• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprzedawca odmówił piwa bezalkoholowego nastolatkowi

Szymon Zięba
25 lipca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Niepełnoletni klient nie kupił piwa - mimo że było bezalkoholowe. Sprzedawca odmówił. Niepełnoletni klient nie kupił piwa - mimo że było bezalkoholowe. Sprzedawca odmówił.

Kasjer jednego ze sklepów monopolowych we Wrzeszczu nie chciał sprzedać piwa "zero" młodemu klientowi, który nie ukrywał, że jest niepełnoletni. Czy ekspedient miał prawo odmówić sprzedaży piwa bezalkoholowego dziecku? Zdania są podzielone.



Czy kupił(a)byś swojemu dziecku piwo bezalkoholowe?

Sprawę opisał nam pan Krzysztof, który dyskusję między młodym klientem a sprzedawcą obserwował ze sklepowej kolejki.

- To był piątek, wieczór, widać było po zakupach, że nastoletni chłopak robi zakupy na jakiegoś grilla. Wśród kiełbasek i przekąsek znalazł się także czteropak piwa zero. Sprzedawca, zanim skasował produkt, poprosił chłopaka o dowód osobisty. Ten przyznał, że jest niepełnoletni. Wówczas kasjer powiedział, że butelek z bezalkoholowym napojem mu nie sprzeda - relacjonuje nasz rozmówca.
Sprzedawca uzasadniał, że choć piwo z nazwy jest bezalkoholowe, faktycznie może zawierać niewielkie stężenie alkoholu. Powoływał się przy tym na konsekwencje wynikające ze sprzedaży osobie niepełnoletniej wyrobów alkoholowych.

Redakcyjny test piw bezalkoholowych



Chłopak - opowiada pan Krzysztof - twierdził tymczasem, że piwo "zero" ma prawo kupić dokładnie tak samo jak bezalkoholowego szampana-oranżadę czy popularne niegdyś gumy w kształcie papierosów.

- W końcu odezwał się ktoś z kolejki i stwierdził, że pan sprzedawca nie ma prawa odmówić sprzedaży produktu, bo w ten sposób też się naraża na konsekwencje [chodzi o art. 135 Kodeksu wykroczeń - dop. red.] - twierdzi nasz rozmówca.
Ostatecznie nastolatek "bezalkoholowych" zakupów nie zrobił. Czy sprzedawca miał słuszność? Jak się okazuje, sprawa wcale nie jest jednoznaczna, a przypadek sklepu we Wrzeszczu nie jest także odosobniony.

Czy piwo bezalkoholowe można sprzedać nieletniemu?



W sprawie wypowiadali się już bowiem nawet eksperci Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Przyznali oni, że piwo bezalkoholowe (o zawartości nieprzekraczającej 0,5 proc. alkoholu) nie jest napojem alkoholowym w rozumieniu przepisów.

Oznacza to, że nie jest wymagane stosowne zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych, aby móc prowadzić sprzedaż piwa bezalkoholowego.

Jednak sprzedaż takiego trunku nastolatkowi może budzić wątpliwości wychowawcze oraz może naruszać cele ustawy związane z profilaktyką i rozwiązywaniem problemów alkoholowych szczególnie wśród dzieci i młodzieży.

Piwo bezalkoholowe wyrabia złe nawyki u dzieci?



- Spożywanie przez dzieci oraz młodzież piwa bezalkoholowego wyrabia nawyki konsumpcji piwa w życiu dorosłym - zauważyli eksperci PARPA.
W swoim stanowisku zaznaczyli oni jednak, że produkt, który jest bezalkoholowy, nie podlega zakazowi sprzedaży osobom do lat 18. Sprzedawca nie posiada również uprawnienia do weryfikacji wieku nabywcy za pomocą jego dowodu osobistego.

Kolacja bez wina nie musi być nudna



- Warto zauważyć, że jeśli nabywcą jest dziecko (np. 13-letnie), odmowa sprzedaży piwa bezalkoholowego może być uzasadniona interesem społecznym w kształtowaniu właściwych postaw wśród dzieci - podkreślili przedstawiciele PARPA.


Ile procent może mieć piwo bezalkoholowe?



Co na to policjanci?

- Zgodnie z przepisami napojem alkoholowym jest produkt przeznaczony do spożycia zawierający więcej niż 0,5 proc. alkoholu etylowego. Jego sprzedaż osobom nieletnim jest zakazana, a za złamanie tego przepisu grozi kara nawet 2 lat więzienia - podsumowuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Opinie (486) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Pracowałem kiedyś w sklepie i oczywiście też miewaliśmy takie sytuacje - i też były różne interpretacje, czy można bezalkoholowe sprzedać nieletniemu, czy nie. Koniec końców zapytaliśmy o zdanie kierownika sklepu i ten autorytatywnie powiedział, że mamy nie sprzedawać, więc tego się trzymaliśmy.

    Swoją drogą, zastanawiające jest, że jakoś nie ma podobnych dwuznaczności w przypadku "szampanów" Piccolo - niby nigdzie na etykiecie nie ma słów "szampan bezalkoholowy", ani niczego podobnego, ale i tak wszyscy wiedzą, o co chodzi (a kształt butelki wydatnie w tym pomaga).

    • 11 0

    • mandacik dla kierownika

      • 0 0

  • (7)

    To, że przepisy są bzdurne i wzajemnie sprzeczne to jedna bajka.
    Dużo istotniejszy jest aspekt, który gdzieś umknął: sprzedaż jest umową dwustronną. Nie powinna być przymusowa - a zatem każdy sprzedawca (czy np. usługodawca) winien mieć prawo odmówić sprzedaży (bądź wykonania usługi) komukolwiek, bez tłumaczenia się z przyczyny odmowy.

    • 8 14

    • Nie, nie powinien. (5)

      Bo to sankcjonowałoby odmowę sprzedaży np. łysym, czarnym, Żydom.

      • 5 5

      • (4)

        Być może. I co z tego?

        • 2 3

        • (3)

          Chciałbyś, żeby na twojej Żabce było napisane "Polaków nie obsługujemy"?

          • 6 2

          • (2)

            Nie mam nic przeciwko.
            Ciekaw jestem jedynie, jak długo by się owa Żabka utrzymała na rynku?

            • 3 3

            • (1)

              Głupie gadanie. Załatwienie czegokolwiek byłoby jak slalom. Tu nie wyślę łysego, a tam chudego, bo im każą spadać? Nie, i właśnie dlatego w działalności zawodowej i gospodarczej odmowa sprzedaży/wykonania usługi bez podstaw jest karalna.

              • 5 1

              • Tutaj jest podstawa nie sprzedaży. Gdyż istnieje duże ryzyko pomylenia przez kupującego napoju piwo-podobnego do realnego piwa zawierającego alkohol. Sprzedawca może obawiać się tego, że młodociany będzie stosował te same nawyki w chwili stania się pełnoletnim. To piwo i to piwo. A przecież po jednym piwku można siąść za sterami maszyny i jechać :D no przecież co się może zdarzyć? :) zawsze istnieje ryzyko.

                • 0 0

    • Niestety nie może tak zrobić bo dostanie mandat

      • 0 0

  • produkty zero to zmyła (2)

    zaczyna się od zera a kończy w grupie AA

    • 8 20

    • Ja skończyłem w grupie AA, mimo, że kiedy zaczynałem pić, o piwie 0% nikt nie słyszał :D

      • 6 0

    • Nie gadaj głupot

      W 5 klasie już zaczynało się popijać po kryjomu po pół piwka z kolegami. Dziś każdy po studiach, ma dobrą pracę, rodzinę i nikt nie jest alkoholikiem. To czy ktoś będzie pił piwo za małolata nie ma nic do tego. Trzeba mieć rozum

      • 3 2

  • albo jest prawo albo go nie ma (2)

    Jezeli prawo dopuszcza sprzedaz nieletnim, to za fakt nie sprzedania powinien dostac kare sprzedawca (zgodnie z przytoczonym prawidłowo przez redakcje art)
    No stety/niestety - jest prawo - trzeba je respektowac

    • 10 5

    • zjedz snickersa - nie jesteś sobą (1)

      • 3 6

      • bo to nie Ty pisałeś

        wtedy bym był krytyczny pewnie

        • 1 0

  • Moim zdaniem warto promować picie piwa bezalkoholowego i skończyć z przekonaniem, że pije się tylko po to, żeby się upić. Może też osoby nieletnie mając swobodny dostęp do piwa bezalkoholowego zamiast kombinować jak zdobyć alkohol będą częściej sięgać po zerówki.

    • 13 5

  • ja mam 35 lat i ostatnio sprzedawca też nie chciał mi sprzedać (bo nie miałem przy sobie dowodu) (1)

    • 7 2

    • współczuje

      • 5 0

  • I badzo dobrze!! (3)

    sprzeda żle nie sprzeda żle g*wniaków miejsce jest na placu zabaw i w szkole

    • 6 14

    • (2)

      W szkole? W wakacje? xD

      • 3 1

      • (1)

        Nie potrafisz zrozumieć słów pisanych. Wracaj do szkoły, może specjalnie dla Ciebie otworzą.
        Wyraźnie jest napisane, że miejsce (tu zmienię) dzieciaków jest w szkole i na placu zabaw. Czyli wnioskując z powyższego zdania, autorowi nie chodziło o czas teraźniejszy tyko napisał to ogólnikowo.
        Może teraz zrozumiesz

        • 0 2

        • Analiza typu "Co podmiot liryczny mial na myśli?" dla jednozdaniowego komentarza. Brawo, jaki Ty jestes oczytany. A autor napisał głupotę i tyle. Są wakacje, więc ciężko będzie dzieci w szkole ulokować xD

          • 0 0

  • weryfikacja na czuja (2)

    "Sprzedawca nie posiada również uprawnienia do weryfikacji wieku nabywcy za pomocą jego dowodu osobistego"

    • 8 1

    • Przepisy szczególne wprowadzają zasadę, iż alkohol może być sprzedawany jedynie osobie pełnoletniej.

      Normą prawną, o której istnieniu zdają sobie sprawę praktycznie wszyscy zainteresowani, jest zakaz sprzedaży alkoholu osobom poniżej 18. roku życia. Przewidziany on został w art. 15 ust. 1 pkt 2 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (DzU z 2012 nr 1356 ).

      Konsekwencje łamania zakazu są daleko idące. Art. 43 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi przewiduje karę grzywny dla osoby sprzedającej lub podającej alkohol, kiedy jest to zabronione. Taka sama sankcja przewidziana została dla kierownika zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnił obowiązku nadzoru, przez co dopuścił do popełnienia opisanego przestępstwa.

      • 0 1

    • czyztaj nie powtarzaj będziesz mądrzejszy

      • 0 1

  • (1)

    Chciał kupić piwo bezalkoholowe, pewnie normalne piwo też już kiedyś pił. Kasjer mu nie sprzedał. I teraz można sobie pomyśleć, czy chłopak nie poprosił kogoś w pobliżu o kupienie normalnych piw, bo nie będzie prosić kogoś o kupienie bezalkoholowych. Tak więc na grillu miały być bezalkoholowe a skończyło się na normalnych piwach

    • 13 5

    • Za dużo gdybania. Fakty liczą się fakty

      • 3 1

  • (2)

    nawet na piwie 0% ,,stoi"po alkoholu nie prowadze, i od 18 lat.pytanie pisze 0% ,a zawrtosc alkoholu 0,05%. i dalej ,,likworki" Baltyku mozna dziecku sprzedac?

    • 4 5

    • mówi się jest napisane (1)

      • 3 2

      • czytaj!!!!! ,,..",tak sie pisze!!.

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane