• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Plan przeciw ospie

O.K.
13 marca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Cztery szpitale, w których można by hospitalizować chorych, cztery ruchome ambulanse, w których będą wykonywane szczepienia, szczepionki przeciwko ospie prawdziwej - to elementy zabezpieczenia woj. pomorskiego związane z potencjalnym zagrożeniem bronią biologiczną w razie wojny USA-Irak. Wczoraj w Wydziale Zarządzania Kryzysowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego ustalano szczegóły tego zabezpieczenia.

W spotkaniu brali udział m.in., lekarz wojewódzki Andrzej Galubiński, pomorski inspektor sanitarny Marek Kalinowski, dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Gdańsku.

- Szczepionki obiecane przez premiera są już w drodze, ale niezbędna ilość tych szczepionek już w województwie jest - powiedział "Głosowi" Andrzej Galubiński. - W razie zagrożenia szczepionych musiałoby być ponad 2 tys. osób, a odbywałoby się to m.in. w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Gdańsku. Gdyby doszło do zakażeń, chorzy mogliby być izolowani w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Gdańsku i w szpitalu w Słupsku. Jako rezerwowe braliśmy pod uwagę także szpitale w Bytowie i w Prabutach. Można by tam hospitalizować co najmniej kilkaset, może nawet do tysiąca osób.

- W razie zagrożenia ospą prawdziwą, do którego miejmy nadzieję nie dojdzie, szczepieni będą przede wszystkim ci, którzy mogliby mieć bezpośredni kontakt z zakażonymi, np. pracownicy służby zdrowia. Nie będzie tak, że każdy kto będzie chciał, będzie mógł się zaszczepić - dodał Marek Kalinowski, pomorski wojewódzki inspektor sanitarny. - Szczepienia będą się odbywały w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Gdańsku, w szpitalu w Słupsku oraz w czterech ruchowych ambulansach, poruszających się po terenie województwa. Nie będziemy szczepić na zapas, mamy czekać na informację kiedy powinniśmy tę akcję rozpocząć. Szczepionka przeciw ospie prawdziwej daje odporność na ok. 20 lat.
Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (43)

  • Zaraz zaraz
    To po co nam te szczepionki właściwie sprowadzono do kraju??

    • 0 0

  • jak znam zycie i sojuszników pewnie za pół ceny amerykanie opchneli swoje stare ale jare zapasy
    jak ruszyli z produkcją to musieli to gdzies upchnąć
    cieszmy sie ze nie jestesmy teraz np bułgarami albo ruskimi
    oni mają embargo:))

    • 0 0

  • Sprawa jest chyba bardziej złożona.
    Wirusy śmiertelnych chorób zakaźnych są przechowywane w laboratoriach cywilnych i to żadna tajemnica.
    Wirusy te są również bronią biologiczną i laboratoria wojskowe muszą je posiadać, ale też nie muszą się tym koniecznie chwalić.
    Broń biologiczna jest bronią krajów ubogich, jest groźna, łatwa do użycia, łatwa do zdobycia, łatwa do przenoszenia, przy pomocy tego środka można dokonać skrytobójczego odwetu.
    Czy trzeba być wariatem żeby jej użyć?
    Niekoniecznie.
    Przykład RPA.
    Prowadzono w laboratorium wojskowym badania nad różnymi szczepami wąglika.
    Postanowiono sprawdzić skuteczność tej broni i podesłano ościennemu krajowi.
    (prawdopodobnie chodziło o Namibię - ale głowy nie dam sobie uciąć)
    W zamierzeniu miał być to cios w gospodarkę.
    Gospodarką były krowy.
    Powstał plan likwidacji krów.
    Rozrzucono zarazki i obserwowano.
    Padły krowy, zachorowali ludzie - zaczęło się robić niebezpiecznie w samym RPA.
    Choroby w końcu przestały się rozprzestrzeniać i naukowcy odetchneli z ulgą.
    Niestety ziemia potrafiła przechować wirusy i od czasu do czasu wybuchały nowe ogniska zakażeń.
    Dodam tylko, że RPA nie było w stanie wojny z tym sąsiadem ani nawet w tragicznie złych stosunkach.
    Bajka?
    Raczej nie, skoro sprawą ostatecznie zajęły się sądy wojskowe, padły wyroki skazujace, zostało wszystko przekazane do publicznej wiadomosci.
    Niektórzy z tych "naukowców" zmienili pracodawcę i znaleźli się w krajach, które posądza się teraz o popieranie terroryzmu.
    Niektórych z nich "zlikwidowano" (wywiad brytyjski) a niektórych nie.
    Nie chciałbym siać tu paniki. Trzeba po prostu przyjąć do wiadomości, że zrobiło się barrrdzo niebezpiecznie i nie bagatelizować pewnych sygnałów.
    Nie udawajmy że nie ma problemu, bo od tego nie zrobi się wcale bezpieczniej

    • 0 0

  • nie chcę
    panikarzu -aro
    są DWIE bakteri ospy DWIE I ANI JEDNEJ WIECEJ
    strzeżone bardziej niż fort knox
    zostaw ospe w spokoju
    wąglik co innego
    a ile aktów zgonu dzisiaj podaje prawdziwe przyczyny zgonu??
    jakie ma znaczenie dla człowieka czy umiera na wąglika czy na BSG??

    • 0 0

  • Dlaczego ospa?
    Piekielnie łatwo się rozprzestrzenia.
    Czym poprzesz wiarygodność swoich informacji galluxie?
    Skąd ta pewność?
    Jedno co jest pewne, to to że nic nie jest pewne.
    Daruję sobie złośliwości.
    Ja nie mam takiej pewności i czuję się zaniepokojony.
    I wcale nie o siebie. Każdy ma rodzinę.
    Jako kraj zdeklarowaliśmy się zdecydowanie po stronie USA.
    Nawet jakąś gównianą pomoc militarną oferujemy sojusznikowi.
    Bo również jesteśmy pewni, że odwetu nie będzie.
    Jesteśmy beznadziejnie słabi a gramy rolę wilka Europy.
    Przepraszam za "my". Nas się przecież nikt nie pytał.
    A słabemu się w pierwszym rzędzie daje kopa. Taka ludzka natura.
    Pewnych zagrożeń na pierwszy rzut oka nie widać, co nie oznacza że ich nie ma.

    To nie panika galluxie - tylko słowa otrzeźwienia.

    • 0 0

  • Galluxie, ospa to nie bakterie!

    ...tylko wirusy!!!

    I do dziś dnia leczy się to słowem Bożym (no, może objawowo i jakieś szczątkowo-antywirusowe leki?).

    To już wolę dżumę.

    Po jaką cholerę piszą tak namolnie, że tylko dla wybranych - nawet docelowo a nie prewencyjnie!!! - starczy szczepionek?!

    • 0 0

  • A z tym pilnowaniem...

    ...jakoś musieli wykorzystać swój szczep do zrobienia szczepionki, czyż nie?

    • 0 0

  • kolego
    wbij se w okno przeglądarki IE hasło "ospa" i czytaj wyniki
    to jedyne wiarygodne w/g mnie źródło informacji:)

    • 0 0

  • I co, z przeglądarki wyszło, że bakteria?

    • 0 0

  • Gallux
    Za tę "wiarygodność" nie oddał bym życia .... swoich dzieci

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane