• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijany podpalił śmieci z wiosennych porządków w ogródku

Ewelina Oleksy
25 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Pożar szybko się rozprzestrzeniał, na szczęście w porę udało się go ugasić i nikt nie ucierpiał. Pożar szybko się rozprzestrzeniał, na szczęście w porę udało się go ugasić i nikt nie ucierpiał.

Pijany 62-latek wziął się za wiosenne porządki w ogródku. I sprawa nikogo by pewnie nie zainteresowała, gdyby nie to, że zamiast wyrzucić zebrane zielone odpady do śmieci, postanowił je spalić. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, na nogi postawione zostały służby. Mężczyzna trafił do izby zatrzymań, a policja prowadzi czynności ws. wykroczenia.



W jaki sposób pozbywasz się odpadów zielonych z działki/ogródka?

Pod wpływem alkoholu do głowy przychodzą różne, zazwyczaj niezbyt mądre pomysły. Tak też było ostatnio w przypadku 62-latka, który mając dwa promile alkoholu w organizmie, robił porządki w ogródku na terenie dzielnicy Aniołki, a wyprodukowane w ten sposób odpady zielone postanowił podpalić, zamiast wyrzucić do śmieci.

Już kilka chwil po rozpaleniu ogniska sytuacja wymknęła się spod kontroli. Interweniowała straż miejska, jednostki gaśnicze oraz policja.

Płomienie na wys. 3 metrów, ogień szybko się rozprzestrzeniał



- Na terenie jednej z posesji w dzielnicy Aniołki zobaczyliśmy sporych rozmiarów ognisko. Płomienie sięgały na wysokość około trzech metrów. Ogień szybko się rozprzestrzeniał i zagrażał sąsiednim budynkom oraz pobliskiej Stacji Transformatorowej - mówi inspektor Krzysztof Hellak ze Straży Miejskiej w Gdańsku. - W ogrodzie zastaliśmy także zakłopotanego 62-latka, od którego wyczuwalna była woń alkoholu. Z jego relacji wynikało, że postanowił zrobić wiosenne porządki, a zebrane liście oraz gałęzie spalić. Niestety przecenił swoje siły i ogień wymknął mu się spod kontroli - dodaje.
Czytaj też:

Uratowali psa na łańcuchu przed pożarem



Strażnicy miejscy zabezpieczyli miejsce pożaru przed dostępem dla osób postronnych i wezwali odpowiednie służby. Strażacy zajęli się ogniem, a policjanci sprawcą pożaru.

Pijany 62-latek podpalił gałęzie i liście zebrane podczas porządków w ogródku. Pijany 62-latek podpalił gałęzie i liście zebrane podczas porządków w ogródku.
Płomienie na szczęście udało się w porę ugasić i żadne budynki nie ucierpiały.

- Mężczyzna po pełnym wrażeń przedpołudniu pojechał "odpocząć" do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych. Badanie wykazało, że miał w organizmie dwa promile alkoholu. W sprawie pożaru policjanci prowadzą czynności wyjaśniające - informują strażnicy.
Czytaj też:

Palisz śmieci na działce? Dron cię namierzy



Jak podaje Komenda Miejska Policji w Gdańsku, mężczyzna został przesłuchany. W tej sprawie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w kierunku wykroczenia z art. 82 § 1 Kodeksu wykroczeń.

Spalanie odpadów zielonych - liści, gałęzi czy trawy - jest zakazane. Takie odpady na terenie ogródków działkowych trzeba kompostować. Ciągle jednak wiele osób o tym zapomina i zamiast do kompostownika wrzuca pozostałości roślin do ogniska, za co grozi 500 zł mandatu.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (86)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane