• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pies zagryzł psa na ulicy. Pijana właścicielka nie powstrzymała zwierzęcia

Maria
18 października 2023, godz. 07:00 
Opinie (735)
Pijana właścicielka psa nie była w stanie nad nim zapanować, gdy rzucił się na znacznie mniejszego czworonoga. Pijana właścicielka psa nie była w stanie nad nim zapanować, gdy rzucił się na znacznie mniejszego czworonoga.

- "Piłeś. Nie jedź!" - to hasło znają wszyscy. Chyba już jednak czas, by poznali też nowe: "Piłeś? Nie wychodź z psem, zwłaszcza dużym". Bo ostatni przykład pokazuje, że może to prowadzić do tragedii - pisze czytelniczka Trojmiasto.pl, pani Maria.



Widziałe(a)ś kiedyś pijaną osobę z psem?

Oto jej relacja.

Nie zajmuję się ocenianiem ludzi i nic mi do tego, że ktoś lubi sobie przed południem wypić piwko. Sama nie lubię, ale dopóki ktoś inny nie robi niczego, co mi przeszkadza, nie mam z tym problemu.

Ale teraz miarka się przebrała, bo pijana kobieta - przez swoją głupotę - doprowadziła do tragedii.

Wszystko działo się przy ul. MorskiejMapka na Grabówku. Szłam do sklepu, gdy ok. południa rozegrały się sceny, których nigdy nie chciałabym oglądać.

Pewna pani szła z psem, chyba rasy akita, który rzucił się na malutkiego szpica. Złapał go w zęby i potrząsał jak lalką, praktycznie rozszarpując. Kobieta ze szpicem zaczęła go bronić i odganiać agresora, ale wtedy duży pies rzucił się na nią i także ją ugryzł.



Powiecie pewnie, że "wystarczy trzymać psy na smyczy"? Tylko że one były na smyczy! Dzięki temu, że szybko podbiegł przechodzący obok mężczyzna i właśnie za smycz odciągnął większego psa, być może nie doszło do zagryzienia człowieka. Z tego, co widziałam, zaatakowany pies raczej już się z tego nie wyliże.

W czym więc problem? Może to zwykły wypadek? Otóż nie! Kobieta z większym psem, który zaatakował szpica, była kompletnie pijana! Szła z dużym, jak widać agresywnym psem i kompletnie nad nim nie panowała, a smycz była tylko ułudą tego, że ma go pod kontrolą.

Piłeś? Nie wychodź z psem, zwłaszcza dużym



Jak ludzie mogą być tak bezmyślni? Przecież niektóre psy w takich przypadkach powinny być traktowane niczym broń, i to jeszcze taka, która sama może wypalić...

W mediach przez lata były kampanie o tym, by nie prowadzić po alkoholu. - "Piłeś. Nie jedź!" - to hasło znają wszyscy. Chyba już jednak czas, by poznali też nowe: "Piłeś? Nie wychodź z psem, zwłaszcza dużym".

Bo ostatni przykład pokazuje, że może to prowadzić do tragedii.

Maria

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (735) ponad 20 zablokowanych

  • a gdyby (1)

    a gdyby temu psu nie spodobało się dziecko przechodzące obok?

    • 33 8

    • To by je czworonożna bestia zagryzła.

      • 10 2

  • Opinia wyróżniona

    (90)

    moja opinia oparta na wiedzy oraz doświadczeniu w pracy z psami: to że doszło do takiego zdarzenia to wina obojga właścicieli psów, psy w normalnych warunkach, puszczone luzem nie zrobiły by sobie krzywdy, juz z daleka były pokazywały sobie sygnały znaczące czy maja ochotę do spotkania, czy nie. Zapamiętajcie, psy nie są głupimi stworzeniami i nie atakują się ponieważ wiedzą jaki są tego konsekwencje czyli rany. Niestety właściciele nie potrafia czytac tych sygnałów i ciągną psy do siebie na smyczach. Pies na smyczy gdy ma ograniczone ruchy niestety nie jest w stanie pokazać sygnałów uspokajających i często wtedy dochodzi do scysji. Zaznaczam że tak zachowują się psy o normalnej psychice. Inaczej może być w przypadku psów chorych, będących w stresie długotrwałym itp, itd. Polecam literaturę fachową
    Może to trochę nieskładna wypowiedź ale musze pędzic do pracy
    miłego dnia wszystkim.

    • 336 943

    • czyli jakby wszystkie luzem biegały, to by nie było problemu?

      • 116 13

    • (4)

      To sam sobie przeczysz w swojej wypowiedzi. W pierwszej linijce piszesz, że psy by się same z siebie tak nie zachowały, bo wszystkie psy są inteligentne a kilka zdań dalej piszesz, że jednak nie dotyczy to wszystkich psów, bo jednak są niektóre chore, zestresowane itd. Także cała Twoja wiedza i doświadczenie bez umiejętności krytycznego myślenia i kojarzenia faktów, chyba idzie na marne.

      • 158 25

      • psy jak ludzie

        zdarzają się upośledzone i agresywne. Rasy niebezpieczne jeśli są niestabilne usypia się bo stanowią zagrożenie czy to dla właściciela czy to dla otoczenia.

        • 45 4

      • Niestety, ale to u Ciebie widzę brak logicznego myślenia oraz brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.
        1. W wypowiedzi nigdzie nie jest napisane, że psy mają latać luzem, tylko jak się zachowuje zdrowy pies niebędący na smyczy i mający pole manewru. Czyli w normalnych, naturalnych warunkach dla psa.
        2. Autor nigdzie nie użył słowa "wszystkie", zaznaczył, że jego wypowiedź dotyczy psów ze zdrową psychiką, a nie psów chorych itp.

        • 13 18

      • Chyba nie skumałeś co powiedział. Nigdzie sobie nie przeczy. To tak jak ludzie. Nie zabijamy się jeśli nie czujemy się zagrożeni ale są jednostki które zabijają bez powodu. Nie ma tu żadnej sprzeczności. Pies puszczony luzem nie zbliży się do drugiego który tego nie chce, ale jak go zaciągniesz na smyczy to nie ma już wyboru i musi się bronić bo w jego ograniczonej psychice takie niechciane zbliżenie to ryzyko i potencjalny atak.

        • 4 1

      • bo to d**il jest

        • 0 1

    • jak ci dziecko zagryzie to wina dziecka , bo sprowokowalo psa do ataku. (7)

      wez idz do dziury z ktorej wypelzles, i nie wychodz.

      • 99 27

      • Gdańsk Nowy Port plac zabaw przy falowcu

        Z placu zabaw dla dzieci , nie powinni korzystać tępi psiarze wyprowadzający tu swoje psy.To nie jest wybieg dla psów!!!!

        • 25 4

      • (2)

        Trzeba uczyć dzieci ,by nie podchodziły obcych do psów.

        • 14 5

        • Nowy Port posiada ogrodzony wybieg dla psów i z niego należy korzystać.

          Raczej karać psiarzy,którzy korzystają z placu zabaw dla dzieci jako wybiegu dla psów.

          • 2 0

        • Spółdzielnia mieszkaniowa Kolejarz Gdańsk Nowy Port

          Na placu zabaw przy falowcu powinny być umieszczone znaki z zakazem wchodzenia z psami.W końcu gdzie te dzieci mają się wybiegać,jak nie na swoim placu zabaw.?Wszędzie psy i alkoholicy?

          • 0 0

      • Przecież mowa jest o relacji pies-pies.

        Bombelek ci na myśl przyszedl i logiczne myślenie się wyłączyło?

        • 8 11

      • WTF? A potrafisz ty czytać? Po pierwsze nic nie pisze o dziecku. Po drugie to prawda, że psy na smyczy stają się agresywniejsze. Czują się osaczone bo nie mogą uciec więc w sytuacji zagrożenia/stresującej reagują postawą agresywną. Inna sprawa, że rodzice też są upośledzeni i myślą, że dziecku wszystko wolno. Zwierze też odczuwa ból i jak wtedy reaguje postawą obroną. Zupełnie jak człowiek albo zacznie uciekać od zagrożenia albo będzie się bronić. Najgorsze jest gdy właściciel nie rozumie sygnałów psa a już najgorzej jest gdy w takich sytuacjach od razu zaczyna go ciągnąć za smycz. Całą sytuację pogarsza współczesna mentalność ludzi którzy nauczyli się nie brać odpowiedzialności za swoje czyny tylko winić innych. To nie moja wina, że nie nauczyłem dziecka nie podchodzić do zwierząt albo nie szarpać ich tylko wina właściciela psa bo to jego pies. To nie moja wina, że mój pies pogryzł się z innym bo pozwoliłem im się zbliżyć. To winna tamtego właściciela bo pozwolił im się zbliżyć.

        • 12 2

      • wina rodzicow ze nie nauczyli ze do obcych psow soe nie podchodzi kupic kompiuter to nie wszystko

        • 1 0

    • Większość tego nie zrozumie.Maja gdzieś psychologiczne sprawy zwierząt. (6)

      Ich "piesek":ma prawo szczekać na innego,ale nie daj boże ten drugi zareaguje,nie ma prawa reagować na zaczepki małych wrzeszczących.Dlatego większość ludzi psów mieć nie powinna,bo myślą,że ich piesek jest najważniejszy na tym świecie.

      • 47 6

      • Widać, że "obsługa" psa to bardziej złożona sprawa (3)

        niż się niektórym wydaje. Zatem, zwłaszcza w przypadku tych potencjalnie niebezpiecznych, posiadanie takiego czworonoga powinno być poprzedzone obowiązkowym szkoleniem i wykazaniem się umiejętnością panowania nad zwierzakiem.
        W opisywanym przypadku, nietrzeźwość właścicielki pewnie nie pomogła, ale nie znaczy to, że na trzeźwo dała by radę zapobiec atakowi.

        • 30 3

        • Nikt chyba tutaj nie broni właścicielki Akity. (2)

          Pies był źle prowadzony od początku,ale to tylko i wyłącznie wina właścicielki,nie psa.

          • 37 0

          • Wina właścicieli obydwu psów.Małe też powinny być edukowane,by nie wrzeszczeć i nie zaczepiać. (1)

            • 10 12

            • Małe drą japę ze strachu, to ich reakcja obronna.

              • 11 2

      • (1)

        Mój pies nie szczeka i ignoruje wieksze psy,bo się ich boi. A mimo to jest atakowany przez wieksze , agresywne psy.

        • 16 0

        • Tobie wydaje się,że nic nie robi.

          Pies nie atakuje za nic.Twój pies wysyła sygnały,których Ty nie widzisz.I tego trzeba się nauczyć,dobrze obserwować i zrozumieć swojego psa,a nie tylko go mieć.

          • 7 15

    • (1)

      Wyobraziłem sobie jak pijana właścicielka rano czyta poezję a następnie przy drineczku lekturę nt psychiki psa. Przecież ona nawet siebie nie zna najprawdopodobniej i nie potrafi sobie poradzić z problemami osobistymi.

      • 54 1

      • Bo była w tym konkretnym przypadku pod wpływem alkoholu? Stuknij się w miejsce gdzie czapkę zakładasz.

        • 2 5

    • Kolejny domorsły psi behawiorysta (4)

      Nie znasz zwierzęcia, ani jego historii, ale chlapniesz fa forum jakimiś pseudo zasadami. Jedno zwierze wysyła sygnały, a drugi od razu się rzuca. Dlatego psy muszą być na smyczy. To wynika z mojego doświadczenia, osoby kilka razy zaatakowanej przez psy spuszczone w lesie. Oczywiście domorośli psi behaiwioryści zawsze zapewniają, że te psy nie gryzą.

      • 59 15

      • Potwierdzam, byłam włascicielką psa, chtory był najmilszym zwierzęciem do ludzi, natomiast rzucał się na wszystkie psy. Wychodząc na spacer każdorazowo zabieraliśmy ze sobą kaganiec i gdy wchodziliśmy w teren gdzie był kontakt z innymi zwierzętami zakładaliśmy go.

        • 34 1

      • To że nie widzisz i nie rozumiesz wysyłanych przez psa sygnałów nie znaczy że psy ich nie wysyłają.

        • 18 6

      • W mieście zawsze chodzi się z psem na smyczy

        bo nigdy nie wiadomo jaki bodziec na niego zadziała

        • 33 1

      • to nie są pseudo zasady tylko podstawowe informacje jakie są między psami, masz racje, są psy które wykazują się
        wielką cierpliwością, a są takie które jak to niektórzy nazywają, maja "krótki lont"
        jak zaznaczyłem na końcu mojego wpisu była to nieskładny tekst, tak naprawdę w tym temacie można zrobić cały wykład
        i nie jestem behawiorystą tylko trenerem psów. by być behawiorystą potrzeba jeszcze mi dużo nauki i więcej doświadczenia w pracy z psami
        i współczuję Tobie że zostałeś zaatakowany przez psy (kilkukrotnie), to traumatyczne przeżycie

        • 15 2

    • Będąc dzieckiem mieliśmy foksteriera - najmilszy pies świata, kochany, sam z siebie chodził przy nodze na spacerze, przychodził na zawołanie, uwielbiał dzieci. Psi anioł. Natomiast gdy widział innego psa - odpalała się w nim bestia - i nie ważne było czy to pies mniejszy od niego czy 3 razy większy, rzucał się do gardła nawet - popularnym wtedy rottweilerom, niezależnie czy był na smyczy, czy nie. Po prostu tak czasami bywa, że instynktu łowczego nie zagłuszyli. Ps. Uprzedzam, nie było wtedy psich psychologów i behawiorystow, a szkolenia - kosmicznie drogie - polegały na biernym posłuszeństwie.

      • 30 0

    • Może niekoniecznie luzem, ale chociaż na luźnej smyczy, którą praktykuje może promil właścicieli.....

      Większość psów jest wyprowadzana na smyczy napiętej niczym drut, co już jest oznaką braku kontroli nad psem, w tym również tzw. "flexi". W dodatku taki pies będący w ciągłym napięciu jest....spięty (no kto by pomyślał) i cały czas myśli o wyładowaniu frustracji spowodowanej m.in. napiętą smyczą i błędami opiekuna.

      Generalnie przyjmuje się, że to nie pies jest problematyczny, lecz opiekun/właściciel. Właśnie dlatego, że często nie zna swojego psa, czego się boi, co go irytuje. Często nawet nie znają zachowań typowych dla danej rasy. Akita z natury jest rasą niezależną i nieufną - trudną do opanowania, więc błąd pijanej kobiety jest ogromny.

      Niestety właściciele małych też mają dużo za uszami, bo wydaje im się, że zaczepianie i obszczekiwanie ich małych piesków jest takie zabawne/urocze, podczas gdy zwierzę jest przerażone i pakuje się w kłopoty, bo ze strachu nie myśli racjonalnie. Zwłaszcza, że właściciele piesków miniaturowych często zaniedbują socjalizację i taki mały piesek jest skazany na wieczny strach przed dużymi. Zaniedbywanie emocji i socjalizacji małych piesków jest niestety nagminnym problemem większości ich właścicieli.

      Wpis może długi, ale może lepiej wyklaruje problematykę. Owszem zdrowe psy się zawsze dogadają, bo to nie one są problemem, a ich właściciele powodujący u nich swego rodzaju niepełnosprawność w kontaktach towarzyskich.

      • 40 4

    • (1)

      Powiedziała co wiedziała i frrrrruuu odleciała.

      • 3 11

      • "Powiedziała co wiedziała i frrrrruuu odleciała. 40 min"

        No inteligentny komentarz,gratulacje.

        • 5 4

    • po wypowiedzi stwierdzam że to nie trener a behawiorysta, oni mają taką pokręconą logikę

      • 9 1

    • Bzdury !!!

      co za bzdury piszesz, chyba nigdy nie miałaś żadnego psa !!!

      • 5 4

    • Miłego dnia

      • 3 0

    • (1)

      Ty jesteś normalny? Przestrzegam przed korzystania z usług takiego trenera. Znam masę psów, które luzem rzucają się na inne zwierzęta w tym psy. Twoja wypowiedz jest tak głupia, ze nie ma co więcej tracić czasu. Podaj namiary na siebie, żeby nikt nie korzystał z twoich usług.

      • 19 12

      • Osoby,które nie zrozumiały tego długiego (mądrego)wpisu

        Nie powinny mieć psa,nawet tego najmniejszego.

        • 12 4

    • ?? doswiadczenie (5)

      mam labradora ... to zwierze nawet nie wie jak sie warczy

      ide z nim na smyczy

      mijam owczarka niemieckiego - nie jednego - kazdy z nich rzuca sie na mojego psa ... jest tez na smyczy

      poprosze o dokladne wytlumaczenie - jaka wina jest po mojej stronie?

      • 16 2

      • Liczysz na bezpłatne wskazówki?

        Znajdź porządnego tresera/behawiorystę,zapłać i ucz siebie i swojego psa.

        • 1 14

      • (3)

        Masz już odpowiedź: mijanie... jeśli idziesz ze swoim psem bezpośrednio na owczarka, dla psów jest to sygnał do ataku, Twój może machać ogonem, co nie znaczy, że jest skory do zabawy, a próbuje rozładować napięcie i stres. Skoro się rzuca to znaczy, że nie mijacie się zgodnie z zasadami psiej kultury tzn. szerokim łukiem. Psy często unikają konfliktów, a nie mają na celu ich generowanie. Tak samo jest z kładzeniem psa na ziemi, jeśli się kładzie to nie jest to zaproszenie do zabawy, a zdystansowanie drugiego psa i pokazanie mu "nie podchodź".

        • 8 2

        • mijam ...

          ... mijam owczarka lukiem - z daleka ...
          owczarek dalej sie rzuca ... szukam dalej swojej winy w tym temacie ...

          • 7 1

        • dokladnie (1)

          dlatego psiarze od Border Colie nie rozumieją , że postawa ich psa dla drugiego psa nie mówi o tym, że pies chce się bawic. mam takiego pseudo własciciela Border Colie ktory biega luzem, zawsze na widok mojego się kładzie, moj to odbiera negatywnie i nie jest nastawiony pozytywnie do niego , psiarz od Border Colie tego nie kuma i na siłe chce zeby psy sie powąchały bo jego nic przeciez nie zrobi..

          • 5 0

          • Borderki tak mają dziwnie, że się kładą na widok innego fafika. A ten zaś uważa to za szykowanie sie do ataku... i masz babo placek...

            • 1 0

    • Zerknij na podstawowe fakty

      Mały pies leży na ścieżce rowerowej, czyli najprawdopodobniej właścicielka widziała niebezpieczeństwo i zeszła z chodnika na ścieżkę choć zgodnie z prawem nie powinna. Problemem jest to, że przestrzeń miejska nie jest z gumy i mimo, że twierdzisz, że w przyrodzie by się nie zaatakowały to nie jest to prawda. W przyrodzie zwierzęta nie wchodzą na nie swoje terytorium, ale tu terytorium wyznacza człowiek i dla większości psów to on jest tym, który decyduje, gdzie idzie pies. W normalnej sytuacji dwa metry jakie prawdopodobnie oddzielały psy by wystarczyły, jednakże duży pies wiedział, że jego właścicielka kompletnie nie kontroluje sytuacji i wszystko co widzi jest jego terytorium i te dwa metry nie stanowią żadnej bariery. Resztę dopowiedz sobie sam. Co miała zrobić twoim zdaniem właścicielka małego psa? Z 15m ocenić i zawrócić> Zapewne by to nic nie dało, bo tam nie ma gdzie uciec i gdzie zawrócić.

      • 16 0

    • Czyli wszelkie amstafy, rotweillery, dobermany (1)

      czy bulteriery i pitbulle powinny dla naszego i ich bezpieczenstwa latac luzem, panie ekspercie? Co najwyzej obwąchaja sie i odejda? Tak mam to rozumieć? Oczywiście o ile nie mają żółtych papierów.

      • 9 4

      • Te rasy powinny

        Tu wymieniłeś rasy, na które człowiek powinien mieć te same papiery jak na pozwolenie o broń. Ten kto miał takiego psa wie ile trzeba włożyć w wychowanie, aby pies był spokojny. Do tego dla przypomnienia gdy my posiadamy pozwolenie na broń to nie znaczy, że mają je pozostali członkowie rodziny, a tu często ktoś kupuje takiego psa, a wychodzenie często zwala na dzieci, a one zazwyczaj u psa mają posłuch zerowy i pies będzie nad nimi dominował. Podobnie mogło być i w tym wypadku, że Psa kupił partner tej Pani i on ma posłuch, ale Pani dla tego psa "była niżej w stadzie "i pies zadecydował, że musi ją bronić i terytorium, którym się porusza.

        • 9 1

    • Drogi pseudotrenerze

      Skoro psyctrzeva puszczać luzem to może zaapeluj o zmianę prawa? Z jakiejś przyczyny jest inne i chyba chodzi w nim o bezpieczeństwo

      • 4 3

    • Mam nadzieję że nie szkolisz nikomu psów, po pojęcie to masz niestety tylko cząstkowe. Pewnie wielki behawiorysta po 2 gidzinnyn kursie online...

      • 7 3

    • (1)

      Totalnie się nie zgodzę niestety są psy, które są źle prowadzone przez właścicieli i bez powodu atakują ludzi i inne zwierzęta.
      Poświęciłam masę czasu na pracę ze swoim psem, a spotkał mnie taki incydent, że cieszę się, że ktoś pomógł, bo nie wiem co by było.
      Wracałam ze spaceru i z nieogrodzonego terenu wyszedł pies-bokser. Moja suczka była na 10m lince, od razu dostała pełną swobodę ruchu, ja ustawiłam się bokiem. Pies się po prostu rzucił pędem w naszą stronę, nie wiem czy minęło 5 sekund jak był przy nas i tak po prostu rzucił się na mojego psa praktycznie wywracając mi wózek z półrocznym dzieckiem! Nie wiem co by było gdyby facet go nie odciągnął.
      Po prostu ludzie są nieodpowiedzialni i większa połowa z nich w ogóle nie powinna mieć pod opieką jakiegokolwiek zwierzęcia

      • 13 0

      • Mi też pies bez smyczy zepsuł mojego,spokojnego psa.

        Wystarczyła chwila i mój teraz chodzi w kagańcu,bo źle reaguje na inne psy.

        • 3 0

    • Zajedziemy córkę Krystyny pies jest niewinny

      • 0 0

    • w takim razie wyłtumacz

      co się dzieję z psem podbiegaczem do psa na smyczy? wy behawiryści zachęcacie do puszczania psów luzem zapominając ze wiele psów prowadzanych jest na smyczy. Nie każdy pies na smyczy ma ochotę na kontakt ze sto razy większym psem podbiegaczem ! Psiarze nic sobie z tego nie robią. Tak wiec proszę zmienić techniki nauczania.

      • 6 1

    • Kolejny nawiedzony (1)

      Mam od niedawna taką rąbniętą sąsiadkę. Terroryzuje wszystkich prowadząc dużego psa bez smyczy. Ma pewnie tę samą literaturę ;) Tylko fakty przeczą tym cudownym teoriom.

      • 8 2

      • wlasnie jest plaga w 3miescie takich d.. li

        • 3 0

    • Podpisz sie imieniem i nazwiskiem

      To bedzie wiadomo kogo unikac

      • 6 3

    • Ojjjjj,widać zarówno wiedza jak i doświadczenie

      skromne.

      • 2 2

    • Trenerze psów

      Odnoszę wrażenie, że piszesz o (może nawet o słusznej) teorii. Być może faktycznie jest tak, że teoretycznie niezaburzony, niewystraszony, zrelaksowany i zdrowy pies w przyjaznym środowisku, zachowuje się tak jak opisałeś. Niestety w miejskiej dżungli w jakiej żyjemy występuje zbyt dużo zmiennych zależnych, które mogą wpłynąć na zachowanie zwierząt. Takie życie.

      • 3 0

    • zapraszam na spotkanie z moim psem (4)

      cały Twój światopogląd runie w 10 sekund. Są psy głupie, agresywne i nie dające się okiełznać behawiorystom. Mimo najszczerszych chęci i ogromu włożonej pracy z przykrością przyznaję, że mój pies jest .... . Dodam, że nie jest to mój pierwszy pies, ale pierwszy tak tępy.

      • 10 1

      • Rozbawił mnie ten komentarz :) Jesteś chyba pierwszą osobą, która przyznała się do posiadania głupiego psa. Mam nadzieję, że chociaż jest kochany.

        • 10 0

      • Psy są mądre.To Ty jesteś za głupi dla niego,nie ogarniasz go. (2)

        • 1 10

        • XDD (1)

          co sie prujesz, taka prawda, psy to glupie zwierzeta, byle papuga bije je na glowe inteligencja xD

          • 1 2

          • Psy są z reguły mądre, czasami zdarzają się tylko przypadki głupsze.

            • 1 0

    • Bzdura. Duże, agresywne psy bez smyczy i kontroli są najgorsze. Tym bardziej właściciel nie jest w stanie zapanować nad nim.

      • 4 0

    • O litości ...

      Piszesz bzdury i to bardzo niebezpiecznie. Psy będące luzem również mogą wejść w konflikt i zależy to od masy czynników- doświadczeń życiowych ,sposobu prowadzenia, jakości wcześniejszych kontaktów z innymi psami, charakteru opiekuna i wielu innych. Po za tym nic nie wiemy o tym jak doszło do tego wypadku. Równie dobrze Pani ze szpicem mogła chcieć uniknąć kontaktu, a akita pociągnęła pijaną babę, a Ty już dokonujesz oceny kto jest winny. Dzizas...

      • 2 2

    • Napisz porszę nazwę swojej szkoły.

      Bądź tak miły i napisz nazwę szkoły dla psów jaką prowadzisz. Szczerze, to słabo to wygląda po tym co piszesz.

      • 1 3

    • I ty szkolisz psy.

      Dramat

      • 2 3

    • Trener nie zna wszystkich ras

      Trener nie zna chyba psychiki psów ras japońskich. To nie są psy takie jak wszystkie. Trzeba mieć do czynienia z konkretną rasą, żeby dowiedzieć się, że to jest pies tylko z wyglądu, ale nie z charakteru.

      • 2 0

    • Zgadzam się (1)

      Mam psa średniej wielkości (mieszaniec owczarka), od czasu pogryzienia przez amstaffa jak widzi inne psy od razu szczeka (tak wiem to postawa obronna). Jest psem lękliwym, boi się ludzi od samego początku (wzięliśmy go jak miał pół roku) i teraz również psów. Ma już 6 lat, bywały sytuacje kiedy bawił się z innymi psami ale bardzo rzadko, z reguły najpierw szczeka, obwącha i odchodzi, nie chce się bawić ani mieć kontaktu.

      • 4 0

      • Przepracowanie takiej traumy jest bardzo czasochłonne, cierpliwości życzę. Polecam nagradzanie psa smakołykami po stresującej

        • 0 0

    • Bzdury

      Mały Maltunio bywa szczekliwy i to jest jego wada, inny pies tez powinien być na smyczy bo taki jest obowiązek

      • 1 1

    • (1)

      absolutnie nie masz żadnego pojęcia o obowiązującym prawie i tym kto jest winny.
      A jakieś weterynaryjne przekonania nie mają tu nic do rzeczy.

      Właściciel jest odpowiedzialny za swojego psa dokładnie tak jak ze swoje własne ręce.
      Absolutnie nie ma znaczenia czy ktoś czy coś źle pachniało, źle się zachowywało, patrzyło w oczy, szarpało, szczekało czy cokolwiek robiło.

      Wyprowadzając psa masz obowiązek panować nad nim zawsze i w każdych okolicznościach bez względu czy jest hałas, krzyk czy co się dzieje na około. Do tego pies musi być zawsze i wszędzie na smyczy (poza prywatnym terenem zamkniętym), oraz agresywne dodatkowo w kagańcu.
      Jeśli nie potrafisz tego zapewnić to nie masz prawa posiadać psa.

      Koniec i kropka.
      Całość winy bez względu na to co robiła właścicielka małego psa, ponosi właściciel dużego który zagryzł małego.

      • 4 1

      • Zerknij proszę na taki przypadek. Mały jest na rozwijanej smyczy. A jeżeli to on doskoczył do Akity i wpadł mu w pysk? Nie ma winy właściciela Akity. Pies się bronił, lub bronił dostępu do swojej panci. Miałem wiele takich przypadków, że mini wyskakiwał, a właściciel darł japę, że on dużemu przecież nic nie zrobi bo jest na smyczy. Czasami niestety to ich ostatni wyskok... bo naglę wpadają w "zasięg" dużych.

        • 0 0

    • (1)

      Jesteś i**otą i tyle w temacie. Psy rasy pitbull czy Akita są bardzo agresywne a zwlasza jak nie ma nikogo silnego w domu , Akita ma bardzo szczególny agresywny charakter.

      • 3 3

      • Nikt nie będzie brał twojej - nawet słusznej wypowiedzi na poważnie - gdy będziesz ha rozpoczynał od inwektyw.

        • 1 0

    • Tfu

      Boże chroń mnie od takich trenerów psów i od takich ludzi.

      • 0 2

    • Bzdury opowiada pan/i trener psow (1)

      Psy rasy Akita są niezwykle agresywnymi psami. To już nie pierwszy przypadek, kiedy jest bardzo trudny do ułożenia, wymaga odpowiedzialnego, ale przede wszystkim doświadczonego właściciela, nie wspominając o rozsądku. Nie od dziś wiadomo, że pies jest wrogiem alkoholu, szczególnie jeśli wyczuje go u pijącego właściciela, po prostu nim rządzi, właściciela nie ma żadnej możliwości zapanowania nad tym zwierzęciem. Uważam, że zdecydowanie ta rasa psow powinna zostać wpisana na listę niebezpiecznych psow, do hodowli wyłącznie z ludźmi po specjalnych szkoleniach behawioralnych. To naturalnie była wina psa, ale ogromną winę widzę również w opiekunce- czy to była właścicielka, trudno określić. Jak najbardziej domagałaby się odszkodowania i zadośćuczynienia od właściciela agresywnego psa. Naturalnie jest duża szansa na wygraną na drodze sądowej. A co do wpisu trenera psow - to taki trener, jak z koziej d**y trąba. Bo puszczając psy luzem, które są że sobą nie zsocjalizowane, naturalna koleją rzeczy będzie pokaz siły, niejednokrotnie z pojawieniem się farby. Po co naraz psy namtakie konsekwencje, co za bzdura,że same się zastanowią, bo znają kp sekwencje - rany. To nie człowiek, żeby przewidywać. Pies to zwierzę i działa instynktownie. Najpierw robi, potem się kuruje. Dlatego tak ważne jest na początku psa przyzwyczajać do sytuacji, do innych psów, nawet do ludzi. Niemniej jednak z akita na spacerze nie chciałabym się spotkać luzem... A do tego trenera psow- to raczej też bym nie poszła. I oczywiście trzeba pamiętać, że pies, to tylko, albo aż pies. I mimo, że nauczymy go zahowan, będziemy odpowiednio stymulować i uczyć, to jednak tylko zwierzę. Zawsze może zareagować w sposób nieprzewidywalny dla nas, dla ludzi. Dlatego to my, musimy zawsze być o krok mysleniowy przed psem, żeby móc odpowiednio zareagować. Jeśli jesteś pijany- poproś kogos trzeźwego o wyjście z psem.

      • 1 4

      • 100% racji a do tego trzeba dodać że Akita jest psem najbardziej pierwotnym od wilka to raz i nie uznaje innej rasy psów każdego traktuje jak wroga.

        • 0 1

    • (1)

      Ty jesteś d**ilem? 17 lat miałem psa i większych głupot nie czytałem.... Jak luźny pies bez smyczy? Wielokrotnie byłem świadkiem psy bez smyczy etc na wolnej przestrzeni i ataki.

      • 1 5

      • Pamiętaj, nikt nie będzie brał na poważnie twojej wypowiedzi, jeśli zaczniesz ją id inwektyw.

        • 2 1

    • Zgadzam się w 100%

      Czytając komentarze nadal twierdzę, że czytanie ze zrozumieniem to przywilej niewielu. Zgadzam się z postem w 100%. Oczywiście tutaj mogło być wiele czynników, które doprowadziły do tej sytuacji. Jednak, gdyby na końcu obu smyczy były świadome (oraz trzeźwe) osoby to do tragedii by nie doszło.

      • 2 0

    • Tą samą artystkę z tym psem mijałem w w lesie na grabówku.Też była nałykana i miała tego psa spuszczonego ze smyczy.Czy w końcu wejdzie prawo że pies musi mieć bezwzględnie kaganiec ,inaczej mandat 5tys.Od razu by się nauczyli.

      • 1 0

    • utylizacja

      Pies do utylizacji , właścicielka duże odszkodowanie , ponad 25 tyś. , może to innych nauczy !

      • 0 4

    • Slaba ta Twoja wiedza...

      • 0 2

    • Waldek uspokój się

      • 0 0

    • Może przerzuć się na układanie paneli słonecznych?

      Jak wyżej

      • 0 2

    • dokładnie zwlaszcza to wina tej pani z małym psem patrza w telelfon gdzzies maja wszystko a potem zdziwiona

      • 1 1

    • Jesteś głupi jak but.
      Wiesz co to dzika natura i kredyt ograniczonego zaufania czy jesteś zbyt tępy żeby to pojąć?

      Zwierzęta to zwierzęta a one są nieprzewidywalne.

      Ja jak biegam na durne kundle mam żelowy gaz pieprzowy bo bezmyślność właścicieli poraża

      • 0 2

    • Trenerem psów to nigdy nie byłeś. Pies nie potrafi ocenić szansy wygranej, stąd mały szpic spokojnie może wyskoczyć do znacznie większego psa. Odruchowe pociągnięcia do siebie psa na smyczy daje mu sygnał do ataku. Zgodzę się natomiast z tym, że psy wolno biegające minimalizują szansę na wzajemny atak. Ale, zależy to od psychiki konkretnego piesiora. Wolno biegający agresywny, pewny siebie samiec i samiec z agresją lękową mogą spokojnie skoczyć sobie do gardeł.

      • 0 2

    • weż te swoje teorie i najlepiej zmień pracę

      jak ja czytam takie dyrdymały juz nie pierwszy raz o tym że psy są niegrożne i to od właściciela zależy to jak się zachowują to mnie ciary przechodzą na myśl o ludzkiej głupocie pies to jest pies to jest zwierzę i nie ma tu żadnego innego wytłumaczenia

      • 0 2

    • Co to za bzdury .. jestes trenerem??? Chyba w cyrku

      • 0 1

  • Psy bez kagańca w autobusie. (3)

    Nie raz kierowca wyprasza to słyszę jak zbulwersowany właściciel mówi ze pies nie gryzie.
    Ludzie nie rozumieją ze to zwierze i różnie łoże się zachować

    • 39 4

    • Moje łoże też się różnie zachowuje

      Zależy co na nim robię

      • 1 7

    • Bo taka jest prawda.
      Agresywnych psów jest kilka % i dlaczego wszystkie psy zamykać w klatkach?
      Kierowców również kilka % to piraci drogówi - czy mamy wszystkim zabronić jeździć po drogach?
      Kilka procent dzieci jest agresywnych - czy mają wszystkie dzieci chodzić w kaftanach bezpieczeństwa?

      Prawo musi dzałać tak aby skutecznie eliminować tylko zagrażające jednostki a pozostałym odbierać jak najmniej swobody.
      Także agresywne psy przymusowo usypiać a właścicielów co doprowadzili do takich tragedii karać wysokimi mandatami (5-50 tys zł zależnie od zagrożenia jakie stworzył).
      Tylko w ten sposób poprawnie będziemy walczyć z problemem.

      • 0 4

    • Większośc ludzi ma gdzieś kagańce i smycze

      Albo nawet jak pies jest na smyczy, to właściciel nie umie go utrzymać. Parę razy mnie czyjś pies dziabnął. Bo przecież smycz to wymysł jakichś foliarzy.......

      • 6 0

  • Na psa (5)

    Powinny być zezwolenia i psychotesty . Nawet na te małe pchlarze , co ujadają godzinami w bloku

    • 39 8

    • Tak jest w większości cywilizowanych krajów (2)

      np. w Niemczech trzeba przejść kurs i zdać egzamin.

      • 5 2

      • na posiadanie dzieci czy pisanie komentarzy, bedac zerem, jak w nicku? (1)

        • 1 2

        • Na posiadanie dzieci tez powinno być

          Nie każdy się nadaje

          • 3 0

    • Na bycie politykiem i posiadanie dzuecie rownież!

      • 3 0

    • Powinien być zakaż trzymania psów w blokach!

      Albo obowiązek usuwania im strun głosowych. No co, przecież koty sie na przykład kastruje, więc coś takiego też powinno być możliwe.

      • 0 0

  • ech

    Jak ta kobieta z siatką garmina na zdjęciu miała powstrzymać tego psa? Nawet gdyby nie była pijana, to nie wygląda, żeby miała odpowiednią siłę... alkohol raczej tu nic nie zmienia.

    • 17 0

  • Cezar (8)

    Przeczytałem komentarze do tego fatalnego zdarzenia, poprawcie mnie, ale nie dostrzegłem tam informacji o szkoleniu psa. Podstawowe szkolenie, to posłuszeństwo. Jestem opiekunem bardzo energicznego psa border collie i chodzimy bez smyczy. Pies, wiadomo, może być bojowy, ale wystarczy jedna komenda. Biegamy także po lesie i dokładnie wie, że nie ma opcji na atakowanie zwierząt, zaczepianie biegaczy czy rowerzystów. Powtórzę : psy trzeba szkolić !

    • 21 24

    • Psom trzeba pozwolić być psami. (2)

      Czyli długie ,ale na prawdę długie spacery.Po łąkach,lasach ,nie w mieście w około bloku.Dać możliwość obwąchiwania wszystkiego,chodzenia w krzaki,po błocie,kałużach.Tego psy potrzebują.I oczywiście komenda przywołujaca koniecznie.

      • 7 3

      • smycz i kaganiec, wieśniaki!

        Tylko to daje pewność że nie będzie obrażen czy nawet trupów. Psiarze, nie jesteście świętymi krowami a normalni ludzie nie powinni sie bać chodząc po ulicy parku, czy nawet zastanawiać się, czy pies bez smyczy zaraz sie na nich nie rzuci.

        • 1 1

      • xD

        Leszczu, pies na łące mało co znajdzie dla siebie.
        To właśnie pod blokiem jest najwięcej fajnych spraw dla psa - ślady innych psów!

        • 0 0

    • Edukacja

      To podstawa, przed zakupem psa proponuję już szukać trenera. Polecam Jaffar Wejherowo i bystra. Trener szkoli i przygotowuje do testów zkwp.

      • 2 5

    • (2)

      Akurat Border Collie to pies pasterski.
      Nie dość że to jedna z najinteligetniejszych ras to jest też super ułożony (nieagresywny).
      Sam mam BC i w życiu nie zaatakował żadnego psa - nawet na inne psy nie szczeka.
      Szczeka tylko przy zabawie domagając się rzucenia frisbee/piłeczki lub gdy ktoś na ulicy się drze po pijaku - wtedy szczeka by nie podchodził bo sam się pijaka boi.

      Ale akurat Akita to dość narwana rasa - mam kilka w sąsiedztwie i wszystkie obszczekują mojego psa który omija je w ciszy szerokim łukiem.

      • 3 1

      • mam kilka w sąsiedztwie (1)

        W którym miejscu jest taka kumulacja tej rasy? Ja akitę to na żywo może ze dwa razy w życiu widziałem.

        • 0 0

        • U mnie na osiedlu jeden typ trzyma coś takiego w bloku.

          To trzeba mieć coś z głową. Pies do polowania na niedźwiedzie w bloku - to chyba głupota połączona ze snobizmem.

          • 0 1

    • Złudna pewność

      Nic mnie , jako rowerzysty, nie obchodzi to że ty uważasz że twoj piesek podobno nie gryzie. Tylko smycz i kaganiec dają taką pewnośc. Ale ide o zakład że jak każdy psiarz lubisz straszyć ludzi swoim mutantem. Zadne szkolenie nie zapewnia 100% pewności.

      • 0 1

  • Edukacja (4)

    Polecam większości komentujących osób się wyedukować albo zamilknąć na wieki w sprawie psów. Czytając te opinie widać gołym okiem, że nie macie zielonego pojęcia o psach i ich zachowaniach. Niestety, ale większość psiarzy tez tej wiedzy nie ma, dlatego dochodzi do takich sytuacji. Psy nie są konfliktowymi zwierzętami, atakują kiedy poczują się zagrożone i wcale nie trzeba tu nabiec na psa, żeby poczuł się zagrożony. Wystarczy przejść wpatrując się w niego. Nie zbliżajcie się do obcych psów bo psujecie innym prace, nie wkładajcie wszystkich do jednego worka bo to tak jakby napisać, że wszyscy robią dzieci dla świadczeń. PS Pies nawet rasy olbrzymiej może mieszkać w mieszkaniu :) mieszkanie to nie wybieg, a miejsce odpoczynku. Nie rozsiewajcie bredni bo to szkodliwe społecznie ;)

    • 40 22

    • Zminusuja Cię,bo nie mają pojęcia o takich sprawach.Juz to przerabiałem.

      • 9 6

    • Większość psiarzy wyprowadza

      swe zwierzęta tylko aby załatwiły potrzeby poza mieszkaniem. Pewnie z pół godziny taki pies jest poza domem (sumując wszystkie wyjścia na dobę). Resztę czasu spędza w klatce zwanej mieszkaniem.

      • 10 4

    • Ty chyba masz coś z głową (1)

      " Wystarczy przejść wpatrując się w niego" najlepszy dowód że te wasze bydlaki to coś jak mina pułapka, ktora odpali w dowolnym momencie. Powinny byś pozwolenia na posiadanie psa takie same jak na broń, + pełna odpowiedzialność właściciela.

      • 1 1

      • xD

        A ja myślę, że osoby takie jak ty gnomie powinno się zej3bać przy pierwszym spotkaniu ;-)

        • 0 0

  • (7)

    Gdyby mnie to spotkało, kundel by nie żył a właścicielka by dostała gazem. Pisarze to bezmyślne barany, do tego brudasy. Windy wiecznie zasikane, bo nie posprzątają po swoim kundlu, trawniki, chodniki obsr...ne. A najgorzej jak bezmyślny Sebek z Karyna z ustami pompowanymi po promocji tureckim garażu musza mieć koniecznie pitbulla, dla lansu na osiedlu, standardowo bez kagańca, oczywiście pies z psudohodowli ze zrytym beretem nad którym nie panuje. Zagrożenie dla innych zwierząt i dzieci. Nie pierdzielić się...

    • 42 19

    • Widzę, że masz jakiś problem i to poważny z głową:) radzę iść do specjalisty z tą kwestią.

      • 6 14

    • Pisarze... LOL, aż spadłem z krzesła (2)

      Dobrze że jesteś internetowym fantastą, który nawet w pisaniu nie jest mocny. Zmykaj do szkoły.

      • 6 7

      • (1)

        Ależ ty odkrywczy, mamy ci mówić geniuszu? A może po prostu słownik w telefonie komuś spłatał figla. Nie wpadłeś na to?

        • 5 4

        • To należałoby przeczytać i ewentualnie edytować przed wysłaniem.

          • 2 1

    • Sam jestem psiarzem i nie zgodzę się z tym, że wszyscy psiarze to bezmyślne barany i brudasy i zachowują się jak opisujesz. Niestety opisujesz prawdziwie dużą część psiaży.

      • 6 2

    • (1)

      Za bardzo wierzysz w "magiczny" gaz koleżko,to nie pistolet i nie kozakuj z tym sprzętem bo trafisz na kogoś psa/człowieka i się zdziwisz(jak zdążysz)

      • 4 4

      • A kto ma kozakowac? Ludzie mają prawo bronić się przed agryswynymi kundlami, przed właścicielami przygłupami też jeśli trzeba.

        • 4 2

  • Co cię gryzie - artykuł czytelnika xD (1)

    W punkt. Akita to nie słodka zabawka jak większość myśli. Bez odpowiedniego prowadzenia może być bardzo agresywny.

    • 29 0

    • Po co ludziom takie psy?

      Do podbudowywania sobie ego, czy ze zwykłego snobizmu?

      • 0 0

  • (2)

    Usunac psy z ulic, to sa bydlaki. Czlowiek nie ma szans z takimi zwierzakmi, ludzie sie boja dzikow, a sami trzymaja w domach psy. Nigdy nie ugryzl, a raz mu cos odbije i bedzie nastepny art o pogryzionym dziecku i wiecznie milym psie. To takie, to dobry chlopak byl, zawsze dziendobry mowil

    • 21 26

    • dokladnie. psy do budy , człowiek jest naczelny

      i zdrowie naszych dzieci. A nie jakies psy na ulicach.

      • 3 3

    • Koko

      d**il

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane