• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po Kolosach: Świat jest piękny

Borys Kossakowski
12 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Laureaci tegorocznej, 14. już edycji Kolosów. Laureaci tegorocznej, 14. już edycji Kolosów.

Życie jest do bani. Człowiek najchętniej rzuciłby wszystko w kąt i wyjechał, byle gdzie, jak najdalej. Byle już nie patrzeć na to, co jest tutaj. Komu nie zdarzyło się tak pomyśleć? Kto nie myśli tak niemal codziennie? Otóż nie myślą tak uczestnicy Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów, czyli popularnych "Kolosów".



Zobacz relację z pierwszego dnia Kolosów.

Hala Gdynia w marcu powinna być obowiązkowym punktem odwiedzin dla wszystkich mieszkańców Trójmiasta. Dorosłych siłą zaciągnąć się nigdzie nie da, ale przynajmniej szkoły powinny wysyłać uczniów na ul. Kazimierza Górskiego na te niezwykłe lekcje. Czego można się tam nauczyć?

Lekcja numer jeden: życie jest piękne. Świat jest piękny. Nie tylko "tam", na Kaukazie, Indonezji, w Himalajach czy Zimbabwe. Świat jest piękny wszędzie. I chodzi nie tylko o to, że wyprawy można organizować także w Polsce. Świat jest piękny wtedy, gdy ty tego chcesz. A kilka tysięcy głów zebranych przed wielkim ekranem aż paruje od tej chęci.

Ludzie, którzy organizują swoje życie wokół podróży:

Lekcja numer dwa: jak spełniać swoje marzenia? Prelegenci opowiadający o swoich przygodach publiczności z zewnątrz wyglądają na zupełnie normalnych ludzi. Próżno szukać supermanów czy androidów. Drobno zbudowane dziewczyny, nieco onieśmieleni widownią chłopcy. A na ekranie? Rejs z Karaibów do Europy w ośmiometrowym jachcie. Przejazd motocyklami z Polski na Czukotkę i z powrotem (przez chłopaków, którzy po raz pierwszy usiedli na jednośladach dwa miesiące wcześniej).

Lekcja numer trzy: nie jesteś sam na świecie. Wokół ciebie siedzi trzy tysiące osób, które z zachwytem obserwują to, co się dzieje na ekranie. A przed halą kolejny tysiąc odbija się od zamkniętych drzwi, bo już nie ma miejsc. Ludzie w każdym wieku, nastolatki, które sprawiają wrażenie, że wszystko im trochę zwisa, ale wypieki na ich twarzach zdradzają prawdziwe emocje. Studenci ubrani, jakby za chwilę sami mieli wyruszyć na podbój świata. Trzydziestolatkowie, którzy pilnie uczą się od eskimoskich i afrykańskich mam, że swe pociechy można transportować nie tylko w foteliku samochodowym. Wreszcie czterdziesto-, pięćdziesięcio- i tak-dalej-latkowie, którzy przychodzą z takich czy innych przyczyn.

Skoro tutaj jest tak pięknie, to dlaczego ci wszyscy podróżnicy, żeglarze i alpiniści ciągle gdzieś wyjeżdżają? Czemu ich ciągnie w góry, na morze, w dzicz i nieznane. Czy oni przypadkiem nie uciekają? Przed życiem, przed obowiązkami, przed pracą, rodziną? Czemu nie mogą usiedzieć na miejscu?

Nie znam ich i nie wiem: uciekają, czy nie uciekają. Mogę tylko patrzeć na ich twarze i się domyślać. A domyślam się, że podróże stanowią esencję ich życia. Gdy są "tu", pracują z uśmiechem na twarzy, bo wiedzą, po co to robią. Pracują, żeby zrealizować swoje kolejne marzenie, kolejną podróż. Gdy są "tu" przygotowują się do podróży, zbierają sprzęt, doświadczenia, wytyczają marszruty i szukają tanich biletów. Potem wyjeżdżają. "Tam" chwytają życie każdym porem, każdą komórką, a krew je roznosi to najdalszych zakątków organizmu.

Gdy wracają, siadają do komputerów, obrabiają zdjęcia, montują filmy i ruszają do mieszkań, pubów, domów kultury i wreszcie na takie zloty jak ten, aby się tym życiem najzwyczajniej w świecie podzielić. A gdy się na ich twarze patrzy, wcale nie widać tęsknoty za podróżą, nostalgii, że jest się "tu", w szarej i nieznośnej Polsce. Przeciwnie. Gdy wracają do kraju płaczą rzewnymi łzami ze wzruszenia. Bo świat jest piękny. Także "tu".

Zwycięzcy wszystkich kategorii

Podróże: Paweł Kilen za pięcioletnią wyprawę przez cztery kontynenty

Żeglarstwo: Bronisław Radliński z załogą za opłynięcie obydwu Ameryk przez Przejście Północno-Zachodnie Hornu

Alpinizm: nie przyznano

Eksploracja jaskiń:
wyprawa Hoher Göll 2011, za eksplorację jaskini Unvollendeterschacht w Alpach Salzburskich do głębokości 1264 m

Wyczyn roku: Piotr Kuryło, za "Bieg dla Pokoju" dookoła świata

Nagroda prezydenta miasta Gdyni im. Andrzeja Zawady: alpinistka Aleksandra Dzik, za projekt pierwszego kobiecego wejścia zimą na siedmiotysięcznik Noszak

Super Kolos: kajakarz Aleksander Doba, za całokształt osiągnięć

Nagroda specjalna: Sztafeta Afryka Nowaka - dwuletnia wyprawa śladami Kazimierza Nowaka

Nagrody Publiczności:
Piotr Kuryło za "Bieg dla Pokoju" dookoła świata

Nagroda Dziennikarzy:
Piotr Kuryło za "Bieg dla Pokoju" dookoła świata

Miejsca

Zobacz także

Opinie (152) 7 zablokowanych

  • Impreza bardzo, bardzo fajna ale ... (4)

    Najpierw plusy.
    Niewątpliwie mnogość wspaniałych pasjonatów podróżowania w tym za przysłowiowy grosz.
    Wybór Piotra Kuryły, laureata trzech nagród nie dziwi ale ci którzy z nim "przegrali" niech nie sądzą że ich opowieści nie utrwaliły się w pamięci.
    Utrwaliły jak najbardziej.
    Było naprawdę kilka pasjonujących opowieści, wiele też wspaniałych, choć opowiadacze mieli wyraźną tremę, co nieco rwało narrację.
    na plus należy też napisać o zabezpieczeniu obiektu, choć tu zapewne wielu będzie się mocno zżymać na olbrzymie kolejki w oczekiwaniu na wejście do hali.
    W ten sposób przechodzę do minusów imprezy.
    Organizatorzy niewątpliwie dołożyli wielu starań do tego by atmosfera byłą urocza i miała ale jednak nie obyło się bez zgrzytów.
    Formuła "jazdy"jednym ciągiem prelekcji od godz. 10 do późnego wieczora, warta jest chyba lepszego przemyślenia i zrobienia choćby godzinnej przerwy na opuszczenie całej hali, jej przewietrzenia, posprzątania i wreszcie dania możliwości obejrzenia występów tym, którzy z różnych powodów mogli się na ul. Górskiego znaleźć dopiero w porze popołudniowej.
    Występy autorskie na małej sali, wołały czasem o pomstę do nieba a czasem były wręcz skandalizujące. Było bowiem tak że spora grupa zajmowała salę już w godzinach porannych i za, jak się mówi, "Chiny Ludowe" nie zamierzała opuścić swych krzeseł.
    Wobec faktu iż na niektóre występy były odrębne wejściówki, i na określoną godzinę, osoby posiadający karty wstępu tylko na te imprezy, byli mocno podenerwowani gdy okazało się że nie da się nawet podejść do drzwi tej salki.
    Tu organizatorom wystawić należy 2-.
    Organizatorzy winny też zastanowić się na serio, czy prowadzić formułę opowieści dla osób amatorsko traktujących swą pasję czy promować występy osób niewątpliwie odważnych i wspaniałych ale uczestniczących w wyprawach z silnie komercyjnym wsparciem.
    Boję się że więcej tych drugich i impreza przemieni się w festiwal "gwiazd" medialnych czyli kolejna imprezka dla celebrytów.

    • 17 2

    • Też mam zastrzeżenia ale zupełnie inne: (1)

      1. To co piszesz to akurat tutaj wezmę organizatoró w obronę
      - godzinna przerwa żeby wszystkich wyrzucić: rozumiem że to bedzie ciekawsze gdy zamiast 500 osób pod drzwiami naraz będzie stało 4-5 tys? Może jeszcze obowiązkowo ci co wyjda mają stanąc na końcu? Jak chciałeś zobaczyć prezentacje trzeba było przyjechać wczesniej, wziąc urlop itp
      To samo tyczy sie prezentacji na małej sali choć tutaj akurat można by wprowadzic formulę "opróżniania sali' miedzy prezentacjami

      Ja mam do organizatorów tylko jedno zastrzeżenie: PROGRAM
      Chce Kolosów z dawnymi prezentacjami. Wycieczki poslubne dookoła świata, "wyprawy" luxcamperem itp prosze przenieść na stadion Arki i tam puszczac ten blok, mam już dla niego tytuł "Turystyka".
      Kolosy właściwe powinny prezentować zupełnie inne wyprawy,zamiast slideshow wolę uslyszeć ciekawą historię, właściwie wycinek z całej wyprawy. Slideshow to sobie moge włączyć w necie.

      • 9 0

      • Akurat byłem od piątku od godz. 9 rano do wczoraj do ok. 19, oczywiście z przerwami na spanie w domu.
        Oczywiście sprawa opróżniania hali wygląda dziwnie ale ja tylko zgłaszam problem, bo w żaden sposób nie da się ukryć że istnieje.
        Sytuacja że należy przyjść z rana i nie będzie problemów z wejściem jest o tyle trafiona kulą w płot, bo piątek był normalnym dniem pracy, więc wielu dopiero pojawiło się po godzinie 15. W sobotę też jakaś grupa bywa w pracy.
        Jasne, można tłumaczyć to i tak, że jak się chce obejrzeć imprezę to należałoby wziąć urlop, nieco to pokrętne ale pewnie część i tak zrobiła ale pewnie większość nie i w ten sposób (niezamierzony) stała się z automatu kategorią gorszą.
        Być może dobrym rozwiązaniem byłoby umieszczenie telebimu na zewnątrz by oczekujący w kolejce choć mogli oglądać prezentację tego co się dzieje wewnątrz.
        Na Kolosach byłem po raz pierwszy i nie wiem jak bywało wcześniej ale jak napisałem wcześniej dało się zauważyć, pewnego rodzaju celebryzację imprezy, która jak sądzę może to wspaniałe widowisko lekko ujmując, zdewastować.

        • 4 2

    • to jest imprezka dla celebrytów

      malo ma wspólnego z takimi ludzmi jak sp.Jarek Frąckiewicz

      • 0 0

    • może tak nie będzie

      popis zawodowych podróżników będzie krokiem w kierunku schyłkowym kolosów panie Janowski .Niekoniecznie już w przyszłym roku

      • 0 0

  • "Morskim szlakiem Polonii" (1)

    czy tylko ja przysypiałem na tej opowieści z TVP3? Naprawdę nie było nikogo ciekawszego? Takie filmy dokumentalne to w TV lecą non stop, tyle że ciekawsze...

    • 6 2

    • To byla opowiesc ku wlasnej chwale.

      Takie prezentacje nie powinny byc dopuszczane. Tylko nazwiaska, zdjecia z kwiatami w reku, zero opowiesci i przygod... sam samozachwyt

      • 3 0

  • Frustraci, odwalcie sie od Janka, bo smial spelnic swoje marzenie (4)

    O co wam barany jeden z drugim chodzi? Ze czlowiek chcial przeplynac na kite morze? I co was to obchodzi? 40 000 to on sobie sam nie dal tylko miasto, wiec do urzednikow pretensje!!

    • 8 24

    • miasto niedało tylko tak od siebie kazdy by chciał i wielu zasłuzyło ale zeby dostac to trzeba byc znajomym kolesiem PO (1)

      bo inaczej sobie takiego sponsoringu niezałatwisz!

      • 4 2

      • 'kazdy by chcial'

        szkoda ze dopiero teraz zdales sobie sprawe, ze miasto promuje sie rowniez w taki sposob... na roznego rodzaju imprezach widac loga miast.
        ciekawe czy sam probowales organizowac jaka kolwiek wyprawe i szukac sposorow, ze juz nawet wiesz jak sie to zalatwia...

        • 0 3

    • śmiał, czy nie śmiał...

      My też się pośmiali... :)

      • 6 1

    • Poprawka.

      Marzenie to jedno a kompletna ignorancja, łamanie wszelkich możliwych praw i przepisów ze zdrowym rozsądkiem włącznie, to zupełnie co innego. W ramach podziękowania za swój "wielki" wyczyn, powinien dostać pakiet rachunków za pracę statków ratowniczych, helikopterów i ludzi. Może by trochę zmądrzał na przyszłość. Pan Janek to niestety zdecydowany przerost formy nad treściom. Nadęty bufon, któremu wątpliwa sława uderzyła za mocno do głowy.

      • 4 0

  • (4)

    To jest artykuł o Kolosach a nie o p.Janku!

    co za bzdurne komety...stado złośliwców ......p.J. był tylko przez chwilę i nie miał istotnego wpływu na to,ze była to świetna impreza, która trwała 3 dni.
    A ludzie tutaj skupiają się ma mało istotnym epizodzie w kontekście całej imprezy.

    • 15 4

    • zawistne pindole (2)

      zazdroszcza mu ze mial marzenie i spelnial je, choc mu sie nie udalo do konca.

      • 2 9

      • Do końca nie, bo miał dostać sto tysięcy a nie tylko 40?

        • 2 1

      • Cóż

        Sądząc po elokwencji wypowiedzi i wyjątkowo wprost wnikliwej dedukcji, mamy niezwykłą przyjemność gościć na forum słynnego poskramiacza rekinów osobiście. Tak w rzeczy samej zazdrościmy Panu niezrównanych wprost zdolności organizacyjnych i umiejętności posługiwania się GPS -em.
        Ma Pan też wyjątkowe zadatki na tajnego agenta, skoro tak wielu specjalistów i tyle jednostek wyszkolonych bądź co bądź do szukania ludzi, nie było w stanie Pana znaleźć przez tak długi okres czasu. SAS od lat poszukuje takich zuchów i mistrzów kamuflażu...

        • 0 0

    • pisząc p.Janek masz na mysli:

      pan Janek, czy p...y Janek ?

      • 5 1

  • Kolosy to niezla paranoja :) (1)

    Najpierw jada gdzies, a potem sobie za to nagrody przyznaja. Co za kit na pokaz. masakra. Jako podroznik nie bralbym udzialu w takim przedstawieniu. Ale czego nie robi pokolenie Youtube dla poklasku, przac na szklo.

    • 9 14

    • Właśnie na YT są prezentacje takich ja Ty.

      • 2 0

  • Jak ci sie nie uda spelnic marzenie to polacy cie zgnoja (2)

    szczury z nor neostrady atakuja Janka, ze chcial przeplynac morze na desce. Odwalcie sie od niego pajace. Zajmijcie sie swoim miernym nudnym zywotem.

    • 7 17

    • (1)

      To prawda - jest dość nudny.... pracować trzeba wiele miesięcy na czterdzieści tysięcy. Pan Janek rozrywkowy, sprawny, życiowy, ma pasję, 40 tysięcy zgarnia w dwa dni i leci po więcej!

      • 2 1

      • a miasto daje kase w ciemno nie sprawdzajac czy ma wizy i pozwolenia

        Arabi przynajmniej juz wiedza komu wyslac rachunek. Budyn zaplaci to i tak nie jego

        • 3 0

  • Coraz większy tłok

    Całe szkoły czwórkami wprowadzić, dzieci bedą ziewać a reszta za drzwiami niech się obliże smakiem. Nie ma to jak "genialne" pomysły , po prostu świetlana przyszłość

    • 8 1

  • Życie jest do bani. Tak w tej rajskiej zielonej wyspie Tuska jest dlatego ludzie emigruja!! (1)

    A ci co sobie robią wycieczki na kilka lat co moga otym wiedziec!Kazdy by chetnie zrobił tak jak oni jak by tylko mogli!!
    Dlatego tez najwieksza fala emigracji była w roku 2011 bardzo mozliwe ze kolejny rekord bedzie 2012!!

    • 5 4

    • Wieszosc ten polskiej emigracji... to zakala polski-ludzie z podst wyksztalcenim

      Nie ma sie co dziwic, ze wyksztalceni polacy nie trzymaja sie ze swoich narodem za granica...jak np hiszpanie czy francuzi, bo wiekszosc rozpozna sie na ulicy poprzez slowo na K...i łysa glowe.
      Gdybys byl na kolosach to bys zobaczyl, ze gdy sie chce to mozna, nawet i bez kasy... wiec nie uzywaj tego typu argumentow- bo osoba ktora zdobyla kolosa publicznosci, dziennikarzy i za wyczyn roku... powinna byc wzorem dla wszystkich z nas.

      • 2 0

  • janek won głupcze , cwaniaku ty jeden ty .

    • 5 5

  • Kolosy do Sopotu (4)

    Chyba już pora przenieść Kolosy do Ergo Areny i podziękować Gdyni za gościnę. Niestety gdyńska hala nie jest w stanie pomieścić wszystkich chętnych. Jeśli do tego dorzucimy fatalną akustykę to rozwiązanie jest tylko jedno: Ergo Arena.

    • 10 6

    • no niegłupi to pomysł

      na pewno Ergo ma większy potencjał

      • 4 3

    • Czas na zmiany (2)

      Niechętnie muszę przyznać, ale to jest prawda, że Kolosy powinno się przenieść do większego obiektu. Impreza na tyle duża i ciekawa, że zasługuje na większe miejsce.

      • 5 2

      • z ergo areny na stadion narodowy? (1)

        a potem na saharę, żeby wszystkich pomieścić - chyba nie tędy droga

        a metro w teatrze bufo i metro w ergo to już nie to samo
        w ergo już nie będzie tej atmosfery

        gawiedź się kiedyś znudzi a zostaną sami fani imprezy i hsw gdynia wystarczy

        • 1 1

        • gawiedź się nie znudzi

          bo jak wyjdą ci, którym się przejadło, to na ich miejsce wkroczą ci, co stoją w kolejce przed wejściem i ciągle są ciekawi opowieści o atakach rekinów na kawałek deski na morzu czerwonym - niestety hala gdynia prędzej czy później wyczerpie swoje możliwości (a właściwie już to się stało) - taka jest naturalna kolej rzeczy w przypadku rozwoju każdej imprezy (szczególnie tak promowanej, jak kolosy)

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane