• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pirat drogowy pobił dwóch nastolatków

piw
26 czerwca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 08:13 (29 czerwca 2020)

Na policję w Gdańsku zgłosił się poszukiwany mężczyzna, który najpierw z dużą szybkością niemal wjechał rowerem w grupę nastolatków idących chodnikiem, a później, gdy jeden z chłopców zwrócił mu uwagę, pobił dwóch z nich. To efekt opublikowania jego wizerunku w mediach.



Aktualizacja, 29 czerwca, godz. 8:13



Po publikacji mężczyzna zgłosił się do komisariatu Policji na Śródmieściu, został przesłuchany. Policjanci cały czas pracują nad tą sprawa i zbierają materiał dowodowy, który po zgromadzeniu zostanie przesłany pod ocenę prokuratorowi.



Do zdarzenia doszło 17 czerwca, około godz. 18:15, przy ul. Angielska GroblaMapka w Gdańsku.

Dopiero teraz jednak policjanci zdecydowali się udostępnić wizerunek mężczyzny, a raczej nagranie wykonane przez jednego z kolegów pobitych chłopców.

Policjanci z nagrania wycięli same sceny bicia nastolatków przez dorosłego mężczyznę, uznając, że były zbyt drastyczne. Niemniej na filmie widać agresywnego rowerzystę.

- Świadkowie oraz osoby, które rozpoznają mężczyznę, proszone są o kontakt z policjantami z Komisariatu Śródmieście pod numerem telefonu 47 741 34 22 - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
piw

Opinie (1055) ponad 200 zablokowanych

  • no weżcie 3 chłopaków na jednego (1)

    i jeszcze wp. dostali , ten zamiast pomóc nagrywa.
    Pozatym jak ktoś wie co to za korpo gościu sobą reprezentuje to może łatwiej byłoby go namierzyć

    • 10 7

    • ...

      gdyby nie nagrywał to nie było by dowodów i nie mozna było by go rozpoznac bo takie dzieci w szoku by pewnie nie rozpoznały

      • 1 0

  • Jechał chodnikiem i się rzuca? (4)

    Że też na mnie nie trafił . Dalej by pojechał z pompką w tylnej części ciała.

    • 25 4

    • Mocny w gębie ? (2)

      a potem donosy na Policję.

      • 4 9

      • Nie na policję a na pogotowie (1)

        gdzie delikwent leży aby pozbierali.
        Takiego flircyka jedna bańka powala.

        • 4 3

        • Bańkę to byś puścił z nosa jakbyś na mnie trafił internetowy kilerze

          • 1 4

    • Czyli chłopaki byli mocni w gębie i trafili na takiego ciebie. Nie widzisz analogii?

      • 0 3

  • (6)

    Mam nadzieję że ten człowiek rozpęta aferę na całego z tymi g*wniarzami i dowiemy się jak naprawdę było. Bo cała ta sytuacja się kupy nie trzyma.

    • 10 25

    • Mam nadzieję, ze ten czlowiek wjedzie pod TIRa (5)

      • 8 4

      • (4)

        to prawda, kupy się nie trzyma. Jak można być takim człowiekiem pozbawionym ludzkich odruchów???!!! znam te dzieci i wiem, że są grzecznymi i dobrze wychowanymi chłopcami. Kupy się nie trzyma jak można wjechać w dzieci i jeszcze je pobić. I co musi być w głowie dorosłego człowieka żeby uderzać pięścią dzieci z 7 klasy. Szok! A z tego co wiem to policja ma cały film na którym widać całe zajście i skoro upublicznili nagranie to chyba mają powód???? I jesczez jedno - co musiałyby zrobić te dzieci żeby usprawiedliwić pobicie pzez tego ogra????

        • 13 2

        • a to zwracam honor jak ich znasz. (3)

          Żadnego pobicia to ja tam nie widzę.

          • 0 11

          • Bo jesteś d**ilem :)

            • 7 0

          • Jak nie przeczytałeś tekstu , to po co komentujesz?

            • 5 0

          • Bo wycięli

            Nie widzisz pobicia bo policja wycięła te sceny z uwagi na ich brutalność. Ja niestety widziałam cały film i uwierz, źe nie można było tego oglądać bo pobicie było bardzo brutalne. Wielki chłop kontra dzieciaki z 7 klasy.

            • 1 0

  • Frajer

    • 16 1

  • Sam się zgłosi Hahaha ;-)

    • 14 0

  • sprzęt za grubą kase

    A chodnikiem jezdzi xd

    • 24 1

  • Gruby frajer

    • 22 0

  • Frajer

    • 13 0

  • Palant...

    Może ktoś uprzedzi policję i wyprostuje frajerowi kręgosłup....

    • 21 2

  • Pewnie odreagowuje brak blokady miasta dla przejazdu tych pajaców.

    • 12 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane