2005-11-04 13:06
widzisz , łaskawco , świat jest tak urządzony , że jak to mówia , wszystko jest dla ludzi.
Alkohol też , ale jak ktoś pod jego wpływem siada za kierownicę , to jest śmieciem , jak wypływa w morze , żeby chlać , to jest śmieciem do kwadratu itp.itd.
Natomiast nie ukrywam , że Jack Daniels z lodem , przy płonącym kominku , z owczarkiem niemieckim pod nogami , i towarzyszką życia u boku , to jedna z niewielu autentycznych przyjemności.
Kultura picia alkoholu , to b.skomplikowana dyscyplina , hehehe , budka z piwem z PRL-u to przeszłość.I b.dobrze.
2005-11-04 13:34
mleheee
wiidisz zajcew a dla mnie wystaarczaaaaa łiboroła z tomato dżiuus letko cooooled i guuuut muuuzaaaa
2005-11-04 14:44
kiwa jak to kiwa, kiwa dżez
a załoga żyga, żyga dżez
narzygali bosmanowi w buty dżez
i kapitanowi do kajuty dżez
2005-11-04 19:10
Rybacy, stoczniowcy i wielu innych jest pijana podczas pracy i nie tylko
2005-11-04 21:44
Pływałem kiedys z rybakiem z Ustki. Takie przypadki jak opisany, kiedys były bardzo częste ale ukrywane. Raz załoga weszła do portu nie pamiętajac szczegółów i rozbiła kuter ale skrzetnie zmieniono wersję. Bywa jak w tym przypadku sprawa trafia do prasy i ludzie sobie używają na rybakach.
2005-11-04 22:23
że rybacy łowią dorsze o dlugości około 20 - 25 cm. i sprzedają handlarzom na rynek. Dzisiaj takich bolków w Gdańsku Wrzeszczu było w brud. Dlaczego tego nikt nie kontroluje w końcu to jest wymiar ochronny. Gdyby rybacy mogli łowić cały rok w Bałtyku nie było by żadnych dorszy.
2005-11-04 23:24
rybka lubi pływać !!!
2005-11-05 10:40
gratuluję tym rybakom... sam wielokrotnie w swojej karierze spotykałem się z jednostkami rybackimi które przechodzą tuż przed dziobem albo będąc na kursie kolizyjnym nie chce zmienić toru i to nie zawsze gdy ciągnie sieci, niestety nasz Bałtyk jest dość "wąską ulicą" i takich ludzi powinno się naprawdę surowo karać. Osoby które nigdy nie były na morzu albo nie prowadziły statku może nie zdają sobie z tego sprawy ale żeby np. zatrzymać (nawet awaryjnie) duży statek (a tych coraz więcej na Bałtyku) potrzeba nawet 3-4 mil (1 mila - 1852 m) w przypadku zderzenia takiego statku z rybakiem, kuter pojdzie na dno, statek bedzie miał lekkie uszkodzenia, ale w myśl prawa morskiego obie stronny będą winne i zwichnie się karierę niewinnemu człowiekowi. Jak najbardziej jestem za maksymalnym wymiarem kary dla nich.
2005-11-05 12:38
Kutry pewnie były poświęcone,jak to u Kaszubów.I nic to nie pomogło.Pewnie pili wódkę koszerną albo rosyjską.To belzebuby z tych Kaszubów.Następnym razem należy wódkę poświęcić.Wtedy się uda.
2005-11-05 13:50
taki los,chłopaki gardziołko przeczyścili...tyle lat na morzumchoc jedn arozrywa,ale jeden chociaz trzezwy byc pwoienien, a od komputera to odejda niech koledzy abstynenci,moze jeszce powinni rybacy krucjaty poodpisywac :)))))))))))))))))
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
