- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (328 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (206 opinii)
- 5 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
Pikieta w obronie mieszkańców "Pekinu"
Pikieta odbyła się w niedzielne popołudnie
Około setka osób - głównie działaczy Ruchu Sprawiedliwości Społecznej wraz mieszkańcami "Pekinu" pikietowała przed Komendą Miejską Policji w Gdyni , protestując przeciw bierności policji podczas eksmisji lokatorów wzgórza Orlicz-Dreszera. Krytyka spadła też na władze miasta.
Czytaj też: Wyrwał okno i drzwi "Pekinu"
Pod budynkiem Komendy Miejskiej Policji przy ul. Portowej zameldowało się po godz. 16 w niedzielę ok. 100 osób. W tłumie przeważali członkowie Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, którzy przyjechali na tę okazję z całej Polski oraz mieszkańcy "Pekinu".
Pod komendą dominowały flagi Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, były też symbole Partii Razem i kilka transparentów odnoszących się bezpośrednio do sytuacji mieszkańców.
Godzinnemu zgromadzeniu przewodził lider formacji Piotr Ikonowicz wytykający gdyńskim policjantom przyjeżdżającym na interwencje na wzgórze Orlicz-Dreszera bierność.
- Dzwonicie po policję, bo dzieje się gwałt i krzywda, a oni potrafią przyjechać i przywitać się serdecznie z bandziorami. Jeśli policja współpracuje z nimi, to po kogo mieszkańcy mają dzwonić? - grzmiał do zebranych przy ul. Portowej.
Nie obyło się bez słów krytyki pod adresem władz miasta - zdaniem Ikonowicza nie wykazujących troski o mieszkańców "Pekinu", pozwalających na samowolne działania czyścicieli ani nie budujących nowych mieszkań komunalnych.
Utrudnienia na Portowej w Gdyni w związku z pikietą (16 opinii)
Miejsca
Opinie (144) 3 zablokowane
-
2017-11-20 21:24
Ja napisze tak
Możecie pisać Patola itd mam to w d*pie ale jak przyjdzie Pan Z do mojego domu, mieszkam 40 lat. To dojdzie do samosondu z uśmiechem na twarzy ,to po pierwsze. Po drugie dbam o moją okolicę podwórko jestem właścicielem tego gruntu,rzekomy wlasciciel przez 35 lat nie odzywał się nie chciał kasy. Nie było właściciela a księgi wieczyste zostały sfałszowane pod koniec lat 80 bądź na początku lat 90. Dziwią mnie wasze komentarze, bo gdybyś mieszkał w mieszkaniu, płacisz podatki nikt nie chce kasy i wszystko jest ok. I nagle przychodzi koleś pan Z rozwala ci mieszkanie dewastuje. To co kurka robisz? Stoisz jak pierdoła czy walisz typa w ryj?. Nie ma tematu twoje nie twoje pytam co robisz?. To przestańcie pisać głupoty, wywalić na zbity pysk, pogonić chołote. Jesteście debilami tak pisząc. Podpale się w urzędzie a nie wywalą mnie. Ja nie miałem ojca który okradał zakład za komuny i postawił dom albo był cinkciarzem i chandlowal dolarami od cioci z Kanady. c*oty
- 5 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.