- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (72 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (168 opinii)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (170 opinii)
- 4 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (191 opinii)
- 5 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (126 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Pluskwy niezgody w blokach przy ul. Siennickiej w Gdańsku
Choć na obecność pluskiew poskarżył się lokator budynku przy ul. Siennickiej 3, Gdańska Spółdzielnia Mieszkaniowa zarządziła, że odpluskwianie ma zostać też przeprowadzone w budynku przy ul. Siennickiej 4. Za usługę - zgodnie z prawem - mają zapłacić lokatorzy. Po 700 zł za każde mieszkanie. Spółdzielnia tłumaczy, że doszło do pomyłki i za nią przeprasza. Lokatorzy jednak oskarżają spółdzielnię o próbę wyłudzenia.
Są to jednak dwa zupełnie samodzielnie stojące 10-piętrowe bloki mieszkalne. Oba należą do Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i są obsługiwane przez Administrację A01.
Pluskwy w jednym bloku, dezynsekcja w obu
Na początku tygodnia mieszkańcy obu tych bloków zostali poinformowani, że na terenie nieruchomości pojawiły się pluskwy.
- 1 sierpnia 2023 r. w budynku na ul. Siennickiej 4 pojawiło się ogłoszenie o zgłoszeniach mieszkańców dotyczących pluskiew i konieczności wykonania oprysków. Co istotne, ze wskazaniem konkretnego podmiotu gospodarczego do wykonania usługi. Oraz kosztu: znaczącego, bo wynoszącego 700 zł na mieszkanie - relacjonuje pani Kamila, mieszkanka bloku przy Siennickiej 4. - W ogłoszeniu administracja nie wskazuje choćby przybliżonej lokalizacji incydentu: piętra, pionu budynku, przez co można założyć, że wskazuje na dużą skalę zjawiska, które dotyczy całej nieruchomości. Analogiczne ogłoszenie w tym samym terminie pojawiło się w budynku Siennicka 3.
Mieszkańcy zaskoczeni i oburzeni ogłoszeniem
Ogłoszenia wywołały spore poruszenie wśród mieszkańców.
- Wielu z nich zaczęło kontaktować się ze wskazaną firmą - kontynuuje opowieść pani Kamila. - Wśród najsłabszej grupy - emerytów i rencistów - pojawiła się panika związana z kosztami oprysków. Kiedy zadzwoniłam do administracji, usłyszałam od kierownika, że problem pluskiew dotyczy wyłącznie budynku Siennicka 3, a mieszkańcy Siennicka 4 zostali wprowadzeni w błąd. W mojej ocenie w mieszkańcach bloku przy Siennickiej 4 celowo wzbudzono strach, by doprowadzić ich do niezasadnego rozporządzenia ich mieniem o znacznej wartości. Poinformowałam o tym telefonicznie pana Tomasza Młota, wiceprezesa GSM. Mieszkańcy rozważają zgłoszenie podejrzenia możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 kk o wyłudzenie.
Spółdzielnia przyznaje, że doszło do pomyłki, za którą przeprasza
Pani Kamila przyznaje, że wiceprezes do niej oddzwonił i raz jeszcze usłyszała przeprosiny za zaistniałą pomyłkę. Nie otrzymała jednak odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób wybrano firmę mającą dokonać dezynsekcji.
Gdańska Spółdzielnia Mieszkaniowa przyznaje, że doszło do wprowadzenia mieszkańców w błąd. Zapewnia jednak, że było to wynikiem pomyłki, za którą winowajca zostanie ukarany.
- 1 sierpnia 2023 r. faktycznie w budynku przy ul. Siennickiej 4 pojawiło się ogłoszenie Administracji Osiedla nr 1 Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej o otrzymaniu przez Administrację zgłoszenia od mieszkańców o pojawieniu się w lokalach mieszkalnych pluskiew, z informacją o kosztach wykonania odpluskwiania oraz wskazaniem firmy zawodowo trudniącej się tego rodzaju czynnościami - napisał w odpowiedzi na nasze pytanie Zarząd Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Zarówno tryb postępowania wskazany w ogłoszeniu, jak i treść tego ogłoszenia nie były konsultowane z Zarządem Spółdzielni, a do tego ogłoszenie faktycznie było błędnie zaadresowane, ponieważ nie dotyczyło mieszkańców budynku przy ul. Siennickiej 4. W stosunku do osób, które zawiniły wprowadzeniu w błąd mieszkańców budynku ul. Siennicka 4, zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe (wynikające z przepisów Kodeksu pracy) po zakończeniu postępowania wyjaśniającego, które wszczęte zostało przez Zarząd Spółdzielni.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Mieszkania w dzielnicach Śródmieście i Przeróbka
Mieszkańcy płacą za odpluskwianie z własnej kieszeni, bo takie jest prawo
Zarząd GSM dodaje też, że Administracja Osiedla Nr 1 już dzień po wywieszeniu błędnego ogłoszenia, 2 sierpnia, przeprosiła mieszkańców budynku ul. Siennicka 4 za zaistniałą pomyłkę i zamieściła właściwe ogłoszenie, tym razem adresowane wyłącznie do mieszkańców Siennickiej 3.
Spółdzielnia podkreśla też, że informacja na temat wykonawcy usług dezynsekcyjnych nie stanowiła nakazu, a jedynie sugestię czy podpowiedź.
- Podanie w ogłoszeniu kosztu wykonania usługi odpluskwienia mieszkania, jak również wskazanie firmy zawodowo trudniącej się tego rodzaju usługami miało charakter informacyjny dla właścicieli tych mieszkań, w których pojawiły się pluskwy, i nie możemy się zgodzić ze stwierdzeniem zobligowania do wpłat - tłumaczy Zarząd GSM.
Zarząd GSM wyjaśnia też, dlaczego koszty odpluskwiania w całości mają ponieść właściciele mieszkań.
- Zgodnie z ustawą z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz o zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi za dezynsekcję (także odpluskwianie) budynków odpowiedzialny jest właściciel lub zarządca nieruchomości. Jednakże spółdzielnia pozostaje właścicielem jedynie części wspólnych budynków, czyli klatek schodowych, piwnic, wind itp., więc tylko te pomieszczenia mogą być podawane dezynsekcji czy deratyzacji na koszt spółdzielni (na koszt Spółdzielni, tzn. w ramach kosztów eksploatacji zasobów mieszkaniowych, uiszczanych w opłatach za mieszkanie, które ponoszą wszyscy użytkownicy mieszkań) - wyjaśnia zarząd GSM. - Za należyty stan sanitarny i higieniczny mieszkań odpowiedzialni są ich właściciele, a ściślej określając osoby posiadające tytuł prawny do lokalu. O ile zachodzi konieczność dokonania wszelkiego rodzaju czynności dezynsekcyjnych części wspólnych budynków spółdzielnia nigdy nie obciąża mieszkańców dodatkowymi kosztami.
Pomyłka czy próba dokonania przestępstwa? Oceni to prokurator
Naszej czytelniczki tłumaczenia Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie przekonują. Uważa, że doszło do próby popełnienia przestępstwa i zamierza sprawę zgłosić do prokuratury.
- Błąd jest błędem, za co przepraszamy, ale zarzut, że "doszło do próby wyłudzenia środków finansowych do mieszkańców Siennickiej 4", jest bezzasadny - odpowiedzieli w piśmie adresowanym do pani Kamili prezesi Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Miejsca
Opinie (133) 2 zablokowane
-
2023-08-08 19:24
Bezsomni
Wpuszczają bezdomnych pijących przy śmietniku na Mostek/Elbląska a śpiących w budynku na Siennickiej na to mają pluskwy proste jak drut
- 3 0
-
2023-08-08 20:05
spółdzielnia
Przykre to co się działo na Ujeścisku ,teraz mała sycylia w GSM pan prezes z hukiem odwołany ze spółdzielni w starogardzie gd. odnajduje się jako wybitny fachowiec w gdańskiej spółdzielni i nagle powołuję swojego zastępcę z kwidzyna i nic nie można zrobić .wszystko przegłosowane jak należy .Walne zebrania w środku tygodnia i późno żeby uczciwi ludzie nie mieli czasu przyjść i jeszcze podzielone na dwa dni ,żeby broń cie panie Boże wszyscy nie słuchali co jest na rzeczy. Mafia i tyle.
- 5 4
-
2023-08-08 22:53
To karaluchy .
- 3 1
-
2023-08-08 23:05
To z jakiegoś mieszkania trzeba zrobić inspekcje kto znosi śmieci i nie sprząta!!!
- 3 0
-
2023-08-09 04:52
Najdroższa Pani Kamilo, mniej Netflixa, więcej czytania książek, bo inaczej jeszcze bardziej się pani pogorszy.
- 3 0
-
2023-08-09 12:59
Okropne
Idziesz rano myć zęby a karaluch siedzi na szczoteczce albo w kubku,wyjmujesz szklankę bo chcesz napić się wody a tam w środku karaluch a co najgorsze takie pryskanie nic nie da jeśli wszyscy lokatorzy nie zaczną dbać o higienę o czystość Podstawowa sprawa
to chowanie żywności w lodówkach czy szczelnie zamkniętych pojemnikach zero żywności na stołach żadnych ciasteczek czy owoców . Współczuję lokatorom oby jakoś się uporali z problemem- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.