- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (318 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (886 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (92 opinie)
Plac zabaw na Babich Dołach odnowiony, ale mniejszy
Mieszkańcy Babich Dołów są rozczarowani efektami przebudowy placu zabaw przy ul. Dedala w ramach budżetu obywatelskiego. Wskazują, że obiekt się zmniejszył i ubyło urządzeń. Urzędnicy tłumaczą, że na inwestycję wpłynęła konieczność budowy drogi technicznej i kwota przeznaczona dla dzielnicy.
Plac zabaw na Babich Dołach podzielił mieszkańców
Zmodernizowany plac zabaw został oddany do użytku na początku grudnia i od razu podzielił w opiniach rodziców. Byli tacy, którzy cieszyli się z modernizacji, ale duża część opinii była wobec osiągniętego efektu krytyczna.
Mieszkańcy wskazywali, że plac zabaw na Babich Dołach się zmniejszył i ubyło, zamiast przybywać, kolejnych urządzeń.
Krytyczne opinie trafiły do rady dzielnicy, której członkowie nie byli zaangażowani w projekt. W nieoficjalnych rozmowach przyznawali jednak, że kontrowersji jest sporo i powinno się je wyjaśnić. Krytyka spadła też na autora projektu, przyznającego, że - podobnie jak część mieszkańców - nie jest zadowolony z rezultatów.
Zobacz w naszym katalogu: Place zabaw w Gdyni, Sopocie i Gdańsku
- Sporo trudu włożyłem, by zmodernizować ten plac zabaw. Gdy projekt wygrał, starałem się przekonywać urzędników do rozwiązań innych, niż proponowali i ostatecznie zastosowali. Być może zawiodła komunikacja między nami. Mam nadzieję, że w kolejnych edycjach uda się powalczyć o powiększenie placu zabaw, bo to jedyne takie miejsce w dzielnicy i warto sprawić, by było wykonane na miarę potrzeb - opowiada Daniel Kowalski.
Likwidowane urządzenia na placu zabaw
Kontrowersje wzbudziła nie tylko likwidacja urządzeń dla dzieci, ale też części płotu, który zdaniem mieszkańców mógł jeszcze zostać wykorzystany. Niezrozumiały pozostaje też dla nich m.in. brak odpowiedniego dojścia na plac dla osób z wózkami i niepełnosprawnych, niepotrzebne furtki, z których jedna została w momencie oddania do użytku placu zamknięta oraz powstająca droga techniczna, która - zdaniem mieszkańców - mogła i powinna powstać w innym miejscu, by nie zmniejszyć placu zabaw.
Urzędnicy z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni w oficjalnym piśmie odpowiadają, że projekt był konsultowany, także w zakresie bardziej rozbudowanej inwestycji, która wymagałaby etapowania. Jednym z powodów ograniczeń była konieczność budowy dojazdu dla służb porządkowych.
- Okoliczne, gminne działki, pełniące funkcję rekreacyjną, są pozbawione dojazdu z drogi publicznej. Wobec tego rozpoczęliśmy budowę drogi technicznej, która zostanie ukończona w 2018 roku - odpowiada Wojciech Folejewski, zastępca dyrektora ZDiZ w Gdyni.
Urządzenia do usunięcia, ZDiZ nie miał pieniędzy na remont
W odniesieniu do liczby instalacji dla dzieci i dalszego wykorzystania istniejących, urzędnicy wskazują, że we wniosku nie było takiej propozycji.
Poza tym istniejące i tak byłyby zlikwidowane. Po przeprowadzonym przez Centrum Kontroli Placu Zabaw w 2010 roku audycie okazało się, że zbudowany cztery lata wcześniej plac nie spełniał standardów. Centrum Kontroli Placu Zabaw to jednostka inspekcyjna, zajmująca się problematyką bezpiecznej zabawy na ogólnodostępnych obiektach, z której usług korzystało m.in. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz inne miasta w tym Warszawa.
Według zaleceń ze sprawozdania, już wtedy część urządzeń powinna zostać usunięta.
- ZDiZ nie dysponował dotychczas środkami finansowymi na kompleksową modernizację, a zarazem nie chciał pozbawiać najmłodszych mieszkańców dedykowanego im miejsca, obiekt był więc utrzymywany w sprawności, aż możliwa będzie jego gruntowna przebudowa - wyjaśnia zastępca dyrektora ZDiZ.
Dodaje, że w ostatnich dwóch latach wymieniono najbardziej narażone na wandalizm i zniszczone drewniane części o długości 31 metrów bieżących.
Miejsca
Opinie (77) 1 zablokowana
-
2018-01-04 07:31
plac zabaw (1)
Panie Szczurek, to może pójść za ciosem i na tym "lotnisku" duży plac zabaw pobudować, taki z karuzelami. diabelnym młynem i kolejką górską.... Cała północna Polska by z tego mogła korzystać....
- 8 0
-
2018-01-04 08:02
dojazd metrem oczywiście
z lotniska w gdańsku
- 3 0
-
2018-01-04 09:58
A latem znowu będzie oblężenie przez wczasowiczów i plazowiczow i to urząd miasta ma gdzieś ze nasze dzieci nie dopchaja sie do placu zrobionego za nasze dzielnicowe pieniadze i bedzie mega tłok na tym placu
- 4 1
-
2018-01-04 13:14
Droga techniczna będzie dla dewelopera
jak znalazł.
- 3 0
-
2018-01-04 14:03
i tak najbardziej funkcjonalny jest TRZEPAK
TRZEPAK gdzie można posiedzieć zdobić fikołka, zwis, można było gumę przywiązać do grania i skakało się w dwie osoby; trzepak jako siatka do gry w badmingtona, siatkę ; i wszystko to JEDEN trzepak
- 3 0
-
2018-01-04 14:22
Trepy z dedala i ikara zawsze będą narzekać.
Bicie żon im najlepiej wychodzi.
- 5 1
-
2018-01-04 14:48
ale to teren prywatny , ograniczony szlabanem niech Właściciele dołożą będzie ładniej.
- 1 0
-
2018-01-04 15:22
Zwrot
Oddajcie urządzenia. Przeżyją one 10 razy te nowe .
- 2 1
-
2018-01-04 15:52
Trepy
Dalej sobie szlabany stawiają?Chore osiedle, chorzy ludzie-trepy
- 1 1
-
2018-01-04 18:27
Wojciiech Szczurek i Paweł Brutel odpowiedzialni za BO znów zawiedli
- 3 0
-
2018-01-04 21:12
dzwonic do Kusego bo chop sie nudzi i zalatwi
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.