głównym i tunelu na Wzgórzu św. Maksymiliana, gdzie zatopiła samochód osobowy.
Sporo działo się też na Karwinach, gdzie intensywny deszcz podmył betonowe płyty na budowie Trasy Kaszubskiej i podtopił sprzęt budowlany.
Pod wodą znalazły się m.in. ulice we Wrzeszczu. Przez kilkadziesiąt minut nieprzejezdny był tunel kolejowy między ul. Białą a Zator Przytockiego i Dmowskiego, wysoki stan deszczówki utrudniał też przejazd tunelem na Okopowej. Podobnie było też na ul. Bohaterów Getta Warszawskiego.
Z krótkimi, ale intensywnymi opadami deszczu nie radziła sobie także nowa infrastruktura. Kanalizacja deszczowa nie była w stanie odebrać nadmiaru wody na ul. Twardej, która remont w tym zakresie przeszła zaledwie w ubiegłym roku. Studzienki wybijały wodę także na Oruni, Siedlcach i Przymorzu.
Szkody wyrządził nie tylko deszcz. Na Przymorzu silny wiatr powalił kilkanaście drzew, a z dachu jednego z budynków na Piastowskiej zerwał blaszany element komina, który spadł na zaparkowany samochód. W Jelitkowie konar drzewa spadł i uszkodził taras kawiarni Rowelove. Złe warunki pogodowe wpłynęły też na funkcjonowanie gdańskiego lotniska.
Skutki i straty po poniedziałkowej burzy szacują miejskie służby. W poniedziałek od rana inspektorzy z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni ruszyli w miasto, by zebrać informacje o ewentualnych zniszczeniach w miejskich parkach i na cmentarzach. Pełne ręce roboty mają też pracownicy melioracji, by oczyścić i udrożnić z liści i gałęzi miejskie wpusty i studzienki kanalizacji deszczowej.
Burze także we wtorek
Niekorzystna aura ma się utrzymać także we wtorek. Na popołudnie i wieczór synoptycy zapowiadają kolejne burze, silny wiatr i miejscami intensywne opady deszczu.
Wieczorem możliwe burze nad Trójmiastem (13 opinii)
Miejsca
Opinie (357) ponad 20 zablokowanych
-
2022-08-17 08:42
teraz to jedynie mozna uregulować te okresowe rzeki.
wystarczy zrobić 50 cm krawężniki i poprawić spływ do morza. Na Małomiejskiej poprawiono wlew wody do Raduni tak ny na trakt mostem nie spływała. Właśnie ruszyła zabudowa ostatnich wolnych miejsc przy Ptasiej i Madalińskiego. Czyli nowo powiększone piękne dorzecze Małomiejskiej.
- 3 0
-
2022-08-17 09:06
A u nas trwa koszenie trawników. Trawy nie ma bo wyschła. Trochę chwastów odżyło po deszczach. Brawo wy.
- 0 0
-
2022-08-17 09:18
Czy wiecie, że gdy powstawała Gdynia (1)
To zatrudniono m.in. architekta od pejzażu? Który dbał o to, aby powstające budynki nie rujnowały widoku pozostałym mieszkańcom, żeby było przejrzyście i elegancko, a nie nawalone na kupie byle jak i byle gdzie, byle więcej. Wszystko było funkcjonalne i z klasą przez wiele lat, a ta tradycja z początków Gdyni była kontynuowana.
Aż pojawił się taki jeden, przyspawał i po kawałku sprzedał miasto developerom dla których poza zyskiem z wylanego betonu nie liczy się nic.- 3 0
-
2022-08-17 09:45
Sanacyjne przesądy.
Teraz będzie lepiej, kolorowo, tęczowo!
- 0 0
-
2022-08-17 09:43
Powołają rzecznika...
... Podtopionych. Taka będzie koncepcja.
- 3 0
-
2022-08-17 13:15
Do betonowych krytyków
Dwadzieścia lat temu i wcześniej na "moim" osiedlu z domami jednorodzinnymi mieliśmy gruntowe drogi z których ciągle po opadach wlewała się woda do ogrodów, do garaży i gdzie tylko chciała. Po ułożeniu betonowych chodników i zalaniu asfaltem jezdni problem z zalewaniem nigdy się nie pojawił, nawet przy największych ulewach. Teraz podczas oberwania chmury byłem w plenerze na skraju pola i łąki. Z taką ilością wody nawet niezabetonowane obszary sobie nie radzą. W wielu miejscach pojawiły się "dzikie rzeki", podmycia, zatopienia itp. Z zielonych i ziemnych obszarów przy tak intensywnych opadach spływają tony błota. Jedynie lasy sobie radzą z taką ilością opadów. Przestańcie straszyć betonozą, bo to nie do końca prawda.
- 0 1
-
2022-08-18 03:32
Mrzy a to znowu będzie Wrzeszcz moczem zalany
- 2 0
-
2022-08-18 09:37
Samochód wiozący łódkę na przyczepie
Przynajmniej jeden przygotowany ;)
- 0 0
-
2022-08-18 13:35
Rok do roku to samo. Gdańsk to już w ogóle masakra a będzie gorzej.
X
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.