- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (258 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (160 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (23 opinie)
- 5 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
- 6 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (106 opinii)
Po ataku zimy w Trójmieście. Co zawiodło?
Po ubiegłotygodniowym ataku zimy w Trójmieście na drogach znów było... gorąco. Wielu kierowców utknęło w korkach nawet na kilka godzin, a z podjazdem pod śliskie i zasypane ulice na górnym tarasie duże problemy miały autobusy i ciężarówki. Czy do ataku zimy można się było lepiej przygotować?
Pech chciał, że załamania pogody miały miejsce w czasie porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego. Dlatego nawet kursujące po Trójmieście pługi nie były w stanie udrożnić najważniejszych dróg.
Zobacz także: Kierowcy pługów apelują: nie zajeżdżajcie nam drogi
W korkach stali zarówno podróżujący głównym ciągiem komunikacyjnym, jak i ci, którzy próbowali wyjechać bądź wjechać na osiedla. Stanęła obwodnica, ogromne problemy wystąpiły na południu i zachodzie Gdańska.
Na podjazdach na górny taras stanęły autobusy komunikacji miejskiej - kilka autobusów zablokowało ruch na Jaśkowej Dolinie , stać trzeba było też na Słowackiego , Kartuskiej między Nowolipiem a Jasieniem, górnych odcinkach Małomiejskiej i Świętokrzyskiej (w tym przypadku na zakręcie przed Kowalami utknęło kilka ciężarówek).
- W takich warunkach jak w środę i czwartek kluczowe są umiejętności kierowców. Najważniejsze jest wyczucie, a więc główna zasada starej, dobrej szkoły z lat 90. - mówi pan Marek, kierowca z prawie 30-letnim stażem w komunikacji miejskiej w Gdańsku. - Przegubowe autobusy mają napęd na trzecią oś, trzeba w nich uważać przy dodawaniu gazu, bo gdy zrobimy to zbyt gwałtownie, autobus się "złamie" wpół, a elektronika odbierze kierowcy dalszą możliwość działania. Autobusy są wyposażone w systemy bezpieczeństwa i wspomagające kierowcę np. przy ruszaniu czy hamowaniu w trudnych warunkach. Trzeba z tego jednak umiejętnie korzystać, a nie wszyscy to potrafią. I potem są takie "kwiatki", jak w czwartek na Jaśkowej Dolinie.
Zobacz także: Obwodnica bez ciężarówek przy śnieżycy?
Trzeba pamiętać, że autobusy i trolejbusy w Trójmieście jeżdżą na całorocznych, uniwersalnych oponach. Jeśli ogumienie nie jest zużyte, powinno zapewnić kierowcy komfort jazdy.
O ile stan ogumienia autobusów może być kontrolowany przez przewoźników codziennie, to ciężarówki kontrolowane są jedynie wyrywkowo. A przez "łyse" opony ciężarówek zmierzających do portu spore zamieszanie było w ubiegłym tygodniu np. na łącznicach Estakady Kwiatkowskiego w Gdyni.
Na pozostałych trasach też idealnie nie było, ale o paraliżu Gdyni trudno było mówić.
- W Gdyni jedyne kłopoty wystąpiły na ul. Kapitańskiej, która w razie braku możliwości przejazdu ul. Komandorską jest traktowana jako trasa objazdowa. W czwartek po obu stronach jezdnia była zastawiona przez zaparkowane samochody i autobusy miały kłopot, by tamtędy przejechać - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM w Gdyni.
Czy są jakieś recepty, które pozwoliłyby uniknąć takiej sytuacji jak w ostatnim tygodniu? Propozycji jest kilka:
Łańcuchy na kołach autobusów - trzeba pamiętać, że ich założenie w warunkach zimowych nie jest takie proste. Ponadto, przydają się one głównie na zaśnieżonych drogach, np. w górach czy lasach (stosuje się je przede wszystkim w krajach, gdzie nie sypie się soli na jezdnię). Lód, błoto pośniegowe czy już goła nawierzchnia asfaltowa zmuszają kierowców do zatrzymania się i zdjęcia łańcuchów. Łatwo sobie wyobrazić, że w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej ciągłe zatrzymywanie pojazdów, zakładanie i zdejmowanie łańcuchów generowałoby gigantyczne przestoje i jeszcze większy paraliż na drogach. Tym bardziej, że jazda po asfalcie na łańcuchach grozi nie tylko ich zerwaniem i uszkodzeniem auta, ale i mandatem od policji.
Zakaz jazdy ciężarówek przy dużych opadach śniegu - przypomnijmy, że ciężarówki utrudniały w czwartek ruch na Obwodnicy Trójmiasta i Południowej Obwodnicy Gdańska. Wiele z nich nie mogło sobie poradzić z jazdą po gdyńskim, pofałdowanym odcinku obwodnicy. Kto jednak miałby decydować o zakazie ich wjazdu na tę drogę w przypadku śnieżycy? Policja? Służby miejskie? Wszystkich wjazdów zamknąć nie sposób, zwłaszcza przed tymi, którzy już są na drodze.
Zobacz także: Sobotni paraliż wokół centrów handlowych w Trójmieście
Funkcjonowanie systemu Tristar - po lipcowej ulewie pisaliśmy, że system nie widział tego, co dzieje się na drogach i nie reagował na zalane ulice czy nieprzejezdne torowiska tramwajowe.
Jak było tym razem?
- System działał normalnie. Problemy z zimowym utrzymaniem dróg polegają na tym, że trudności z przejazdem występują na tych drogach, gdzie systemu Tristar nie ma, a więc węższych drogach lokalnych, osiedlowych, stromych podjazdach. Jak powstanie tam korek, to prędzej czy później utknie w nim także pług czy piaskarka. Tam, gdzie udało się działać prewencyjnie - zrobiliśmy to. Np. by rozładować korki i zminimalizować utrudnienia wyłączaliśmy sygnalizację w Kowalach czy na Jasieniu - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Opinie (370) ponad 10 zablokowanych
-
2017-01-09 21:41
jak przeczytałem tytuł to by o wiadomo, że albo Natręt albo Korolczuk
- 1 1
-
2017-01-09 21:44
Do tej pory władze Gdańska śpią...a może jeszcze świętują...
Chodniki w Śródmieściu i na osiedlach nie odśnieżone! Ile jeszcze osób ma połamać nogi ? A może pan prezydent miasta czeka aż śnieg sam się stopi?
- 9 0
-
2017-01-09 21:50
oczywiście zawiedli drogowcy
bo wiedzieli, że będą opady śniegu a nic nie robili, nie wiem gdzie te 150 pługów jeździło może po parkingu .. wczoraj nie padało a czy dziś są drogi odśnieżone - nie! można się przewrócić no i co robili drogowcy? może czekają na kolejne opady, wychodzi na to, że mieszkamy w Kalifornii i zima nas zaskoczyła ... do następnych opadów śniegu i 6 godzin na obwodnicy !
- 10 0
-
2017-01-09 21:50
Mataczą na każdym kroku
Ile trzeba ukraść, żeby potem do końca życia już być uczciwym człowiekiem?
- 8 0
-
2017-01-09 21:59
Dziś byłam w Gdańsku - Wrzeszcz, okolice Sobótki/Matejki, chodniki kompletnie nieodśnieżone, zasypane śniegiem zamieniającym się w chlapę. Komfort chodzenia (zapadania się) jak po Saharze, nie wspominając o tym, jak łatwo było się wywalić. Dziś śnieg nie padał kompletnie - nie zdążyli odśnieżyć?!
- 14 0
-
2017-01-09 22:00
To nie kierowcy sa winni (1)
To beznadziejne slużby odpowiedzialne za oczyszczanie "zaskoczone" a tak naprawde olewajace stan rzeczy . Ktoś kto bierze kasę za utrzymanie dróg , w momencie kiedy pada śnieg , powinien jeżdzić naokrąglo, a nie swiętować.
Na trasie od Gdyni do Torunia , przez Wrzeszcz, obwodnicę, i A1 nie widzialem ani jednego pluga ani piaskarki !!!!! To się sprzeciwia kryminałowi. !!!
A juz skandalem jest branie niebotycznej kasy za "autostradę" skoro była słabo przejezdna, zalodzona, i nieodśnieżona.
Firmom które "wygrały " przetargi trzeba odebrać kasę i obciążyć karami.- 8 2
-
2017-01-10 07:47
Jak nie umiesz jeździć zimą to trzeba było skorzystać z pociągu
- 1 3
-
2017-01-09 22:15
Tristar, ciężarówki, pługi i autobusy
Jaki tristar, jakie boczne ulice ? Z Oliwy do Wrzeszcza jeszcałem 1,5 godziny główną ulicą, ani jednej pługopiaskarki. Durne artykuły o tym jak kierowcy zajeżdzają drogę pługom. W piatek o 4.30 jechałem z Gdańska do Rumii, ulice zawalone sniegiem, bezpiecznie można było jechać tylko środkiem pomiedzy 2 pasami, zjazdy na odwodnicę nieodśnieżone, też kierowcy przeszkadzali o 4 w nocy? Tydzien trąbili o opadach i mrozie, zaskoczyła zima drogowców ? Problem wprowadzić zakaz wjazdu dla ciężarówek? Krótkie autobusy na górę, łańcuchy, pomoc przy wjazdach. Jak Vip jedzie to 20 samochodów obstawy i blokady dróg, jakoś wtedy da się. Zapowiadali zimę, zapowiadali, problem darmową komunikację na tydzień zrobić? Tylko pomysleć trochę trzeba
- 16 0
-
2017-01-09 22:17
Na Wilanowskiej w Gdańsku progi zwalniające są tak pięknie popodcinnene przez pługi
Na rogach już odstają - czekam na dwie kolejne śnieżyce i będzie można jechać normalnie (tu i tak nie ma co się rozpędzać, tyle że trzęsie całą rodziną).
- 2 2
-
2017-01-09 22:29
no name
jak to co? wszystko kur*a wszystko
- 3 0
-
2017-01-09 22:30
(2)
Nieodśnieżone chodniki to jest jakiś dramat na parkingach przy sklepach wcale niejest lepiej. Wszedzie zalega błoto pośniegowe nieda sie normalnie przejsc juz niewspomne o tym zeby wyjsc na spacer z wózkiem dziecięcym. Wstyd Gdańsk zeby tak było!!!!
- 14 0
-
2017-01-09 23:07
Wiatr historii jeszcze słabo wieje i do tej pory nie wywiał z magistratów okopanego kolesiostwa, gdzie każdy na każdego ma haka i każdy każdemu może skoczyć.
- 2 0
-
2017-01-10 06:28
Z wózkiem?
A sanki to do czego są?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.