- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (175 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (360 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (70 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (430 opinii)
Pijany kierowca ze schodów na Siedlcach odpowie za usiłowanie zabójstwa
30 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
14 miesięcy więzienia dla pijanego kierowcy
Za usiłowanie zabójstwa odpowie przed sądem 41-latek, który w listopadzie ubiegłego roku wjechał pijany swoim samochodem na schody i omal nie rozjechał kilku osób - w tym rodziny z dwójką dzieci. Zakończyło się właśnie prokuratorskie śledztwo w tej sprawie.
Do zdarzenia doszło 7 listopada wieczorem w rejonie ulic Zakopiańskiej i Sowińskiego .
- Oskarżony, kierując samochodem marki Seat Inca, przejechał poprzez przejście dla pieszych, wjechał na chodnik, a następnie zaczął zjeżdżać po schodach. Manewr ten wykonał ignorując znajdujące się na jego torze jazdy osoby oraz nawoływania kobiety, która sygnalizowała mu, że na schodach są obecni piesi. Po wjechaniu na schody pojazd zawisł na nich. Przed maską samochodu znalazł się 3-letni chłopiec, a dalej kolejne osoby. Mimo to oskarżony próbował kontynuować jazdę, dodając gazu oraz wykonując inne niebezpieczne manewry. Następnie wysiadł z pojazdu i usiłował go zepchnąć po schodach - o ustaleniach śledztwa mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyzna został zatrzymany przez znajdujące się na miejscu osoby i przekazany policji. W chwili zatrzymania 41-latek miał 1,82 promila alkoholu w organizmie.
Z opinii biegłego medycyny sądowej wynika, że osoby znajdujące się na torze jazdy samochodu oskarżonego były narażone na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Właśnie dlatego prokuratorzy zdecydowali się postawić mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa.
41-latek nie przyznał się do tego zarzutu, przyznał się jednak do prowadzenia samochodu po alkoholu. Od momentu zatrzymania przebywa w areszcie.
Jeżeli sąd zgodzi się z interpretacją prokuratury, mężczyźnie grozić będzie kara nie mniejsza niż 12 lat więzienia.
Opinie (116) 9 zablokowanych
-
2019-01-31 00:33
Prawda (1)
A ten sku**** co 3 miesieczne dziecko skatowal ma dostac max 8 lat. W d*pie mam takie prawo w tym chorym kraju. O jeszcze ma ochronę na dołku. P.S. nie jestem za żadna partia.
- 3 0
-
2019-02-01 09:10
Kraj to Ty
- 1 0
-
2019-02-02 06:43
Jaki samochód umie jeździć po schodach?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.