Był pijany, prawie wjechał w ścianę budynku, auto, w którym siedział, było kradzione, a "na pace" załadowane były dwa rowery - również pochodzące z kradzieży. 45-latek z Gdańska usłyszał w sumie 13 zarzutów i trafił do aresztu.
tak, ale raz i był to drobiazg
15%
tak, ale ruszyło mnie sumienie i oddałe(a)m po kryjomu
2%
kilka razy i nie poniosłe(a)m konsekwencji
12%
tak i poniosłe(a)m konsekwencje
5%
Może 45-latek uniknąłby spotkania z policjantami, gdyby nie funkcjonariusze z Wrzeszcza, którzy zauważyli, jak pod jeden z lokali z dużą prędkością podjechał volkswagen transporter, który gwałtownie zahamował - tak, że auto stanęło tuż przed ścianą budynku.
- Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję, a podczas legitymowania kierowcy wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że był pijany i miał ponad 2 promile alkoholu - relacjonuje Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Po sprawdzaniu samochodu, którym kierował 45-letni gdańszczanin, okazało się - opowiadają policjanci - że pojazd pochodzi z przestępstwa i został ukradziony na początku listopada we Wrzeszczu.
- Samochód miał zamontowane, ukradzione z innego samochodu tablice rejestracyjne, a w przedziale ładunkowym funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli dwa ukradzione rowery. W trakcie czynności mężczyzna był agresywny i znieważył interweniujących policjantów. Pijany 45-latek został przewieziony do policyjnego aresztu - mówi gdańska funkcjonariuszka.Bogata przeszłość 45-latka. Kradzieże na ponad 35 tys. zł
Dalej sprawą zajęli się funkcjonariusze z komisariatu we Wrzeszczu, którzy zebrali materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie podejrzanemu kolejnych zarzutów za przestępstwa popełnione we wrześniu oraz listopadzie 2021 r.
- Mężczyzna usłyszał łącznie 13 zarzutów i odpowie m.in. za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, znieważenie policjantów, ale również za popełnienie pięciu kradzieży z włamaniem oraz sześciu kradzieży. W trakcie przestępczego procederu łupem złodzieja padł samochód marki Volkswagen oraz 11 rowerów o łącznej wartości ponad 35 tys. zł. Po przesłuchaniu w prokuraturze podejrzany został doprowadzony do sądu, który zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego trzymiesięcznego aresztu - podsumowuje Magdalena Ciska.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
