Nasz ostatni artykuł "595 zł za kurs taksówką z Gdyni do Gdańska" wywołał spore poruszenie, nie tylko w Trójmieście, ale i w całej Polsce. Środowisko taksówkarskie jest zniesmaczone całą sytuacją, a radny Gdyni Marek Dudziński złożył właśnie interpelację ws. uregulowania stawek za przejazd taksówkami.
do szpitala na Zaspie (gdzie umierał jej ojciec) 595 zł. Na pytanie, dlaczego tak dużo trzeba zapłacić, kierowca uciął: stawki w Gdyni nie są regulowane i w jego firmie tyle trzeba płacić. Początkowo firma, na którą zarejestrowana jest działalność i która wykonywała kurs, nie chciała komentować sprawy, ale po publikacji artykułu otrzymaliśmy oświadczenie od jej przedstawicielki.
2022-01-04 16:07
2022-01-04 16:12
Mieszkasz na szadolkach wiec masz sporo tego w nosie
2022-01-04 19:43
wiec więcej gili zdąże nawcierać
2022-01-04 16:21
2022-01-06 14:58
2022-01-04 16:31
2022-01-04 16:57
Każda usługa za którą jest pobrana opłata musi mieć opis. Co zawierała w sobie usługa za 595 zł. PLN, na trasie Gdynia Gł. - Gdańsk Zaspa? Jakieś uzasadnie musi być niezależnie kto to ustalił?
2022-01-04 16:58
2022-01-04 16:59
2022-01-04 17:06
Ewidentne oszustwo, bo taksiarz powinien zastosować stawki gdańskie i co macie teraz do powiedzenia obrońcy uciśnionego???
2022-01-04 17:14
Nie widać zeby ktoś bronił. Chyba ze coś przeoczyłam?
2022-01-04 17:23
Bronili w poprzednim artykule twierdząc, że kogut ma prawo sam ustalać stawki będąc zarejestrowanym w Gdyni. Teraz jak wyszedł na jaw przekręt z licencją, to dzbany siedzą cicho.
2022-01-04 18:37
Są taksówki z trzema licencjami Gdańska , Sopotu I Gdyni ale są wyposażone tylko w jeden taksometr . Jak wyobrażasz sobie zastosowanie na jednym taksometrze dwóch różnych taryf ? W przypadku taksówki gdyńskiej miejscem wydania licencji jest miasto Gdynia ale aby można było prowadzić działalność w trójmieście trzeba mieć zgłoszoną licencję w pozostałych dwóch miastach . Sytuacja z jaką mamy do czynienia obecnie na rynku usług transportowych jest efektem tego że dyletanci zabrali się za " naprawę " tych usług nie biorąc pod uwagę specyfiki tej działalności . Taksówkarz ze swoim warsztatem przemieszcza się po całym mieście i to go różni od fryzjera , krawca , sprzedawcy warzyw i innych działalności stacjonarnych . Pasażer natomiast korzysta okazjonalnie z taksówki (tak jak ta pani z artykułu ) i nie musi znać całej gamy pułapek jakie na pasażera czekają wsiadając do taxi . Jak fryzjer źle mnie ostrzyże lub za drogo mi policzy za swoją usługę to na następny raz go oleję i pójdę do innego a z taksówki korzysta się w większości przypadków tylko i wyłącznie jak jest nam potrzebne szybie przemieszczenie i nie mamy czasu szukać tego naszego taksówkarza który może być w każdym miejscu tego miasta . Efektem tych domorosłych napraw usług taksówkowych miały być niższe ceny i większa dostępność taksówek na mieście a jak jest to wszyscy wiemy i widzimy - dno !!!
2022-01-06 14:56
I utrata licencji
2022-01-04 17:14
Sąsiedzi z Wiczlina nie pozdrawiają !
2022-01-06 14:57
2022-01-04 17:15
A dlaczego u prywatnego dentysty jest drożej niż w szpitalu państwowym? Tam pracują uber dentyści tak? To jakaś nowa forma ich działalności? Tam też będą urzędowe ceny bo jakiś tępy tłum tak chce?
2022-01-04 23:24
2022-01-04 17:27
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
