• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Płatna telewizja w szpitalu

Marek Cygański
19 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Czy moneta wartości 2 złotych może być towarem deficytowym? Czy tyle może kosztować godzina oglądania telewizji? Czy taka płatna telewizja jest potrzebna w... jednym z gdańskich szpitali?
- We wszystkich salach na stelażach umieszczonych pod sufitem są telewizory. Za godzinę oglądania telewizji trzeba wnieść opłatę w wysokości 2 złotych - twierdzi jeden z pragnących zachować anonimowość pacjentów. Według nieoficjalnych informacji prywatna firma zainstalowała w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym przy ulicy Dębinki w Gdańsku coś w rodzaju telewizji kablowej.

Program odbierany jest za pomocą anteny satelitarnej, a aparaty są wyposażone w "czarne skrzynki". Jeśli nie wrzucimy dwuzłotówki, telewizor się wyłączy. Właściciele okolicznych punktów handlowych podobno "nerwowo reagują" na zapytania o monety.
"Głos" próbował wczoraj poprosić o informacje w tej sprawie Sławomira Bautenbacha, dyrektora administracyjnego gdańskiej Akademii Medycznej. Dyrektor Bautenbach uczestniczył jednak w konferencji odbywającej się w jednej z uczelni Trójmiasta. Z kolei inż. Zbigniew Krawiec, zastępca dyrektora do spraw technicznych stwierdził, że "nic nie wie na ten temat". Odesłał reportera "Głosu" do dyrekcji Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego przy ulicy Dębinki w Gdańsku. Roman Białecki, dyrektor do spraw technicznych tej placówki, przyznał że "była firma" i założyła "całą instalację". Odmówił jednak podania szczegółów i zaproponował przekazanie pytań na piśmie.
Oto one: 18 marca 2002, godz. 15.34.
- Jaka firma i za jaką kwotę dokonała instalacji?
- Czy prawdą jest, że pacjenci ponoszą opłaty za korzystanie z telewizji?
- Czy opłata ta wynosi 2 złote za godzinę i czy w przypadku jej nieuiszczenia, aparaty po prostu się wyłączają?
Gdyby przyjąć, że odpowiedź na ostatnie pytanie byłaby twierdząca, za 6 godzin oglądania telewizji trzeba by zapłacić 12 złotych. To mniej więcej tyle, co za miesięczny abonament radiowo - telewizyjny. Można założyć, że szpital nie posiadający środków finansowych na tego typu inwestycje, "przerzucił" koszty na pacjentów. Jednak kwota wydaje się mocno zawyżona. Przykładem niech będzie opłata pobierana przez jedną z trójmiejskich telewizji kablowych, za wymianę instalacji na dużym osiedlu. Każdy z lokatorów płacił przez kilka lat po 1,5 złotego... miesięcznie.
Głos WybrzeżaMarek Cygański

Opinie (20) 1 zablokowana

  • widziałem

    taki sposób oglądania TV w szpitalu w Niemczech.
    Tam opłata wynosiła 1 DM ,nie wiem tylko za jaki czas.

    • 0 1

  • Czy to był szpital psychiatryczny?

    • 1 0

  • przecież nikt nie zmusza...

    przecież nikt nie zmusza tych biednych pacjentów do oglądania TV. Kto ma ochotę i pieniądze to sobie włącza tę czarną skrzynkę. Osobiście twierdzę, zę każdy szpital powinien mieć Telewizory i Wideo i puszczac tym biednym ludzion w szpitalu bajki, komedie, kabarety i same mile historie. Bo w tym szpitalu to idzie zwariowac z nic nie robienia. No ale szpital nie ma funduszy, wiec ktos wykorzystuje sytuacje i zarabia na tym. Tak jest i bylo zawsze. Jesli Glos Wybrzeza zrobi awanture - to efekt bedzie taki, ze ludzie nie beda mieli telewizji wogole:(
    Oni tam sa oderwani od swiata, jesli nie moga chodzic, a rodzina gazety nie przyniesie to sie zwyczajnie nudza. babki to sobie jeszcze jakos radza - bo one potrafia godzinami o dzieciach, mezach i genialnosci wnukow...no i chorobie, objawach, skutach, bolu.
    Facetom tematy sie szybciej koncza, dla nich pobyt w szpitalu jest chyba jeszcze gorszy: nie ma piwka, przegladu sportowego, malysza w TV!!
    Wlasnie lezy ktos z mojej rodziny w Szpitalu Kopernika i wiem cos o tym.
    Tylko wtedy jak jestem w szpitalu naprawde zalamana jestem stanem sluzby zdrowia. Te fartuchy pilegniarek z lekka poczarniale (bo jeden na rok), beznadziejnie skrojone i uszyte, te szaro-bure sciany, ten smutek...ja bym sie nie wyleczyla. No i te kolacje - kawalek mortadeli, dwie pajdy chleba i cuchnaca kawa inka!!
    Chcialabym, zeby bylo inaczej: Szpital idealny: super zgrabne, usmiechniete pielegniarki a'la te z filmu Nikosia, kolorowe sciany, przyzwoita sala telewizyjna. I sensowne jedzenie. Tylko tyle i az tyle...

    • 0 1

  • Ale lipa. Autorowi artykulu nawet nie chcialo sie chyba wejsc do szpitala. Rzeczywiscie jest platna telewizja (na oddziale gastoenterologii). Godzina kosztuje 2 zlote, ale mozna zaplacic od razu za caly dzien - wtedy to kosztuje 10 zlotych.

    • 0 1

  • do ja...

    kumam twój żart cieciu:))
    nie była to poliklinika

    • 0 0

  • to niestety prawda

    • 0 0

  • i w czym problem?

    w wiekszosci szpitali nie ma problemu z podlaczeniem wlasnego telewizorka. jesli ktos to zrobi to oglada cala sala. jesli nikt nie dysponuje pudlem to sobie moga czasami, za oplata, poogladac tv nie ze swojego sprzetu.
    wzor normalnosci

    gdyby szpital byl prywatny, to prawdopodobnie telewizja bylaby za darmo ...i moze nawet internet.

    • 1 0

  • polska zawiść

    emanuje z tego artykułu. nie było TV a teraz jest, dla mnie to dobrze. Nie są to aż takie wielkie kokosy dla instalatora tych telewizorów. Ale oczywiście, jak ktoś ma czerwony charakter to mu się to nie podoba. Powinno być pismo, cztery pieczątki, ukaz odgórny, zrobione z obsuwą dwóch lat, wszystko nie tak jak należy, telewizory w korytarzu a nie w salach, za darmo ale drogo, bo wykonała to państwowa firma, telewizory ciągle zepsute i nikogo chętnego do ich naprawy.
    Tak powinno być bo takie teraz czerwone czasy nastały.
    A jak jest szybko i kapitalistycznie, bo ktoś przejawił inicjatywę - to źle.

    • 0 2

  • szpital to nie rynek

    co to za teksty o zawiści. Gościu - szpital to nie "wolny rynek". Jak ten pseudobiznesmen, który wespół z panem dyrektorem szpitala wymyślił taki fajny biznes to niech spróbuje na wolnym rynku. Zobaczymy jak długo się utrzyma !
    Ta sprawa aż cuchnie łapówami i innymi przekrętami. A ciekawe co z tego ma szpital, że daje zarobić jakiemuś złodziejowi. Pewnie nic. Za to napewno zyskał ktoś inny kto przyjął kopertę. I bardzo dobrze, że chociaż prasa w tym kraju jest nieprzepłacalna. Niech ludzie wiedzą jakie przekręty są w szpitalach.

    • 2 1

  • ha ha komuszki

    jaki interes? 2 zl za godzine na paru telewizorach!! watpie czy to zyla zlota... nikt nikogo nie zmusza do wrzucania tam monet...
    lapowki, lapowki...beda istnialy zawsze, jesli karac bedzie sie tych co daja.

    ten artykul jest bez sensu, ale czego sie spodziewac- Glos to komusza gazeta!

    • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane