- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (512 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (136 opinii)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (112 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (89 opinii)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (60 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (195 opinii)
Plaża w rezerwacie przyrody "Mewia Łacha" pełna śmieci
Plaża pełna foliowych śmieci - siatek, plastikowych kubeczków, resztek worków i opakowań. Taki przykry widok zastać można w rezerwacie przyrody Mewia Łacha na Wyspie Sobieszewskiej. Urzędnicy odpowiedzialni za ochronę środowiska zapraszają do refleksji i zastanowienia się nad tym, co robimy z odpadami.
Niestety plaża w rezerwacie w ostatnim czasie coraz częściej przypomina śmietnik. Winni? Ci, którzy wyrzucają odpady, gdzie popadnie - w tym także do rzek czy lasów.
Śmieci, które pokrywają plażę w rezerwacie "Mewia Łacha" w większości nie zostały porzucone w tym miejscu. Są to często odpady, które wyrzucono bezpośrednio do morza lub przypłynęły wraz z nurtem Wisły do Zatoki Gdańskiej, a następnie zostały wyrzucone na brzeg.
Takie odpady docierają na trójmiejskie plaże z dużych odległości, również spoza województwa pomorskiego. Dotyczy to w szczególności plastików, które są lekkie i łatwo przenoszone przez wodę.
Nielegalne wysypiska w Trójmieście
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku, która pełni nadzór nad rezerwatem, opublikowała zdjęcia, obok których trudno przejść obojętnie.
Czytaj też: Toalety tratowane jak śmietniki. Co mieszkańcy wrzucają do kanalizacji?
- Szanowni Państwo, prezentujemy Państwu kilka fotografii z naszej pięknej plaży. Jest to plaża w rezerwacie przyrody "Mewia Łacha". W rezerwacie, który chroni m.in. ptaki. Podoba się Państwu? Jeżeli nie, to zapraszamy do refleksji. Co wrzucamy do naszych rzek? Co pozostawiamy na brzegach zbiorników i cieków wodnych? Co wywozimy do lasu? Co porzucamy na poboczach dróg? Wszystko można znaleźć na plaży w rezerwacie przyrody... - napisała na swoim facebookowym profilu RDOŚ.
Foczki widziane z punktu widokowego w rezerwacie Mewia Łacha. Materiał archiwalny
Zobacz też: Śmieci wokół Opływu Motławy
Jak informuje RDOŚ, rezerwat "Mewia Łacha" udostępniony jest dla zwiedzających tylko w ograniczonym zakresie. W zachodniej części rezerwatu (od strony Świbna) przebiega szlak udostępniony dla ruchu pieszego. Natomiast wschodnia część (od strony Mikoszewa) nie jest dostępna dla ludzi - ta część rezerwatu przeznaczona jest wyłącznie dla chronionej w rezerwacie przyrody, m. in. ptaków siewkowych.
Nie ma koszy na śmieci, będzie akcja sprzątania
- W całym rezerwacie nie ma koszy na odpady. Przyjęliśmy zasadę, że nawet w udostępnionych częściach rezerwatów przyrody nie należy ustawiać koszy na śmieci. Pozostawione odpadki organiczne zmieniałyby właściwości podłoża i tworzyły siedlisko dla gatunków często obcych dla flory rezerwatu. Gromadzące się odpady, w koszu i wokół niego, przyciągałyby zwierzęta, które rozwlekałyby śmieci po okolicy, a plastikowe opakowania tworzą pułapki dla małych zwierząt, np. owadów. Ponadto, wiele rezerwatów jest trudno dostępnych, a więc częsty odbiór odpadów z ustawionych pojemników byłby utrudniony - tłumaczy Radosław Grzegorczyk, zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Regionalny Konserwator Przyrody w Gdańsku - Dlatego też każdy turysta odwiedzający rezerwat po wyznaczonych szlakach powinien własne śmieci zabrać ze sobą i wyrzucić do śmietnika poza rezerwatem. Ale do zaśmiecenia plaży w rezerwacie "Mewia Łacha" i innych plaż nie przyczynili się wyłącznie ludzie, którzy tam przebywają, ale prawdopodobnie wszyscy, którzy bezmyślnie pozostawiają odpady poza miejscami do tego przeznaczonymi.
Kąpieliska i plaże w Trójmieście
Wzorem lat ubiegłych, po zakończeniu okresu lęgowego, zostanie przeprowadzona większa akcja sprzątania plaż w rezerwacie.
Problem ze śmieciami jest też na miejskich potokach. Ostatnio spółka Gdańskie Wody założyła na Potoku Strzyża specjalne siatki, które są pułapkami na śmieci. To rozwiązanie może ograniczyć liczbę odpadów płynących dalej do Zatoki Gdańskiej.
Miejsca
Opinie (161) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-02 19:49
jeżeli są śmieci to nie jest to rezerwat
- 0 1
-
2020-07-02 20:11
Polacy ha ha ha
- 2 0
-
2020-07-02 21:00
Nigdy nie zrozumię dlaczego można wnieść pełną butelkę do lasu, a nie ma się siły wynieść pustej.
- 1 0
-
2020-07-02 21:21
Płace za sprzatanie to moge wrzucic do wody
- 0 2
-
2020-07-02 22:11
Niech posprząta Czaskoski. To jego robota.
- 1 2
-
2020-07-02 22:39
Byłem
Ludzi pełno spaceruje po rezerwacie a panna czepia sie ze dobilem łodzią do brzegu i strasze ptactwo. Grzecznie odpłynąlem bo wszyscy ekolodzy są jacy są. Grama smieci nie widziałem
- 0 0
-
2020-07-02 23:46
Byłam tam w zeszłym tygodniu i czysto bylo
- 0 0
-
2020-07-02 23:52
U nas jest fatalnie..
.. ale proponuję wycieczkę do Wietnamu lub Indii. Tam jest dramat.
- 0 0
-
2020-07-03 00:09
Ludzie zachowujcie się jak zwierzęta!
Zwierzęta nie śmiecą, nie niszczą przyrody. Bądź jak zwierzę, nie śmieć!
- 1 0
-
2020-07-03 05:27
Atać
Rzadzacy nie maja pieniedzy na zadbanie tak pieknego terenu.a przypomnijmy ze bez natury sami zginiemy szybciej niz z powodu covid19
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.