- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Plaga dziur na drogach. Będą dodatkowe środki na ich łatanie
Od kilku lat środki przeznaczane na łatanie dziur w drogach są praktycznie niezmienne. Gdańsk przeznacza na ten cel 25 mln zł. Być może jeszcze w tym roku na ten przeznaczy kolejne 10 mln zł. Na opieszałość w działaniu władz miasta uwagę zwraca opozycja, wskazując, by zamiast tymczasowych napraw postawić na docelowe remonty oraz poprawić nadzór i kontrolę nad wykonanymi pracami.
Z problemu zdają sobie sprawę gdańscy drogowcy i władze miasta, które w piątek spotkały się z dziennikarzami i na tle pracującej ekipy łatającej dziurę na Jaśkowej Dolinie
- Z większą niż zwykle liczbą dziur na drogach mierzy się w ostatnim czasie nie tylko nasze miasto. To problem ogólnokrajowy. Przyczyną jest zima, która w tym sezonie przyszła wcześniej niż zwykle - mówi Piotr Kryszewski, wiceprezydent Gdańska. - Gdański Zarząd Dróg i Zieleni już od 18 stycznia wysyła w teren sześć ekip, które od poniedziałku do soboty naprawiają ubytki w jezdniach. W sumie na ten cel wydaliśmy już 1 mln zł, co pozwoliło na naprawę jezdni w 300 miejscach na terenie całego miasta.
Te same środki starczają na mniej
Rocznie na łatanie dziur miasto przeznacza 25 mln zł. Oprócz usuwania ubytków środki te przeznaczane są na naprawy miejscowe nawierzchni brukowych, profilowanie dróg gruntowych, utrzymanie oznakowania poziomego, pionowego oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Co ciekawe, w ostatnich latach kwota na usuwanie skutków zimy praktycznie nie zmieniła się. W 2020 roku były to 24 mln, rok później - 23 mln, w 2022 roku - 25 mln, a w ubiegłym - 27 mln.
Gigantyczna dziura - Wilanowska (28 opinii)
Biorąc pod uwagę inflację, te same środki pozwalają w ostatnich latach na łatanie dziur w coraz mniejszym zakresie.
- Ostatnie lata nie były łatwe dla miasta pod względem finansowym. W związku z reformą podatkową musieliśmy mierzyć się z malejącymi dochodami, co na pewno miało wpływ na taki, a nie inny budżet. Rzeczywiście od kilku lat był on na podobnym poziomie ok. 25 mln zł, ale jesteśmy na etapie rozmów, by go zwiększyć o 10 mln zł. Być może uda nam się to zrobić jeszcze w tym roku. Dodatkowe środki miałyby być przeznaczone na tzw. działania pośrednie między łataniem dziur a kompleksowym remontem całej drogi. Inaczej mówiąc: będziemy chcieli poprawiać stan nawierzchni na danej drodze, wylewając nowy asfalt na określonym odcinku, który posłuży na 10-15 lat.
Dziury = roszczenia od kierowców
Na pytania dziennikarzy odpowiadał też Robert Krasowski, kierownik działu dróg w GZDiZ. Jak tłumaczył, w pierwszej kolejności naprawiane są ubytki na podstawowym układzie drogowym, z którego na co dzień korzysta najwięcej mieszkańców. Harmonogram napraw jest aktualizowany niemal codzienne w oparciu o zgłoszenia i wizje lokalne. Całość kontroluje pięciu inspektorów, którzy klasyfikują ubytki a następnie zlecają naprawę.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Skuterem lub motocyklem łatwiej ominąć dziurę - zobacz ogłoszenia
- Zależy nam, by ubytki były naprawiane w sposób docelowy i długotrwały. Niestety zimą dziur jest więcej, dlatego musimy działać zdecydowanie sprawniej. Dodatkowo w tym roku zima przyszła nieco wcześniej niż zwykle, mieliśmy do czynienia z długotrwałymi opadami śniegu, niską temperaturą, często przechodzącą przez zero. To sprawiło, że pojawiające się ubytki musiały poczekać na lepsze warunki pogodowe, co mogło stworzyć wrażenie, że jest ich więcej niż zwykle.
Dziury na drogach są dla miasta podwójnym kosztem. Z jednej strony wymagają nakładów na ich naprawę, z drugiej - w skrajnych przypadkach mogą uszkodzić samochód i narazić miasto na ewentualne roszczenia kierowców. Jak mówią urzędnicy, średnio po każdym sezonie zimowym takich zgłoszeń jest ok. 180.
W tym roku, tyle samo skarg i wniosków o odszkodowania wpłynęło już po 1,5 miesiącach zimy.
Rocznie za uszkodzone auta miasto wypłaca kierowcom odszkodowania na kwotę ok. 400 tys. zł.
Opozycja krytykuje i wskazuje kierunek działania
Krytycznie do działań urzędników podchodzi gdańska opozycja, która swoją konferencję na ten sam temat zwołała chwilę wcześniej w Oliwie. Na skrzyżowaniu Bażyńskiego i Wita Stwosza
- Żeby nie było, że tylko krytykujemy, to chcę wskazać trzy aspekty, które mogą tę kryzysową sytuację poprawić - mówił Skiba. - Po pierwsze złożyliśmy niedawno poprawkę do budżetu, która dawałaby dodatkowe 1,4 mln zł na utrzymanie dróg. Środki miałyby zostać przesunięte z budżetu na promocję miasta. Niestety koalicja rządząca tę poprawkę odrzuciła. Po drugie uważamy, że zamiast wydawać duże środki na łatanie dziur, trzeba je wykorzystać na docelowe remonty, które sprawią że droga posłuży kilka czy kilkanaście lat. Po trzecie - trzeba poprawić nadzór i kontrolę nad wykonywanymi pracami. Całkowitą odpowiedzialność w tym zakresie ponoszą władze miasta - podkreślił Skiba.
Miejsce spotkania z mediami na rogu Bażyńskiego i Wita Stwosza nie było przypadkowe. Kilka dni wcześniej radni dzielnicy Oliwa podjęli uchwałę, w której wnioskują o ograniczenie prędkości do 20 km/h i zamiennie wprowadzenie strefy zamieszkania. Pierwotna uchwała zawierała też postulat likwidacji pasów rowerowych, ale ostatecznie z niego zrezygnowano.
Radni swój apel do miasta motywują brakiem reakcji na wcześniejsze wnioski rady dzielnicy o remont nawierzchni ul. Wita Stwosza. Zmiany miałyby dotyczyć odcinka ulicy między skrzyżowaniem z ul. Bażyńskiego a Abrahama.
Dziury w drogach na filmach czytelników
Miejsca
Opinie (384) ponad 20 zablokowanych
-
2024-02-09 19:10
Tragedia
Ciągle brakuje kasy łatanie, a na remonty nibynie mają a działeczki ładnie sprzedają gdzie się tylko znajdzie kupiec ale na pierdołytypu typu ławeczka zawsze się znajdzie pieniądz....
- 7 0
-
2024-02-09 19:18
Gdynia
Jak chcecie zobaczyć dziury to zapraszam do Gdyni! W Gdańsku jest lux.
- 5 3
-
2024-02-09 19:20
Tu trzeba robic nowy asfalt ulica po ulicy
A nie 20 lat robić prowizorkę.
- 51 0
-
2024-02-09 19:24
A to nie są dziury.... Średniowiecze
- 5 0
-
2024-02-09 19:30
Jak za króla ćwieczka
- 5 1
-
2024-02-09 19:35
Kryszewski ile jeszce bedzie sie kompromitował najlepiej by powiedział ze to wina kosmitów jest!!A drogi sa wykonywane byle
Dlatego szybko nadają sie do remontów juz po wybudowaniu nowa droga a po roku juz sa koleiny!!
- 8 0
-
2024-02-09 19:48
Szanowny Panie Kryszewski !...
Przyczyną nie jest kapryśna pogoda jak pan twierdzi , tylko jakość budowy dróg oraz materiały z jakich się je buduje !. Proszę zrobić sobie wycieczke do Niemiec i się przyjrzeć jak tam wyglądają drogi po takiej mini zimie jaka dotknęła nas i jak się je buduje !- tam ostatnia warstaw tzw. ścieralna ma 12 cm. grubości ! a nie jak u nas 5 {!!!}, u nich problem dziur nie istnieje ! . Co by Było gdyby zima była naprawde ostra i trwała z mini. dwa miesiące z codziennymi mrozami np. -10 C. ? , drogi wówczas przestały by całkowicie istnieć ! . Albo wytwarzamy produkujemy Buble albo nauczmy się robić coś -a szczególnie drogi dobrze ! to po zrobieniu będziemy mini. 20- 25 lat mieli spokój !
- 19 0
-
2024-02-09 19:49
Zobaczcie w Gdyni co się dzieje...
...na każdej jezdni slalomy i to bez wyjątku,najgorzej jak zapada ciemność...i wtedy jest loteria!!!
- 6 0
-
2024-02-09 19:49
Mało, że gruntowny remont
Ale w końcu niech mieszanki na nawierzchnie nie będą oszukane. Potem się okazuje, że jezdnia jest z g*wnolitu zrobiona i o roku dziury wychodzą...
- 7 0
-
2024-02-09 19:53
(5)
Remonty dróg w każdym, cywilizowanym kraju wykonuje sie 12 miesięcy w roku, a nie okazjonalnie. Naprawy sezonowe powodują generowanie kolejnej dziury po 2 miesiącach, obok tej naprawionej i tak w kółko. Wygląda, jakby chodziło o taki samograj nieustannych napraw.
- 27 6
-
2024-02-09 20:15
A które to te cywilizowane kraje? (3)
Bo np w Skandynawii wygląda to dość podobnie
- 4 5
-
2024-02-09 20:23
(2)
w Szwecji dziura w drodze po zimie , to unikat. nawierzchnie sa tak szczelne i równe ,że naprawa zdarza sie bardzo rzadko. Tu w PL mamy, stan klęski.
- 5 5
-
2024-02-09 20:53
Kolejna drogowa legenda, niemająca nic wspólnego z prawdą.
- 3 4
-
2024-02-10 13:33
POdpatrywałem jak to robią w Sztokholmie.
Robili nową nawierzchnie chodnika, ciężarówka ze zbiornikiem na gorący asfalt, stała obok chodnika, z tyłu tego zbiornika wystawał podajnik ślimakowy sterowany pilotem. Asfalt układany był równomiernie na całej szerokości (około 4m), sporadycznie wyrównywany przez pracownika. Zaraz za nimi jechał walec który to dokładnie wyrównywał i ugniatał. To był chodnik a warstwa asfaltu była minimum 10cm, to jak oni robią Jezdnie czy autostrady?
- 4 1
-
2024-02-09 20:38
Od poniedziałku
Spore ocieplenie. Pewnie będzie mocno wiało
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.