- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (181 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (564 opinie)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (193 opinie)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (199 opinii)
- 5 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (211 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
Pierwszy taki atlas w Polsce
20 września 2006 (artykuł sprzed 17 lat)
Atlas Gdański - dostępny od wczoraj na internetowej stronie miasta - powstał dzięki mozolnej, wręcz mrówczej pracy urzędników Wydziału Geodezji, którzy od piętnastu lat przetwarzali klasyczne geodezyjne plany miasta w formę numeryczną. Dzięki temu, nie tylko urzędnicy, ale również mieszkańcy Gdańska i wszyscy zainteresowani mogą sprawdzić przebieg wszelkich miejskich instalacji oraz granice, przeznaczenie, a także strukturę własności działek na terenie Gdańska.
Atlas zawiera lotnicze zdjęcia Gdańska (stan sprzed kilku lat, braki widać szczególnie na takich osiedlach jak Zakoniczyn i Ujeścisko), aktualne plany zagospodarowania przestrzennego, strukturę użytków, czyli funkcje poszczególnych terenów w mieście, oraz ewidencję gruntów i budynków - stan na wiosnę 2006 roku.
O ile zdjęcia lotnicze aktualizowane będą raz na dwa lata (wysokie koszta, niechęć wojskowych do ich upubliczniania), o tyle pozostałe dane będą się zmieniały co sześć miesięcy.
- Sądzę, że będzie to dobre narzędzie dla inwestorów, którzy dzięki niemu, łatwo ustalą gdzie, i co można budować - twierdzi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Dodaje, że publikacja Atlasu może mieć też aspekt psychologiczny: - Po pierwsze inwestorzy zobaczą, że nie mamy nic do ukrycia. Po drugie przekonają się, że jesteśmy najlepsi w Polsce jeśli chodzi o plany zagospodarowania przestrzennego, niezbędne dla rozwoju miasta.
Czy mapa uchroni nas przed takimi niespodziankami jak na Podwalu Grodzkim, gdzie drogowcy natknęli się na niezaznaczone w dokumentach instalacje? Niestety nie. - Sporządzając mapę opieraliśmy się na istniejących klasycznych mapach geodezyjnych. Jeżeli w nich tkwiły jakieś nieścisłości, nie byliśmy w stanie ich uniknąć także w naszym atlasie - tłumaczy Bogumił Koczot, dyrektor Wydziału Geodezji. Dodaje jednak, że teraz mapę będzie o wiele łatwiej aktualizować.
Opinie (113) 2 zablokowane
-
2006-09-21 13:27
Pierwszy i ostatni
Buaha ha ha ha ha ha pruuuuuuuuuuuuuuuuu
- 0 0
-
2006-09-21 14:59
Łabądek
uuu, a jednak się nie pomyliłem:) czeskie Karkonosze, hmm, brzmi kusząco...
- 0 0
-
2006-09-21 19:50
stare zdjęcia satelitarne
brakuje niektórych domów sprzed 3 lat :-)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.