- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (204 opinie)
- 2 Niespokojna noc na gdańskich drogach (149 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (316 opinii)
- 4 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (44 opinie)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (865 opinii)
- 6 Kultowa "Górka" i widok na morze (170 opinii)
Pluskwy w pociągu Gdynia-Katowice
To jeden z nielicznych przypadków, kiedy tekst naszego Czytelnika tak dosłownie pasuje do nazwy rubryki "Co Cię gryzie". W pociągu z Gdyni do Katowic pan Artur został bowiem pogryziony przez pluskwy. Oto jego relacja.
Na początku zauważyłem, że coś po mnie chodzi, następnie zabiłem kilka takich samych robaków. Po zgnieceniu rozpryskiwała się z nich krew i charakterystycznie śmierdziały. Po zapaleniu światła zobaczyłem, że wokół siedzeń i zagłówka chodzi mnóstwo pluskiew. Opowieści taty o tym jak wyglądają i szybkie sprawdzenie w Internecie, pomogło zidentyfikować te insekty.
Natychmiast wziąłem wszystkie bagaże i udałem do toalety. Tam byłem zmuszony rozebrać się w celu wytrzepania wszystkich pasożytów z ubrań oraz ciała. Okazało się, że w moim plecaku i walizce było ich jeszcze mnóstwo. Przed wyjściem z pociągu zgłosiłem sprawę konduktorowi, jednak ten nie zamknął wcale tego wagonu, po prostu podziękował mi za informację.
Przeczytałem, że jeśli zalęgną się w mieszkaniu, to trudno je wyplenić, zatem po powrocie do domu wszystkie rzeczy wyprałem w 60 stopniach i sparzyłem wrzątkiem, bo wyczytałem, że pluskwy giną w 49 stopniach Celsjusza. Sam kilka razy się umyłem i przejrzałem, czy na pewno nie zostały żadne na mnie.
Oczywiście większość ubrań zaczęła farbować, bo nie były przystosowane do tej temperatury i straciłem przez to garnitur, kilka koszul i kurtkę. Na skórze mam mnóstwo krost od ugryzień oraz odczynów alergicznych, które prawdopodobnie zostaną na długo. W załączniku zdjęcia karku i biodra, ale na nogach rękach mam jeszcze wiele pojedynczych śladów po ugryzieniach.
Od dziś mam jasne skojarzenie z PKP - to nie Polskie Koleje Państwowe, ale "pluskwy kąsają pasażerów"!
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (218) ponad 10 zablokowanych
-
2012-11-11 10:30
Co to się musi dziac
w przedziałach sypialnych?
Ciekawe, czy PKP ma obowiązek prowadzenia okresowego odrobaczania i prania tapicerki? No i powinna byc gdzieś rozpiska- 41 0
-
2012-11-11 10:31
!
O tych pluskwach już czytałem w prasie drukowanej. PKP Intercity nic sobie z tego gryzącego problemu nie robi.
- 23 1
-
2012-11-11 10:33
Chłopak w tandetnych chińskich ciuchach, ale internet ma. Zuch! (1)
Zuch, od razu sprawdził w internecie, czyli w pociągu. Ale za ubranie bym mu nie zwracał, bo niby za co? Jak się kupuje tanią chińszczyznę, to nic dziwnego, że nie da się uprać w 60 stopniach
- 3 64
-
2012-11-11 10:38
odezwał się bogacz ubrany w ciucholandzie w niemieckie znoszone szmaty za 2 zł za sztukę
- 23 1
-
2012-11-11 10:33
krakow-szczecin
jakies 3 lata temu mialem te sama akcje. ludzie powychodzili z wagonu, pociag zatrzymano w Katowicach i postanowiono zamknac wagon (po presji ze strony pasazerow), nastepnie okolo 2 godzin trwalo dostawianie kolejnego wagonu. ot uroki PKP!
- 27 0
-
2012-11-11 10:36
a gdzie reklama proszku do prania
skutecznego takze przeciw pluskwom?
- 11 0
-
2012-11-11 10:38
Jezusie !- a ja myślałem ,że Inter -City chce wiedzieć o czem rozmawiają podróżni - stąd te pluskwy!... podsłuchują pasażerów
- 7 0
-
2012-11-11 10:41
Szczerze współczuję p. Arturowi tej przykrej przygody
ale specjalnie mnie to nie zadziwiło, przecież to w końcu pociąg PKP w Polsce. Syf, smród oraz insekty są raczej częstymi przypadkami.
- 28 0
-
2012-11-11 10:43
no to będzie pożądne zadośćuczynienie w postaci odszkodowania ! - ja bym żądał pół
bańki zielonych !!!- tak by było gdyby poszkodowanym posażerem był jakiś komboj z JUESEJ albo gościu z TELAWIWJA !...
- 16 1
-
2012-11-11 10:44
mnie to nie dziwi
widział ktoś żeby w pociągach prano tapicerkę? Sprzątanie ogranicza się do zebrania pustych butelek i co większych śmieci.
- 32 0
-
2012-11-11 10:46
w niemieckim pociągu też były pluskwy a kanar to zlał (1)
- 8 1
-
2012-11-11 21:37
Mocz nie zabija pluskiew.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.