Po ataku terrorystów we Francji policjanci z całej Polski pilnują meczetów i innych obiektów kultu religijnego. W Gdańsku to synagoga, meczet i Centrum Kultury Tatarów na Oruni. - Marnujemy tu swój czas. Już bardziej zagrożony jest bar z kebabami - mówią bez ogródek policjanci. Ich widokiem zdziwiony jest też prezes CKT.
wystarczy jeśli po prostu patrol co jakiś czas się tam pojawi26%
nie, to strata czasu policjantów i pieniędzy podatników69%
Pilnowanie meczetów i innych obiektów muzułmanów to pomysł Komendy Głównej Policji w Warszawie i efekt styczniowego zamachu w Paryżu, w którym dwóch braci wtargnęło do siedziby tygodnika satyrycznego Charlie Hebdo, zabijając 12 osób: dziennikarzy, grafików i dwóch policjantów. Powiązany z radykalnymi islamistami mężczyzna zabił też kolejną policjantkę i wziął zakładników w sklepie koszernym. Podczas szturmu oddziałów specjalnych zginęły cztery osoby. Zabici zostali też wszyscy terroryści.
Po tych wydarzeniach we Francji ostrzelano dwa meczety, jeden obrzucono granatami, które nie wybuchły. Zaczęły nasilać się dewastacje muzułmańskich restauracji.
Policjanci: bar z kebabem jest bardziej zagrożony
W Polsce żadne z tych zdarzeń nie miało miejsca, ale policjanci do dziś pilnują meczetów i nie tylko. W Trójmieście również, gdzie patrolują nie tylko okolice meczetu, ale także Centrum Kultury Tatarów i nie są tym faktem zachwyceni.
- Przez 24 godziny na dobę jest tam cały czas patrol z długą bronią. Ludzie się z nas śmieją, bo tam nie ma kogo pilnować. Tylko czasem ktoś przychodzi. Poza tym jakie jest realne zagrożenie? Znacznie większe na pewno w dzielnicach, w których brakuje ludzi, bo zajmujemy się takimi pierdołami. To już bardziej bar z kebabami jest zagrożony - mówi bez ogródek jeden z funkcjonariuszy.
Do kiedy funkcjonariusze będą pilnować muzułmańskich obiektów? Komenda Główna Policji odmawia komentarza w tej sprawie. My wiemy, że policjanci z Gdańska grafik na ten tydzień już dostali.
- Akcja ma przede wszystkim charakter prewencyjny - mówi Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.
Tatarzy: tu się nic nie działo i nie będzie działo, po co ta policja?
Czego jednak pilnować w Centrum Kultury Tatarów, które od lat odcina się od aktów terrorystycznych i nie ma nic wspólnego z radykalnym odłamem islamu? Wprawdzie w medresie przebywa cały czas trochę muzułmanów, ale oni na każdym kroku potępiają ideologię głoszoną przez fanatyków.
- Ja też nie wiem, po co ci policjanci tu stoją. Rozumiem prewencję, ale przecież tu się nigdy nic złego nie wydarzyło i się nie wydarzy. Od 600 lat idziemy całkiem inną drogą niż terroryści, mamy swoje zasady - podkreśla Jerzy Szahuniewicz, prezes Centrum Kultury Tatarów.
Czy policjanci nie powinni więc pojawić się już tam, gdzie rzeczywiście są potrzebni, czyli w swoich rewirach? Zwłaszcza, że pierwsze emocje po ataku w Paryżu już dawno minęły.
- Specjalny zespół powołany w Komendzie Głównej Policji analizuje sygnały napływające także z innych krajów i na ich podstawie podejmuje decyzje. Musimy kierować się absolutnym minimalizowaniem ryzyka - tłumaczy Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.
Policja nie siedzi dla przyjemności zastanówcie się co piszecie.............Większość z nas ma nad soba szefa obiady darmowe...............U mamy łatwo jest krytykować!
Juz bardziej zagrożony jest bar z kebabami - mówią policjanci . Hmmm, bardzo to roztropna wypowiedz i przemyslana. Nie pracuje w kebabie ale gdybym pracowała to powinnam sie zwolnić ze względu na bezpieczeństwo? Czy pracować w strachu panowie policjanci ????
Ja
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-01-21 16:46
Zależy czy masz beżową skórę i jak dobrze mówisz po polsku...
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-02-12 22:24
władza
Nie, no to są jakieś jaj, policja powinna ich poganiać, a nie chronić. Co za kraj. Dlatego głosuję na Korwina
na Oruni. - Marnujemy tu swój czas. Już bardziej zagrożony jest bar z kebabami - mówią bez ogródek policjanci. Ich widokiem zdziwiony jest też prezes CKT.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
