• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijana zalała mieszkanie i zabarykadowała się w nim z małym dzieckiem

on
4 stycznia 2024, godz. 14:30 
Opinie (87)
33-latka trafiła do aresztu śledczego, by odbyć zasądzoną karę 15 dni pozbawienia wolności. 33-latka trafiła do aresztu śledczego, by odbyć zasądzoną karę 15 dni pozbawienia wolności.

33-latka z Sopotu odpowie za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia swojego 4-letniego dziecka. Kobieta zalała swoje mieszkanie, a także mieszkania sąsiadów, gdy na miejsce przyjechała policja, zabarykadowała się, myśląc, że mundurowi... odpuszczą.



Czy kłóciłe(a)ś się kiedyś z policjantem?

2 stycznia policjanci z Sopotu dostali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań leje się woda i zalewa mieszkanie znajdujące się poniżej.

Funkcjonariusze udali się na miejsce, potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że w zalewanym mieszkaniu woda leje się z sufitu w każdym z pokoi.

Udali się do mieszkania znajdującego się piętro wyżej. Byli pewni, że w środku jest dziecko oraz kobieta - nie otwierała im drzwi mimo ostrzeżeń o ich wyważeniu.

Okradł pracodawcę i wystawił łup w sieci Okradł pracodawcę i wystawił łup w sieci

Kobieta nie chciała wpuścić policjantów. Była pijana



Policjantom udało się otworzyć drzwi, ale drugie, wewnętrzne, były zabarykadowane. Gdy funkcjonariusze ponownie ostrzegli kobietę, że wyważą drzwi, odsunęła szafę i policjanci dostali się do środka.

- Interweniujący funkcjonariusze od razu zauważyli, że kobieta jest nietrzeźwa i w środku znajduje się też 4-letnie przemoczone dziecko. Do tego mieszkanie było całe zalane, a woda lała się z prysznica i zlewozmywaków, które zostały zatkane elementami odzieży. W wyniku legitymowania 33-latki funkcjonariusze ustalili, że jest ona poszukiwana celem odbycia kary 15 dni pozbawienia wolności za popełnione wykroczenie kradzieży. Gdy poinformowali o tym kobietę, ta przyznała im się, że wiedziała o tym i dlatego nie otwierała drzwi, licząc na to, że odpuszczą - podkom. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Dziecko trafiło do rodziny zastępczej



33-latka podczas interwencji zrobiła się agresywna. Krzyczała, nie wykonywała poleceń policjantów i próbowała uciec z dzieckiem.

- Podczas tej próby kobieta zaczęła wyzywać policjantów, a ponadto uderzyła jednego z nich, a drugiemu groziła śmiercią. Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia przebadała dziecko i matkę, która miała promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie wymagali oni hospitalizacji, dlatego dziecko z miejsca interwencji trafiło do rodziny zastępczej, a 33-latkę policjanci przewieźli do policyjnej celi - dodaje Rekowska.
Z zebranych przez policjantów dowodów wynikało, że kobieta pozostawiła dziecko same w mieszkaniu i wróciła chwilę przed tym, jak mundurowi dostali sygnał, że z jej mieszkania leje się woda.


Zarzuty i dwa mandaty



Wczoraj 33-letnia sopocianka usłyszała zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia swojego dziecka.

Do tego policjanci ogłosili jej zarzuty dotyczące znieważenia funkcjonariuszy, naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich i kierowania gróźb karalnych wobec drugiego.

33-latka trafiła już do aresztu śledczego, by odbyć zasądzoną karę 15 dni pozbawienia wolności. O całym zdarzeniu policjanci powiadomili też sędziego.
on

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (87)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane