• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijani turyści: jeden walczył z barmanem, drugi ze szlabanem

piw
20 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Alkohol, szczególnie spożywany w nadmiarze, nie bywa zbyt dobrym doradcą. Alkohol, szczególnie spożywany w nadmiarze, nie bywa zbyt dobrym doradcą.

Alkohol bywa złym doradcą - tę banalną prawdę można zobrazować przypadkami dwóch turystów, którzy w ostatni weekend "dali popis" w Gdańsku. Jeden z mężczyzn wdał się w bójkę z barmanem, inny z kolei nie odpuścił hotelowemu szlabanowi.



Jak często pijesz alkohol na urlopie?

Co prawda żaden z mężczyzn nie przebił wyczynu 34-letniego obywatela Chile - w zeszłym tygodniu pijany mężczyzna przewrócił się wraz z motocyklem na radiowóz policjantów, którzy chwilę wcześniej, interweniując w sprawie jego kłótni w barze, stanowczo zabronili mu wsiadać na jednoślad - niemniej obaj wpisują się w ten sam scenariusz: urlop nad polskim morzem i alkohol. Za dużo alkoholu.

"Z główki" w twarz barmana



Ponad dwa promile w wydychanym powietrzu miał na przykład 38-letni obywatel Islandii, który w nocy zaatakował barmana w jednym z klubów w centrum Gdańska. Według policji zaczęło się od tego, że barman zwrócił turyście uwagę, że ten źle się zachowuje. Chwilę później doszło do awantury, a krewki obcokrajowiec zakończył ją "uderzeniem z główki" prosto w twarz barmana.

Poszkodowany doznał w ten sposób złamania nosa. Z kolei 38-letni Islandczyk trafił do aresztu. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut uszkodzenia ciała.

Nierówna walka ze szlabanem



W nocy zatrzymano również 34-latka, któremu najwyraźniej nie spodobał się szlaban blokujący wjazd na parking podziemny przy jednym z hoteli w centrum Gdańska.

- Mieszkaniec Warszawy podszedł do szlabanu chwiejnym krokiem, a następnie uszkodził go, popychając, wyrywając i łamiąc ramię szlabanu. Szkody, jakie wyrządził mężczyzna, przedstawiciel hotelu wycenił na około 3 tys. zł - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Turystę wypatrzył dzięki kamerom monitoringu jeden z pracowników ochrony hotelu, po czym sam go zatrzymał i przekazał policji. Zatrzymany miał w wydychanym powietrzu około dwóch promili alkoholu.
piw

Opinie (169) 8 zablokowanych

  • Pracownik ochrony też 2 promile

    "Turystę wypatrzył dzięki kamerom monitoringu jeden z pracowników ochrony hotelu, po czym sam go zatrzymał i przekazał policji. On również miał w wydychanym powietrzu około dwóch promili alkoholu." - i kto miał te dwa promile:)

    • 6 4

  • W Sopocie podobne potyczki to standard.

    Tylko z mieszkańcami "apartamentowców" czyli zwykłych kamienic.

    • 30 3

  • Nazjeżdżało się Panie

    tałatajstwa z całego kraju a nawet i świata i żyć nie dają!

    • 20 2

  • Bydło (1)

    Kacze bydło trzeba ćwiczyć. Za napaść 15 lat odsiadki.

    • 12 5

    • Kacze bydło powiadasz. I kto tu sieje nienawiść?

      • 1 0

  • Typowi przedstawiciele holoty z najmu krotkoterminowego (2)

    jakich z roku na rok coraz wiecej w GD

    • 80 5

    • Skąd pomysł że z najmu krótkoterminowego ? Jak islandczyk to ja obstawiam Hiltona! (1)

      Przejrzyj sobie raport Gdańskiej Organizacji Turystycznej - 70 % odwiedzających Gdańsk w tym roku to byli Polacy i większość Polaków wybrała tzw kwatery prywatne.

      • 7 7

      • Bzdury pan piszesz

        Tegorocznego raportu oczywiście jeszcze nie ma.
        W 2020 roku z najmu skorzystało tylko 25% turystów

        • 1 2

  • Ale że z zachodniej Europy i Warszawy - wielkiego ośrodka miejskiego. To nie Janusze 500 + z Polski B?

    • 23 2

  • (1)

    Pani prezydent powinna nagrać przemówienie na bilbordach na turystów po polsku i w każdych językach że majo się grzecznie zachować i że alkohol jest złem i zakaże picia w mieście.

    • 19 4

    • Serdeczność rozwiąże każdy problem

      Powie ci to każdy członek WDG. No i nie używać złego słowa, bo wiadomo jak to się kończy

      • 0 0

  • Ochrona (5)

    Czy w lokalach jest ochrona? czy pracownicy/ barmani muszą sobie radzić sami?

    • 14 1

    • (4)

      Barmani też nie są święci, wielu z nich to były straszne bufony którym zwyczajnie odbiła palma, a przyczyny ich pyskatych odzywek to była z reguły ochrona za plecami;)

      • 6 7

      • Jak widać w zamieszczonej treści zwrócenie uwagi nie upoważnia nikogo do łamania nosa itd...

        • 6 1

      • (2)

        Racja, ci barmani często zachowują się jak by zjedli wszystkie rozumy, hamskie odzywki i lekcewazace podejście do klijenta, tymczasem najczesciej to jakieś cwoki z prowincjii czy inne wsiury, udają wielkomiejskiego swiatowca, jakby wykonywali nie wiem jak prestiżowy zawód świata, tymczasowym to marni nalewacze piwa i powtarzalnych drinków, którzy coś tam dukają w j obcym z drażniaca maniera niedouka, taka niskokwalifikowana pracę może wykonywać prawie każdy, mało ambitne zajęcie bez perspektyw dla przegrywów , ale lansują się na Bóg wie kogo, śmieszni sa ci panowie.

        • 9 5

        • (1)

          Gratuluję Ci rozumu i wykształcenia, patrząc na Twój marny wpis. Poćwicz ortografię! Bo jak tak potrafisz wszystkich wrzucić do jednego wora to od razu widać że lepszy jesteś od nich na 100%. Wspierasz swoimi wypocinami i tłumaczysz fizyczny atak na kogoś kto wykonuje swoją pracę i zwraca uwagę pijanemu ? To jak Tobie ktoś zwraca uwagę to rozumiem, że tez walisz prosto w ryj? Wspieranie patologii i przyzwolenie na użycie siły fizycznej nigdy nie rodzi nic mądrego!

          • 6 4

          • Bądź wyrozumiały. Najwyraźniej jakiś barman go zlekceważył a może nawet znieważył i to wspomnienie go rani.

            • 2 3

  • (5)

    Gdańsk i Sopot jest już "stracony". Za dużo bydła tu przyjeżdża. Z turystyki żyją jedynie jakieś przekręty w gastro od paragonów grozy, ewentualnie imprezownie dla bydła. Za to mieszkańcy mają z prezencie: walkę z korkami, nocne awantury oraz absurdalną drożyznę. Turystyka jest za bardzo przeceniana. Jaki jest z tego niby zysk? Praca na śmieciówkach w pobliżu minimalnej, nakierowana głównie na studentów i ja nie paminaju? Zysk prywatny- koszty publiczne. Oby tak dalej haha;) Dulkiewicz śpisz?

    • 46 7

    • (2)

      Makumba Ty to normalnie jak trybun tubylczej społeczności trojmiejskiej, wszystkie bolączki i kurioza zwiazane z naplywem barbarzyńców i stopniowym dziadzieniem życia kulturalno rozrywkowo gospodarczego zawsze celnie wypunktowane i ubrane w dosadny satyryczny przekaz, brawo podoba mi się to

      • 6 5

      • Dziękuje.

        • 3 5

      • stracił...

        klientele bo praktycznie jest już po sezonie, naszła go melancholia to zaczął używać głowy zamiast anusa ;)

        • 0 0

    • Z tej patologicznej mutacji turystyki żyją całe klany bizancjum z Urzędów Miasta

      rodziny pociotki bliższe i dalsze więc oni (włodzarze) będą chronić takiego układu do ostatniej kropli alkoholu w apartamencie krótkoterminowym. Taki biznes po wschodniemu - Polska to dziki kraj

      • 2 0

    • Podkarpackie- motocyklista odcial dlon rowerzyscie maczeta.Podkarpacie jest juz stracone

      • 0 0

  • no tak..... (16)

    Jeśli ktoś musi zmieniać stan świadomości aby się "dobrze bawić" to jakie musi mieć smutne życie bez alkoholu.......

    • 157 36

    • bez przesady (11)

      alkohol jest też dla ludzi. młodzi muszą się wyszaleć, może nie wszyscy i nie do stanu krańcowego upojenia, ale imprezowanie jest ważnym etapem w kształtowaniu się dorosłego człowieka. żeby nie było - pijaństwo nastolatków, alkoturystyka skandynawów czy innych wyspiarzy to jest już zwyczajnie problem.

      • 17 18

      • Dla ludzi ale mądrych (4)

        Odrobina alkoholu nikomu jeszcze nie zaszkodziła tylko jego nadmiar. Mądry wie kiedy skończyć.

        • 24 0

        • (2)

          Taaa, w Polsce to zawsze jest "odrobina" :D

          • 4 1

          • niby rosjanie piją więcej niż polacy (1)

            ale rosjanie pija z głową ... nigdy na sucho ... zawsze u nich musi być zakąska.
            a w Polsce to się pije by się nawalić na umór aż padnie taki pod stołem

            • 1 2

            • Cebulę powącha i jest ok

              • 1 0

        • Tak, tak dla madrych

          Kazdy madry, dopoki raz mu sie nie zdarzy jednak odwalic. Alkohol to ciezki narkotyk, smieszy mnie gadanie "pij, ale odpowiedzialnie, wszystko jest dla ludzi". Tak, jasne, powodzenia.

          • 0 0

      • Imprezowanie ważnym etapem w kształtowaniu? (4)

        Hahahahhahahahahhahahaha, you made my day :D

        • 18 6

        • Owszem (3)

          Doczytaj sobie magister doktUr trochę literatury, to się dowiesz, że owszem, socjalizacja to istotny element kształtowania osobowości. Ale widać, że Ciebie to nie za bardzo lubili, bo teraz nie masz życia i głupoty wypisujesz. XD

          • 6 13

          • Zapodaj więc tej fachowej literatury (1)

            • 9 1

            • Witkacy "Narkotyki"

              • 2 1

          • No wwszystko jasne

            Nie ma sojclalizacji bez narkotykow (alkohol to rowniez narkotyk). Po prostu nie ma. Nie ma czegos takiego, ze mlodzi ludzie umawiaja sie i ida w sobote z rana na rower zamiast nawalic sie w piatek. Nie ma czegos takiego, ze ida pograc w pilke. Itd. Wiadomo, nie pijesz to masz jakies problemy z socjalizacja.
            Podczas gdy naprawde jest na odwrot. Alkohol pomaga sie wyluzowac, dodaje odwagi itd (w malych ilosciach). Ja wole swoj naturalny stan swiadomosci. A to cale gadanie o umiarze... Idz na trzezwo na impreze i pogadaj z ludzmi o 23. To jest ich umiar. Dziekuje, jak ktos robi pepkowe to przychodze o 20, skladam zyczenia, gadam ze starymi znajomymi i wchodze o 21:30, kiedy jeszcze ze wszystkimi sie mozna dogadac.

            • 1 2

      • Bzdura. Mozna sie socjalizowac i dobrze bawic bez alkoholu

        Tylko nasze spoleczenstwo juz tak go narzucilo, ze jak odmowisz to automatycznie bedziesz tym "dziwnym" i beda cie probowali odtracic.
        Ja myslalem zeby na wlasnym weselu nie serwowac alkoholu (m.in. bo go zwyczajnie nie lubie i wcale nie pomaga mi w jakims imprezowaniu) ale to by po prostu nie przeszlo. Jakies wujki by pojechaly do sklepu i przywiozly swoj alkohol albo byloby tak dretwo, ze impreza by sie skonczyla zanim by sie zaczela. A tak to po procentach sie (prawie) kazdy dobrze bawil - oczywiscie jest to smutne ze musieli dostac procenty.

        • 2 0

    • Każdy system potrzebuje resetu (1)

      • 6 2

      • Czyli że trzeba też czasem wytrzeźwieć.

        Byle nie za często...

        • 0 0

    • pilem, jaralem, kilka lat dzien w dzien

      przetalem. z dnia na dzien. urodzil mi sie syn nie chcialem aby mial ojca menela. czuje sie lepiej, wysypiam sie, cera sie poprawila, wahan nastroju nie ma. ziolo jest dobre, bylem z tych, co uwazali ze nie szkodzi.. szkodzi! czlowiek musi jarac, zeby poczuc sie normalnie i moc funkjonowac.

      • 2 0

    • Czyli mowisz o jakis 95% Polakow

      Bo znajdz mi takiego ktory na imprezie "nie pije" (i to nie dlatego, ze jedzie czy, ze jest na lekach, czy tez na odwyku!).

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane