- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (71 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (126 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (73 opinie)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (168 opinii)
Po co ambona myśliwska w lesie na Górkach Zachodnich
W lesie na Górkach Zachodnich, nieopodal ścieżki prowadzącej w kierunku plaży, została ustawiona ambona myśliwska. Nasz czytelnik wyraził obawę, czy jej lokalizacja nie stanowi zagrożenia dla spacerowiczów. Urzędnicy uspokajają i tłumaczą, w jakim celu pojawiła się drewniana konstrukcja.
Wśród takich osób jest nasz czytelnik, który wybrał się niedawno na plażę na Górkach Zachodnich. Znaczna część trasy prowadziła przez nadmorski las, gdzie uwagę czytelnika przykuł pewien obiekt. Mowa o ambonie, czyli drewnianej wieżyczce, wykorzystywanej przez myśliwych do tzw. polowania na czatach.
Wątpliwości czytelnika
Tłumacząc to w bardziej obrazowy sposób, stojący na ambonie myśliwy ma możliwość obserwowania zwierzyny bez ryzyka jej spłoszenia, a także dogodne miejsce do oddania strzału. Dlaczego wspomniana ambona tak zainteresowała naszego czytelnika?
- Ambona znajduje się kilka metrów od leśnej ścieżki w kierunku wejścia na plażę nr 22. Jak rozumiem, można polować tuż przy miejscu, gdzie jest sporo spacerowiczów? Ryzyko postrzału to jedno. Co w sytuacji, jeśli przy ścieżce zostałby odstrzelony dzik zakażony wirusem ASF? Spacerowicze byliby narażeni na kontakt z posoką, która wsiąkłaby w teren - tłumaczy pan Grzegorz.
Urzędnicy studzą emocje
Udało nam się ustalić, kto jest odpowiedzialny za postawienie ambony. Wbrew pozorom nie jest to żadne koło łowieckie. Ambona znajduje się na terenie należącym do gminy miasta Gdańska. Urzędnicy studzą jednak emocje naszego czytelnika i tłumaczą, że wcale nie stoi ona tak blisko ścieżki prowadzącej na plażę. Potwierdziła to zresztą nasza wizyta w lesie na Górkach Zachodnich.
Czytaj również: Wilki ograniczają przenoszenie ASF, nie odwrotnie. Udowodnili to naukowcy z UG
Korzystając z okazji, postanowiliśmy jednak wyjaśnić, w jakim celu Urząd Miejski w Gdańsku - a dokładnie Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego - zlecił ustawienie konstrukcji. Zaskoczenia nie było - ma ona służyć do obserwacji dzików, a w razie potrzeby do ich odstrzeliwania.
- To konstrukcja mobilna, niezwiązana na stałe z gruntem. Służy do prowadzenia obserwacji przemieszczania się dzików, a w koniecznych przypadkach jest pomocna przy ewentualnych odstrzałach redukcyjnych dzików, prowadzonych w rejonie dzielnic Stogi i Górki Zachodnie. Taka lokalizacja urządzenia wynika z analizy tras przemieszczania się dzików. Miejsce to stanowi bardzo dobry punkt obserwacyjny, a w przypadku odstrzału redukcyjnego umożliwia szybki i sprawny transport tusz zwierząt - informuje Jędrzej Sieliwończyk z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Linia strzału nie krzyżuje się ze ścieżką
Magistrat zapewnia, że ambona została ustawiona zgodnie z przepisami i stanowi żadnego zagrożenia dla korzystających ze ścieżki spacerowiczów. Z jakich powodów znalazła się właśnie w tym miejscu?
- Ewentualny odstrzał dzików prowadzony jest wyłącznie przez doświadczonych myśliwych, którzy są członkami Polskiego Związku Łowieckiego, i odbywa się z zapewnieniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Ambona została ustawiona w odległości ok. 50-60 m od drogi leśnej, w pobliżu przygotowanego tam nęciska. Strzały oddawane są w kierunku nęciska, a linia strzału nie krzyżuje się z ciągiem pieszym. Odstrzały prowadzone są w czasie, gdy ruch pieszy praktycznie się tam nie odbywa, tj. w godzinach późnowieczornych i nocnych, z wykorzystaniem profesjonalnych urządzeń obserwacyjnych - uzupełnia Sieliwończyk.
W piątek odstrzał, ale nie na Górkach Zachodnich
Na koniec warto wspomnieć, że w piątek, 19 listopada, odbędzie się odstrzał dzików w trójmiejskich lasach, a dokładnie na terenie nadleśnictw Zwierzyniec, Witomino, Sopot, Renuszewo i Matemblewo. O akcji informowaliśmy już wcześniej w Raporcie z Trójmiasta. Jej celem jest przeciwdziałanie wspomnianej już chorobie ASF, czyi Afrykańskiemu Pomorowi Świń.
- To groźna, zakaźna i zaraźliwa choroba wirusowa świń domowych, świniodzików oraz dzików. W przypadku wystąpienia ASF w stadzie dochodzi do dużych spadków w produkcji: zakażenie przebiega powoli i obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, przy czym śmiertelność zwierząt sięga nawet 100 proc. - informuje Główny Inspektorat Weterynarii.
Miejsca
Opinie (183) ponad 10 zablokowanych
-
2021-11-20 10:52
smutno
Las jest domem zwierząt, my możemy grzecznie z tego domu korzystać. Nie wolno nam zabijać zwierząt. "Myśliwy" to przeżytek, dlaczego nie łuki i tego typu akcesoria. Wstyd za takie działania, za budowę ambon itd. Wejścia na plażę służą, aby z nich korzystać, i to niezależnie od pory roku. Moje psy korzystają ze spacerów po plaży każdego dnia - zima, wiosna, lato, jesień. Takich jak ja jest wielu i dobrze. WSTYD pany WSTYD.
- 13 1
-
2021-11-20 10:52
Orunia Górna
Kiedy odnawianie dzików na Oruni Górnej? Chodzą stadami po osiedlu i Parku.
- 6 5
-
2021-11-20 12:27
strzelanie do zwierząt jest chore !!
- 9 3
-
2021-11-20 13:31
Lewacy jeszcze POmyślą że to kościelna ambona i zaraz ją spalą. U nich wszystko możliwe.
- 8 3
-
2021-11-20 13:36
Co za gamoń nie ma grzybów są tylko trzeba się znać a nie tylko kupować pieczarki w biedrace
- 10 0
-
2021-11-20 14:06
Sasiad
Bursztyn kopia w bialy dzien i przysklepie na czatach stoi samochud na czwtach moze ktos wkoncu zrobi pozadek
- 6 4
-
2021-11-20 14:27
Co za bzdura
Na dziki i z dala od spacerowiczów... A ile ostatnio przypadków pomylenia człowieka z dzikiem. Takie dla nas bezpieczeństwo że strony wydziału bezpieczeństwa. Słabe to...
- 7 3
-
2021-11-20 17:25
Stoi w lesie ? -OK, dobrze, że nie na Grunwaldzkiej.
- 8 1
-
2021-11-20 18:10
Myśliwy
Moim zdaniem to nie ambona a tzw. Wzwyźka. Stawia się takie urządzenia nie tylko do polowania ale i do obserwowania oraz określenia populacji zwierząt danego gatunku.
- 8 1
-
2021-11-20 20:13
Ojejku, zwierzątka ryjące
Niektórzy czują się bezpiecznie jadąc 160 km/h drogą krajową, inni jadą 107 km/h w zabudowanym, ale nagle ktoś zobaczy ambonę, to czuje się zagrożony. Broń to narzędzie, takie jak ciężarówka lub dynamit. Sposób użycia zależy od małpy, która za tym stoi. Tymczasem w przyrodzie ludzie interpretują agresywną walkę o terytorium jako ładny śpiew ptasi, a inni trzymają zwierzęcych gwałcicieli w domu i nie widzą w tym nic złego. Tak to jest, jak nikt nie przeciwdziała bambinizmowi. Tymczasem każdy z nas zapłaci więcej za chleb dzięki epidemii ASF w Chinach. Tak działa globalny rynek i ignorowanie problemów.
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.