- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Po zatrzymaniu córki radnej. Co sprawdzi minister SWiA?
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji posyła do Gdańska kontrolę po sobotniej interwencji policji w śródmieściu. Co sprawdzą kontrolerzy: przyczyny zatrzymania córki radnej PiS, walczącej na pierwszym froncie kontrmanifestacji czy może powód, dla którego miasto było zablokowane przez prawie dwie godziny?
W sobotnie popołudnie, w centrum Gdańska, setki policjantów z kilku województw miały ochronić wielotysięczny marsz członków i sympatyków środowisk homoseksualnych przed atakiem wielotysięcznego tłumu członków i sympatyków środowisk narodowych i kibiców.
Ale wielotysięcznych tłumów nie było. W wiecu i późniejszym Marszu Równości, organizowanym przez stowarzyszenie Tolerado, wzięło udział do 700 osób (szacunki policji i obecnych na miejscu reporterów Trojmiasto.pl). Z kolei w kontrmanifestacji środowisk narodowych i kibicowskich wzięło udział nie więcej niż 200 osób.
Próbę rozbicia marszu Tolerado podjęło ok. 100 osób. Policja zaczęła interwencję, gdy obrzucili oni funkcjonariuszy kamieniami i butelkami na wysokości Huciska. Policjanci zachowali się dobrze: nie dopuścili napastników do marszu równości, nikt z manifestantów nie ucierpiał. Atakujących zepchnięto w stronę dworca PKP, manifestanci poszli dłuższą trasą, koło aresztu.
Sobotnie manifestacje w Gdańsku
Marsz Równości miał dojść do Multikina, więc musiał przejść przez plac Zebrań Ludowych. Tam też zebrali się narodowcy i tam doszło do interwencji, która prawdopodobnie stała się przyczyną kontroli ministra.
Gdy grupa została otoczona, w grupie kibiców ujawnili się policjanci po cywilnemu, którzy wyciągnęli z tłumu kilka osób, w tym Marię Kołakowska, córkę organizatorki marszu, Anny, gdańskiej radnej PiS.
I tu pojawia się pytanie: dlaczego z tłumu rosłych i agresywnych mężczyzn policjanci wyciągnęli 19-letnią dziewczynę? Czy takie zachowanie należy potępić, czy pochwalić?
Maria Kołakowska ma niewinną twarz nastolatki, ale w swoim krótkim życiu zdobyła już spore doświadczenia w manifestacjach i protestach. W zeszłym roku próbowała z rodzicami zablokować poprzedni Marsz Równości, siadając na trasie jego przemarszu (interweniowała policja). Także przed rokiem została skazana na prace społeczne za rozpylenie cuchnącej woni podczas spotkania osób czytających tekst sztuki "Piknik Golgota" (sąd wyższej instancji odstąpił od wymierzenia kary). W trakcie zatrzymania nie panikowała, zachowywała się spokojnie.
Policja zatrzymuje córkę gdańskiej radnej Anny Kołakowskiej
Film z portalu gdansk.pl
Maria Kołakowska na pewno nie była zagrożeniem dla policjantów, ale wraz z jej zatrzymaniem ostygł znacznie demonstracyjny zapał jej mamy, jednej z liderek kontrmanifestacji. Od tego momentu nie minęło nawet 20 minut, a demonstranci się rozeszli. To potwierdza słuszność decyzji o zatrzymaniu dziewczyny.
Wątpliwości może budzić jednak inna kwestia. Czy przy zaangażowaniu tak dużych sił policyjnych (co najmniej kilkuset funkcjonariuszy), musiały minąć niemal dwie godziny, zanim udało się rozproszyć nieliczną w sumie grupę najbardziej agresywnych kontrmanifestantów? Czy przy zachowaniu wszystkich procedur nie można było tego uczynić szybciej? Gdyby tak się stało, gdańszczanie stojący w korkach na al. Zwycięstwa z pewnością pochwaliliby pracę policji.
Ponieważ stało się inaczej, pomstowali oni na ważne dla demokratycznego społeczeństwa prawo do zgromadzeń, które - tego dnia - kojarzyło im się z anarchią, a nie wolnością.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, po analizie przekazów medialnych, w dniu 23 maja 2016 r. podjęła decyzję o wszczęciu z urzędu śledztwa w przedmiocie ewentualnego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Policji, podczas zatrzymania w dniu 21 maja 2016 r. Marii K. Postępowanie prowadzone będzie w kierunku przestępstwa z art. 231§1k.k.
W toku śledztwa zbadane zostaną okoliczności zdarzenia, przebieg oraz zasadność zatrzymania, adekwatność użytych środków, a także zgodność stosowanych procedur z obowiązującym przepisami. Nadto analizie poddane zostaną - zapis miejskiego monitoringu, w tym z miejsca zdarzenia, a także materiały Biura Kontroli Komendy Głównej Policji.
Wydarzenia
Opinie (980) ponad 20 zablokowanych
-
2016-05-24 07:59
Brawo
Szacunek dla Policji za sprawną akcję.
- 16 6
-
2016-05-24 08:00
Córka radnej
Minister zbada sprawę kto śmiał zatrzymać córkę radnej PiS. Wszystkich można zatrzymać ale nie ludzi powiązanych z PiS . Dobra zmiana .
- 15 4
-
2016-05-24 08:04
Pzrypomina mi sie Hadacz- typ co darł ryja jako fanatyczny obrońc krzyza, a potem okazał sie prowokatorem z obozu Komorowskiego (1)
pytanie czy tu nie ma podobnej prowokacji ze strony Kołakowskiej. po to żeby niekumatej hołocie z PO pokazać jaki Pis jest głupi
- 2 6
-
2016-05-24 08:08
nie wierzysz
masz watpliwosci ,ze nie jest glupi pis.-chyba jestes niewidomy i dotego gluchy.
- 2 3
-
2016-05-24 08:05
corka radnej pis-wstyd (1)
rodzice powinni zajac sie corka ,a nie wypuszczac na ulice.stac z boku i obstawiac coreczke.niestety takich mamy radnych pis.do nauki mdziecko a nie na ulice-rodzice maja nic do powiedzenia.wyrok powinien zapasc juz wczoraj.
- 11 5
-
2016-05-24 08:09
jacy rodzice, przeciez matka ramie w ramie walczyła z Policja .
- 2 2
-
2016-05-24 08:11
Zatrzymanie mlodocianej (2)
Matka powinna postarać sie o medale dla policjantów, wyciągnęli z tłumu by sie je buzia nie potlukla
- 9 6
-
2016-05-24 08:12
co za durnie , przeciez matka walczyla z Policja ramie w ramie z córka . (1)
- 2 2
-
2016-05-24 09:27
matka to powinna na d*pie w domu siedzieć,ale taka baba-jaga szuka dodatkowych podniet na ulicy
- 4 2
-
2016-05-24 08:15
Ludzie ,Polacy -idioci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
przestańcie psioczyć i narzekać ! - to nie żadna dywersantka ani szpieg ruski czy niemiecki !- to wyście sami sobie to wybrali !-i do kogo pretencje ?!...
- 6 5
-
2016-05-24 08:17
Wczoraj w TV mama Kołakowska skarżyła się na policję
że wulgarnie traktowali córkę.Ale na zdjęciu córcia wygląda na zadowoloną a wszystko wygląda na przygotowaną inscenizację państwa Kołakowskich prowokować policję a fotograficy będą mieli materiał dla swoich celów.A za rok panie Marysia i Ania Kołakowskie kolejny raz się zaprodukują co może radna PISu w Gdańsku
- 16 6
-
2016-05-24 08:20
To była ustawka Adamowicza jak nic
http://naszeblogi.pl/62139-byla-ustawka-oczami-swiadka-wydarzen-w-gdansku-210516
1.zezwolenie na 14 demonstracji
2. otoczenie zwolenników gejów na placu węglowym kontrmanifestacjami
3. kiedy nic się nie działo atak policjantów na przystanek tramwajowy
4. prowokatorzy policyjni na przystanku, wyciągnięcie konkretnej osoby
5./ akcja medialna jak PIS będzie bronił swojej radnej.
Proste? proste. Metody znane z rządów PO i Marszu Niepodległości.- 9 15
-
2016-05-24 08:22
er
dobrze krowom jednym trzeba było jeszcze pałą pindy potraktować
- 9 4
-
2016-05-24 08:22
po jakiego grzyba ci dewianci latają po mieście urządzając jakieś parady, marsze....gdyby nie to nie byłoby kontrmanifestacji...nie byłoby korków, blokowania miasta ....chcą sobie paradować - to na polu najlepiej na jakimś kompletnym wypizdowiu (jak chcą się ze swoją odmiennością obnosić bo to ich podnieca , to niech zaproszą telewizję), a nie w centrum ruchliwego miasta ......
- 7 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.