• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pobicie motorniczej na Stogach

Marzena Klimowicz
30 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
W kabinach motorniczych i kierowców autobusów znajduje się guzik, który uruchomiony w czasie napadu wzywa na miejsce pomoc. To jedyna ochrona pracowników ZKM, bo monitoring w pojazdach to fikcja. W kabinach motorniczych i kierowców autobusów znajduje się guzik, który uruchomiony w czasie napadu wzywa na miejsce pomoc. To jedyna ochrona pracowników ZKM, bo monitoring w pojazdach to fikcja.

W piątek nad ranem dwóch mężczyzn pobiło i okradło z pieniędzy i biletów motorniczą. Kobieta trafiła do szpitala. Policja przesłuchuje świadków i szuka sprawców.



Do napadu doszło ok. godz. 5.50, na pętli tramwajowej Stogi-Pasanil, przy ul. Nowotnej. Wystarczyła chwila nieuwagi motorniczej, która chcąc zaczerpnąć świeżego powietrza na kilka minut otworzyła drzwi, a do wnętrza kabiny wtargnęło dwóch mężczyzn.

Napastnicy zaczęli okładać ofiarę pięściami po całym ciele, także po twarzy. Oszołomionej kobiecie zabrali pieniądze za bilety, bilety na sprzedaż i jej prywatny plecak, w którym miała dokumenty. Plecak udało się znaleźć - leżał niedaleko pętli. Z pozostałym łupem chuligani uciekli.

- Kobieta z zasinieniami trafiła do szpitala. Na szczęście hospitalizacja okazała się zbyteczna - mówi asp. Magdalena Michalewska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

W tramwaju, w którym doszło dziś do pobicia, nie ma monitoringu. Pozostają więc relacje świadków, którzy są przesłuchiwani przez policję.

W jaki sposób motorniczy lub kierowca może się bronić przed agresją w pojeździe? Jedyne co może zrobić to włączyć przycisk antynapadowy, w który wyposażone są wszystkie tramwaje i autobusy. - Po wciśnięciu przycisku włącza się podsłuch w kabinie, a na mapie w centrali pokazuje się miejsce, w którym znajduje się pojazd. Natychmiast wysyłamy tam pracowników nadzoru i policję - mówi Izabela Kozicka - Prus, rzecznik ZKM Gdańsk.

- Zjazd na Stogi to dla nas najgorsza rzecz. Od dawna nie jest tam bezpiecznie. Napady na motorniczych i obrzucanie kamieniami tramwajów to niemal norma - mówi zastrzegający sobie anonimowość motorniczy, który często jeździ na tej trasie.

Mimo to, rzecznik ZKM przekonuje, że poważne zagrożenia należą do rzadkości. - W 2008 r. mieliśmy cztery napady na kierowców autobusów i jeden na motorniczego tramwaju. Piątkowy incydent jest pierwszym w tym roku - mówi Izabela Kozicka-Prus.

Opinie (347) ponad 50 zablokowanych

  • A

    Zadupieeeee

    • 0 0

  • nas

    No baran Hallera

    • 0 0

  • Jacy przeiedleńcy

    Stogi to stolec lat 70 tych cała polska tam mieszka

    • 0 0

  • 'qaa

    Holera szaja

    • 0 0

  • Masakra

    Koszmar

    • 0 0

  • Ber

    Z Komendy to mają

    • 0 0

  • AA

    Hallera wiecznie coiś

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane