- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (518 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (244 opinie)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (145 opinii)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (161 opinii)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (101 opinii)
- 6 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (15 opinii)
Pijany spowodował wypadek przed komisariatem
Pijany kierowca może mówić o podwójnym pechu: nie tylko spowodował wypadek, w którym zniszczył swoje auto, ale też zrobił to tuż pod komisariatem policji.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Jakie było ich zdziwienie, gdy kierujący autem zaczął na ich widok uciekać. Nic dziwnego: gdy go złapano po kilkusetmetrowym pościgu, okazało się, że kierowca ma ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna kierujący volkswagenem polo w pewnym momencie stracił panowanie nad autem i uderzył w ścianę budynku mieszkalnego. Odbił się od niej i wtedy uderzył w skodę octavię zaparkowaną w pobliżu. W wyniku tego zdarzenia do szpitala trafił 54-letni pasażer polo.
23-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności, a także utrata uprawnień do kierowania.
Opinie (125) ponad 10 zablokowanych
-
2011-07-11 14:09
ja piernicze ! -co za Kraj ?- to już nawet wypić nie można ...
- 3 4
-
2011-07-11 14:17
nawalony 2,3 promila a oni go "scigali" przez az KILKASET METROW!?!??! (7)
ale kondycha policji! wow!
- 9 1
-
2011-07-11 14:30
oni mieli po 3,3 promila.dlatego to tak długo trwało
- 6 1
-
2011-07-11 14:31
(2)
Jakiś rowerzysta miał kiedyś prawie 7 promili. Pomijając fakt, że powinien już nie żyć, to jechał nawet prosto.
- 2 0
-
2011-07-11 15:01
(1)
Bo na swe promile nie pracował jeden dzien,znam takie przypadki
- 1 1
-
2011-07-11 15:34
No co Ty? Doprawdy? To akurat oczywiste :/
- 0 1
-
2011-07-11 21:27
ich okrzyki go ścigały kilkaset metrów (1)
stój policja, stój bo będę strzelał, stój bo zaraz będę strzelał, no stój bo.....
- 0 0
-
2011-07-12 20:11
i nagle zniknął im z oczu gwałtownie w szczęśliwie napotkanej, otwartej studzience kanalizacyjnej
tak, uciekał przez Orunię.
Tu pokrywy studzienkowe są chodliwym towarem.- 0 0
-
2011-07-12 12:47
Pobiegaj
A jak chcesz się przekonać to spróbuj może powtórzyć jego wyczyn w sobotę po 22, zobaczymy jak Ci pójdzie??
- 1 0
-
2011-07-11 14:46
bezmózg
Pewnie był i napatrzył się na wyscigi Górskie w Sopocie
- 1 1
-
2011-07-11 14:48
dostanie nagrode i po krzyku ! takie mamy LAW ! PL to chory kraj ! w USA zabrali by mu dozywotnio prawo jazdy to by sie
opamietal ! he he wiecej takich na drogach ! ja zyje w NORMALNYM KRAJU(USA).
- 2 0
-
2011-07-11 15:00
Do autora! (1)
...Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna kierujący volkswagenem polo w pewnym momencie stracił panowanie nad autem i uderzył w ścianę budynku mieszkalnego. W wyniku tego zdarzenia do szpitala trafił 54-letni pasażer polo.
23-latek noc spędził w policyjnym areszcie...
MASŁO MAŚLANE!!!!- 2 5
-
2011-07-11 16:50
Trzeba czytać ze zrozumieniem, Aneczka. Juz za rok poprawka matury?
- 1 0
-
2011-07-11 15:10
Znów pijany kierowca.
Dobrze że się na niego nie natknelismy, akurat wtedy mój bułgarski opiekun odebrał mnie spod dworca i jechaliśmy jego wypasionym Escortem właśnie tamtędy.
- 1 0
-
2011-07-11 15:36
A w rumii też kolo pijany wjechał w posesję - skosił płot i zatrzymał się na bramie :) (2)
w czwartek albo piątek. Też go promile poniosły. Auto skasowane.
- 3 0
-
2011-07-11 17:20
Kaszub pewnie. (1)
- 0 0
-
2011-07-11 21:29
GWE
cos w tym być musi :) bo tam kaszebe na pęczki w końcu hehehe
- 1 0
-
2011-07-11 15:50
Powinno być tak...
Skoro uciekał należy strzelać i to prosto w łeb... uciekał, czyli stawiał opór, można przypuszczać, że ucieka i że zaraz wyciągnie broń palna i będzie strzelał. więc do takich debili należy strzelać prosto w łeb i od razu jednego debila mniej.
Zmieńcie i zaostrzcie to prawo , a ludzie sami podporządkują.- 5 2
-
2011-07-11 16:27
faaa
- 0 0
-
2011-07-11 16:48
Artykuł nie oddaje pełni tej sytuacji
Gostek wbił się centralnie w ścianę, prostopadle do jezdni - krótkiej wyjazdówki z parkingu. Jak to zrobił - zachodzę w głowę i nie wiem, a jeżdżę kilka lat po PL i różne rzeczy widziałem. Zawsze jednak istniało logiczne wytłumaczenie. Tutaj natomiast facet chyba na parkingu zrobił sobie tor F1, albo zamknął oczy i gaz do dechy. Głupota ludzka nie zna granic.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.