• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Plakaty rozkochają gdańszczan w Gdańsku?

Michał Stąporek
27 listopada 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdańsk zaprasza nowych mieszkańców
Na 150 plakatach - bilbordach i tzw. citylightach - zawisną portrety dwunastu osób: sześciu powszechnie znanych i sześciorga zwykłych gdańszczan, laureatów konkursu "Jestem z Gdańska". Na 150 plakatach - bilbordach i tzw. citylightach - zawisną portrety dwunastu osób: sześciu powszechnie znanych i sześciorga zwykłych gdańszczan, laureatów konkursu "Jestem z Gdańska".

Do końca grudnia ze 150 plakatów na gdańszczan będą patrzeć... inni gdańszczanie. Wszystko w ramach miejskiej kampanii wizerunkowej pt. "Jestem z Gdańska". - W każdym pokoleniu trzeba rozbudzać miłość do swojego miasta - tłumaczy cel akcji prezydent Adamowicz.



"Jestem z Gdańska" to najnowsza kampania promocyjna miasta. W jej ramach w całym Gdańsku zawiśnie 150 plakatów. Przedstawiają one znanych i nieznanych gdańszczan.

Wśród tych pierwszych są m.in. Krzysztof Skiba, Henryka Krzywonos-Strycharska, sportowcy Anna Rybicka, Adam KorolLeszek Blanik. Wszyscy wzięli udział w kampanii bezpłatnie.

- Jestem honorową obywatelką Gdańska, więc udział w tej kampanii potraktowałam jako swój obowiązek wobec miasta - mówi Henryka Krzywonos-Strycharska, motornicza, która jako pierwsza zatrzymała swój tramwaj i przyłączyła się do strajku w Sierpniu '80, a potem przez wiele lat prowadziła w Gdańsku rodzinny dom dziecka. Na zdjęciu, które zawiśnie na bilbordach, stoi razem ze swoim mężem w Parku Oliwskim. - To bardzo ważne miejsce dla mnie - zawsze przychodziłam tu ze swoimi dziećmi. One się bezpiecznie bawiły, a ja siedziałam na ławce i czytałam książki - opowiada pani Henryka.

Ale na plakatach są także gdańszczanie mniej znani. Udział w kampanii był dla nich nagrodą w konkursie organizowanym od przez miasto i Gazetę Wyborczą. Chodziło o to, by nadesłać zdjęcia swoich ulubionych miejsc w Gdańsku i w kilku słowach uzasadnić swój wybór.

Na jednym ze zdjęć czteroletni Piotruś Wojciechowski wspina się transporter milicyjny stojący dziś na Wałach Piastowskich. - Zdjęcie zrobiliśmy podczas spaceru, w czasie którego zwiedzaliśmy wystawę "Drogi do Wolności". Mężowi i mnie bardzo się podobała, ale Piotruś trochę się nudził - przyznaje mama chłopca i autorka zdjęcia, Dorota Wojciechowska.

- Pasjonuję się komunikacją miejską. Wszyscy wiemy jaką opinię ma gdański Zakład Komunikacji Miejskiej dlatego zrobiłem zdjęcie z tramwajem, żeby ten wizerunek trochę ocieplić - tłumaczy z kolei Andrzej Jakubiak.

Akcja nie jest skierowana do turystów, ani do inwestorów, lecz do samych mieszkańców. Jakie maja być jej efekty?

- Każda społeczność musi cały czas podtrzymywać i odbudowywać swoją tożsamość - przekonuje Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - Gdańszczanie kochają swoje miasto, ale taka kampania pozwoli im się bardziej zintegrować. A zintegrowani mieszkańcy lepiej działają wspólnie i są bardziej prospołeczni.

Plakaty będą wisiały w Gdańsku do końca grudnia. Koszt kampanii wyniósł 128 tys. zł

Kolejnym etapem kampanii "Jestem z Gdańska", który ruszy już w grudniu będzie akcja pt. "Ocalić od zapomnienia". Gdańszczanie będą nadsyłali do organizatorów swoje wspomnienia, a najciekawsze z nich zostaną opublikowane.

Ostatnia faza kampanii rozpocznie się na wiosnę przyszłego roku. By wziąć udział w akcji "Gdańsk mnie kręci, kręcę Gdańsk" trzeba będzie nakręcić krótki film poświęcony Gdańskowi.

Krzysztof Skiba, showman

Na zdjęciu stoję przy Żurawiu, ale od jego mniej znanej strony, nie tej, która widnieje na wszystkich pocztówkach z Gdańska.

To miejsce wybrałem nieprzypadkowo. Po pierwsze przez wiele lat mieszkałem przy ul. Szerokiej, na której wykonano to zdjęcie. Po drugie, właśnie tu, w wieku 9 lat debiutowałem na estradzie. Nie jako showman, ale jako model, co przy mojej dzisiejszej figurze może nieco dziwić. Podczas Jarmarku Dominikańskiego stała tu scena, na której prezentowałem modę szkolną: tornistry i mundurki. Przez dwa tygodnie zarobiłem tyle, ile moja mama w dwa miesiące.

Liczę się z tym, że zarówno ja, jak i inni bohaterowie plakatów zostaną obdarzeni domalowanymi wąsami i wielkimi uszami, ale akceptuję to ryzyko.

Opinie (120) ponad 20 zablokowanych

  • Jadąc Łostowicką już dziś mówię jak mantrę: Jestem z Gdańska, jestem z Gdańska

    spróbujcie jak to wkurza w zderzeniu z rzeczywistością.

    • 0 0

  • dlaczego te plakaty beda pokazywane w Gdansku?

    chodzi chyba o promocje miasta i jego tozsamosci w innych czesciach kraju! mialkie i bezsensowne. urzednicy na kursy kreatywnosci!!
    poza tym jesli akcja jest skierowana do mieszkanscow w celu ich integracji to moze poszukac bardziej sensownych propozycji, np. wystawy, warsztatow, pokazow filmow na osiedlach tzw sypialniach miasta. integracja spolecznosci i budowanie spoleczenstwa obywatelskiego odbywa sie poprzez prace z ludzmi a nie pudrowaniem pustki i prawdziwego braku zainteresowania.

    • 0 0

  • Za mało rzeczowych informacji

    - nic nie słyszałam o tej akcji, a chyba powinna być nagłośniona
    - kolejna akcja niewiadomo gdzie nadsyłac na jaki adres organizatora,
    - jak się podaje jakąś informacje o akcji to należałoby napisac w jaki sposób można wziąść udział- a takie masło maślane nie artykuł

    • 0 0

  • klan zbierskich

    to nie klan zbirskich przypadkiem

    • 0 0

  • 130tys zł na śmieciarskie plakatya na sprzatanie scierzek rowerowych 150tyszł!!

    Ale to i tak niema znaczenia bo i tak kase przeznaczona na sprzatanie sciezek rowerowych i chodnikówe trafi do kieszeni urzedasów jako premie za sprzatanie!!!

    Bo rok temu zapewniali ze beda szrzatac i nie sprzatali !!,Teraz jest to samo scierzki były oblodzone i przysypane snniegiem a chodniki tak samo!!

    • 0 0

  • Pozdrawiam:)

    Pozdrawiam kolege ze szkolnej ławki ;]

    • 0 0

  • TEN STUDENT Z PLAKATU WYGLADA JAK FRODO :)

    • 0 0

  • helloowin juz był poco straszyc ludzi drugi raz?

    jak zwykle plakaty kosztowały 50tys, a reszta kasy pszła do kieszeni urzedasów!!

    • 0 0

  • Kocham Gdansk!

    A ja kocham Gdansk i nie potrzebuje do tego zadnych plakatow!Pozdrawiam cale Trojmisato!Najpiekniejsze na swiecie....

    • 0 0

  • ja prawie

    jestem z Dębska, ale studiuję w Gdańsku i jestem z tego dumny

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane