W aucie, które uderzyło w przystanek były dwie osoby. Żadna nie przyznaje się, że prowadziła. Powód: obaj mężczyźni wypili potężną dawkę alkoholu.
kierowca stracił panowanie nad samochodem i wjechał w przystanek tramwajowy, na którym stało kilka osób.
2009-07-06 01:34
Wy wszystko zwalacie na stogi .
a przez tych facetów 1 osoba nie żyje !
2009-07-06 01:37
Oni mieli prawie 30 lat nie mieli prawka i co się dziwicie . i nie byli ze stogów . a teraz żaden z nich nie chce się przyznać kto prowadził !
2009-07-08 21:21
ja znam tych typów co sie okazało wyszli i po sprawie dobre co????????????? i bedą odpowiadać z wolnej stopy
2010-07-12 21:43
W ubieglym roku sam zostalem potracony przez samochod na tym przystanku i nie bylem pierwszy i jak teraz wiem nie ostatni. Kwestii tych pijanych osob nie bede poruszal. Oczywiscie (zabojcy). Czemu nie ma ograniczenia predkosci lub znaku na tak niebezpiecznym zakrecie ze zwezeniem jezdni.
P.s.
Od ponad pol roku nie zamontowano nawet nowych barierek. Pewnie sie nie oplaca bo zaraz trzeba byloby stawiac nowe!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
