- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (385 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (230 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (123 opinie)
- 4 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (43 opinie)
- 5 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (54 opinie)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (29 opinii)
Oklaskiwano wszystkich wykonawców serdecznie, choć najbardziej udane partie zaśpiewali Leszek Skrla - jako Marceli, Musetta - Jagna Jędrzyńska, która niedawno przeszła do Opery Bałtyckiej z gdyńskich scen. Na pewno ma ona znakomite aktorskie doświadczenie, co było widać również w operowej "Cyganerii". Dobrze zaprezentowali się także Piotr Chwedorowicz w roli Colline'a i Grzegorz P. Kołodziej jako Schaunard. Rozśpiewała się w drugiej części spektaklu Mimi - Marta Abako, partnerował jej Paweł Skałuba w roli Rudolfa.
"Cyganeria" Pucciniego ma dobrą tradycję operową także w Gdańsku, wystawiana była kilka razy. Ostatnia premierowa realizacja Hanny Chojnackiej najbardziej drażniła papierową dekoracją Jana Bernasia. Tradycyjne wystawienie opery nie musi nosić "zapachu starych dekoracji" i nie musi szokować kostiumowymi dziwami, którymi uraczył widzów scenograf.
Spektakl finansowała grupa ING. Dyrektor regionalny firmy Andrzej Wołoszyn wraz z Włodzimierzem Nawotką, dyrektorem Opery Bałtyckiej, pełnili honory domu. - To dobra tradycja europejska, że zamożna firma wspiera kulturę - powiedział dyrektor Nawotka.
Opinie (2)
-
2001-10-01 14:12
Cyganeria-REWLACJA!!!
Jestem mloda osoba, ale Cyganeria mnie zaczarowala. Zamurowalo mnie i siedzialam przez 3 godziny jak w innym swiecie. Cos pieknego.
- 0 0
-
2001-10-04 00:31
Kolejne odkurzanie
Kolejny raz dyrekcja Opery wyciaga cos z magazynow, podmaluje i pod haslem PREMIERA udaje, ze wzbogaca repertuar. Cyganeria juz byla i to nie tak dawno tyle tylko,
ze rezyserem byl Jan Kowalski. Pani Alina Kietrys zamiast prawic uprzejmosci moze to wyjasni, bo historia jest ciekawa
i pokazuje mizerie obecnej dyrekcji.
A moze to jest nowa jakosc Opery Baltyckiej: grac rzadko, co jakis czas cos odkurzyc / najblizsze odkurzanie to zeszloroczna klapa "Dziady"/ i nazwac to premiera po czym w poczuciu dobrze spelnionego obowiazku wywiesic protestacyjne flagi?
A co do Cyganerii to z przykroscia musze stwierdzic, ze chor
nie wiedzial po co stoi na scenie, solisci wyraznie nie poddali sie rezysorowi a dyr. Slowinski poprowadzil calosc ze szkolna poprawnoscia, nic wiecej, a szkoda.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.