- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (271 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (330 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Pijany pasażer może przylecieć, ale już nie wyleci
Pijany i agresywny pasażer zaatakował pracownika SOL. Do samolotu nie wsiadł, a przeciwko niemu zostało wszczęte postępowanie karne.
Choć nie ma przepisów, które jasno zakazywałyby wsiadania do samolotu pasażerom będącym pod wpływem alkoholu, są takie sytuacje, kiedy procenty uziemiają na dobre. Z agresywnymi po alkoholu pasażerami pracownicy trójmiejskiego lotniska mają stale do czynienia.
Niektórzy pasażerowie upijają się nie na pokładzie samolotu, lecz jeszcze na ziemi. Z takim przypadkiem musieli zmierzyć się pracownicy Portu Lotniczego w Gdańsku przed kilkoma tygodniami. Nie dość, że pasażer był pijany, to jeszcze wszczął bójkę z funkcjonariuszami Służby Ochrony Lotniska.
- W lewym górnym rogu zapisu monitoringu widać pasażera, który chciał się odprawić, jednak był na to zbyt pijany - mówi Michał Dargacz, rzecznik Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy. - Mężczyzna zrobił kółeczko i uderzył głową w filar. Od razu podszedł do niego nasz pracownik z SOL, by udzielić mu pomocy. Do pomocy dołączyli pozostali pracownicy, który próbowali się porozumieć z pasażerem i go spionizować. Bez skutku. W momencie, kiedy próbowali mu pomóc, mężczyzna uderzył jednego z pracowników.
Pijanym pasażerem zajęła się specjalna grupa Straży Granicznej, która skuła delikwenta i wyprowadziła z terminalu. Mężczyzna nie dość, że nie odleciał, to jeszcze wszczęto wobec niego postępowanie karne.
- Nie pozwolimy aby nasi pracownicy byli bezkarnie atakowani w czasie wykonywania swoich obowiązków służbowych - deklaruje rzecznik lotniska, Michał Dargacz.
Co ciekawe, kwestia picia alkoholu przed lotem, nie jest nigdzie uregulowana.
- Nie ma przepisu, który zabraniałby osobie, która spożyła alkohol, wejść na pokład samolotu. Jesteśmy świadomi tego, że dla niektórych pasażerów latanie jest bardzo stresujące. Zresztą alkohol jest dostępny na terminalu - przyznaje rzecznik lotniska. - Jednak trzeba stosować się do pewnych procedur. W momencie, gdy nie ma kontaktu z pasażerem albo gdy załoga samolotu ma wątpliwości czy ten pasażer już po wystartowaniu będzie stwarzał problemy, można odmówić przyjęcia go na pokład.
Miejsca
Opinie (191) 9 zablokowanych
-
2015-05-28 10:47
A w jaki sposób pijak dostał się do hali skanowania? (2)
Co robił cieć ze Staraży Ochrony Lotniska, który wpuszcza pasażerów do hali bezpieczeństwa? Czy jego zadanienm jest tylko skanowanie kart pokładowych?
- 8 1
-
2015-05-28 22:52
Czym jest hala bezpieczeństwa??
- 0 0
-
2020-02-01 16:39
Tak
- 0 0
-
2015-05-28 11:51
do WizzAir
Proponuje zniesc sprzedaz alkoholu na pokladzie.Zachlanni traca dwa razy.Kiedys przytrafi sie tragedia podczas lotu to moze na oczy przejza.Lot Gdansk-Bergen ok 1, 5godz! Czesto podobny czas pokonuje sie w drodze do pracy w kraju i jakos mozna bez alkoholu....Czy koniecznie chcecie dopijac alkoholikow? Przeciez oni stanowia zagrozenie dla siebie i innych.Wspolczuje stewardesom ze dla paru groszy wiecej mudzs sprzedawac im buteleczki...a czemu zakazane jest palenie? Przeznaczyc wlaz dla palaczy i fajki tez sprzedawac! Pokladowa melina! Zycze zarzyganych toalet za kazdym lotem, awantur, zaczepek i bojek na pokladzie....moze pora nie tylko egzekwowac od pijanych pasazerow ale zaczac tez wymagac od siebie ?
- 7 0
-
2015-05-28 11:53
...
co za gnój;/
- 2 0
-
2015-05-28 12:11
Zakaz wstępu na pokład
Czemu polaki zawsze muszą być wstawieni jak talala zakaz wstępu takim patolom
- 4 5
-
2015-05-28 12:31
wszystko jest dla ludzi
Bardzo czesto podrozuje na trasie Gdansk- Oslo. Wielokrotnie widzialem akcje pasazerow ktorzy przekroczyli granice swoich mozliwosci.
Nie wiem z czego to wynika, moze z tego ze jest ostatnia szansa wypicia taniego alkoholu?
A moze znowu zostawili rodziny w domach a sami zerwali sie ponownie ze smyczy.
Pewnego razu widzialem naszego rodaka w stanie mocno wskazujacym, wrecz byl nawalony.
Wiozl ze soba wlasna koldre w dosyc sporej siatce jako bagaz podreczny. Kiedy w samolocie wkladal siatke na polke kolderka wysypala sie sie z siateczki i spadla na pasazerke, koldra wygladala jak z burdelu cala zaszczana pelna plam i innych sladow genetycznych i pewnie do tego ladnie pachniala. Kobieta puscila pawia. Obsluga powiedziala do kolesia ze albo zgadza sie na usuniecie szmaty z pokladu, albo wysiada. Koles poburczal ale pod naciskiem pasazerow pozwolil obsludze na wyzucenie kolderki. Zenada straszna.
Sam popijam drineczka, lub piwko, ale wszystko w granicach rozsadku. Na kazdym lotnisku sa knajpy z alkocholem, sklepy wolnoclowe itp. wszystko jest dla ludzi, ale koles z tego filmiku naprawde nie powinien znalezc sie na lotnisku.- 9 0
-
2015-05-28 13:38
(2)
To właśnie typowy stereotyp Polaka : zachlany , śmierdzący , bezzębny cham z wąsem .
Odziany w podkoszulek z napisem Piwo Żubr w białych skarpetkach , sandałach i krótkich spodenkach z Lidla.
W jednym ręku puszka piwa a w drugim torba foliowa z Biedronki.
Niestety tak wygląda większość tego bydła spuszczonego z łańcucha i pracującego w Norwegii czy Niemczech.
W samolocie zachowują się tak jak są "wychowani" , w końcu to fachowcy pełną gębą z Polski zarabiający w Koronach czy Euro.
Dać takiemu debilowi bez szkoły trochę pieniędzy do ręki to dostaje od razu małpiego rozumu i czuje się panem świata.
Wstyd za granicą przyznać się ,że pochodzi się z Polski.- 9 1
-
2015-05-28 13:43
(1)
No to przyznaj sie do innego pochodzenia, bliskiego twemu sercu i bedzie spokoj, ale sie przyznaj
- 1 1
-
2015-05-28 15:14
Jakbyś kiedykolwiek wyjechał dalej niż za granicę powiatu to byś zrozumiał co napisałem na temat "pochodzenia" .
Wielu normalnych ludzi z Polski musi się wstydzić i tłumaczyć obcokrajowcom ,że Polak to nie tylko alkoholik lub złodziej.
Ale przez zgraję takich obszczymurów jak bohater tego artykułu jest dokładnie tak samo jak oni postrzegana.
Niestety opinia o Polakach na zachodzie Europy jest dokładnie taka jak napisałem powyżej.- 1 0
-
2015-05-28 14:32
tanie linie lotnicze i wszystko jasne
co sprytniejsze miasta wyrzucają w europie tanie linie w głównych portów lotniczych na peryferie, tak się zastanawiam czy może jednak nie byłoby super aby otworzyć lotnisko w Gdyni i odprawiać wszystkie tanie linie właśnie z tamtego lotniska
- 5 4
-
2015-05-28 15:43
jakby zmienić
patrona lotniska może by nie było to niemal codziennie?????
- 0 0
-
2015-05-28 16:18
Jakoze latam dosc czesto do Pl z Norwegii i odwrotnie widze takich saperow non stop.Co gorsza-widac ich tez na norweskich ulicach, sklepach, urzedach i smrod jest wciaz ten sam.Kobiety zatykaja nosy i lapia sie za torebki.Mam dom w Norwegii na wsi.Mozna powiedziec diabel mowi dobranoc.Polscy saperzy docieraja nawet tu wieczorami.Pukaja do drzwi i podstawiaja brudna tabliczke z koslawym "angielskim"a tam cyt.Jestem z Polski, moja 10 letnia corka ma bialaczke, zona bez pracy w ciazy.Zbieram na leki....obok zdjecie Cichopek z gazety! Niby tej chorej corki! Tydzien pozniej przychodzi inny-sprzedaje sw.obrazki, Matki Boskiej z Dzieciatkiem Jezus...nie wiedza polscy saperzy, ze w Norwegii nie ma kultu Matki Boskiej wiec nie ma na te
obrazki raczej parcia, no chyba ze zlituje sie jakas babcia albo dla
sw.spokoju da kilka koron.Sprzedaja
tez zabawki-z regoly przed Bozym
Narodzeniem..szajz straszny
jednorazowy a ceny wolaja z
kosmosu.Ogolnie zal mi ich ale tez
wstyd..tym bardziej ze siedzac z zonalotnisku poznalem jednego z tych dealerow sw.obrazkow i chwalil
sie ze dostal kontrakt na dluzej-
chlopaki sobie po domach po
godzinach handel urzadzaja obnosny a potem wszystko idzie na lotnisku w
gardlo.Nie obce tez przemyty, kradze...rece opadaja.- 5 1
-
2015-05-28 16:32
(2)
To ja opisze taka sytuacje.
Wsiadam do samolotu sama z moja 14 letnia corka.Wzrok robotnikow z Polski swidruje w nas dziure.Czuje sie dziwnie.Tym bardziej, ze w Skandynawi faceci nie przygladaja sie natarczywie kobieta.Potem padaja texty typu-ciekawe czy norwezki? Wez kur..a zapytaj? Zlap ja za cyce, zobaczymy po jakiemu pisnie? Ignorerer chore towarzystwo.Corce
mam ochote zaslonic uszy, nos i
oczy.Omijamy panow i idziemy na
kawe w poczekalni.Z daleka widze
jakzaczepiaja inne kobiety, nawet te z
malymi dziecmi i starsze norwezki.
W samolocie pada text-nie zdaze sie wysikac s juz w chacie stara przelece! I gromki smiech ku uciesze reszty bydla.Jakis facet z Kartuz ciagle zaglada miedzy fotelami na mnie i moja corke.Naszczescie mloda lsra z sluchawkami i muzyka na uszach-oszczedze jej tych plonnych zwierzen panow "biznesmenow"z Koziej Wolki.Zwrocilam kilka razy uwage i poczulam sie jak nauczycielka w szkole specjalnej.Te twarze czesto nie wyrazaja zupelnie nic, zadnych przemyslen.Naszczescie lot trwa niecale 2 godz.wiec mozna dac rade ale do przyjemnych ta podroz nie nalezy :(- 10 2
-
2015-05-28 19:39
(1)
Ja nie "przyglądam się natarczywie kobietą", ale bywa, że przyglądam się natarczywie oczami.
- 1 1
-
2015-05-28 21:33
To biedna kobiecina, cierpi na urojona manie przesladowcza na punkcie seksualnym. Moze maz sie nia nie interesuje?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.